Nigdy nie wiesz, kiedy to się stanie...

MrSong mój pierwszy znajomy na steam dał mi czapeczkę za free. Po miesiącu znajomości stał się offline. Już to będzie kilka lat, wciąż czekam aż się odezwie.

MrSong dziękuję Ci za pokazanie jak wspaniały jest Team Fortress 2.

Tak naprawde to on zyje nie zginął w wypadku... Moj wujek mieszka w Ameryce obok jego nowej posiadlosci :)

Polski snajper jeżeli to czytasz to ja MR.Holokaust

Stasiek z SAPD z .MyLife. Jeśli to czytasz - odezwij się - Starszy Sierżant Pan_Sosna

fuj tłumaczone

Pamiętam, jak grałem na pierwszym serwerze Minecraft w moim życiu. Był to serwer na paczce i laumcherze Pixelmon. Byłem jeszcze noobem i nie umiałem nic zrobić, ale pojawił się jakiś uczynny gracz, którego nicku niestety nie pamiętamm, i wytłumaczył mi wszystko oraz pozwolił mi na nim podexpić.

Andziak aka Mariusz Skłodowski aka Krasimir Popow z serwera rp gta sa. Miałem 7 lat i byłem totalnie zielony w tym temacie ale zobaczyłem fajne ss z tego serwera to wbiłem. Dostałem 2 warny za dwie akcje poza rp (dwa razy ukradłem lowridera po czym jechałem po mount chilliad xD)
On mi wszystko objaśnił i razem robiliśmy rp braci
Ja jako Nikolaj Popow a on jako Krasimir Popow. Przedtem Mariusz Skłodowski ale poprosił admina o zmianę nazwy. Prowadziliśmy wypożyczalnie rowerów. Potem admin dodał deskorolki i hoverboardy to je też zaczeliśmy sprzedawać
Po ponad roku codziennej pracy w naszej wypożyczalni przed wjazdem na plażę zgłosił się na helpera. Udało się, był helperem od spraw majątkowych. Ktoś np ukradł bez robienia akcji rp pieniądze to on oddawał z tzw skarbca serwerowego. Potem dostaliśmy info że server upada i że za pół miesiąca zamykają. On dostał bana bo przelał mi 3mln (przedtem miałem 100k) bo wiedział że nic więcej się nie opłaca. Dostał perma a server zamykali już za tydz o 24 przez co nie mogłem być w ostatnich chwilach servera bo to było w trakcie tygodnia szkolnego, chyba środa. W weekend chciałem napisać do Andziaka ale zdałem sobie sprawę że jestem idiotą. Jedynym naszym kontaktem był server i strona forum servera. Na obu miał bana i oba zamkneli. Byłem młody, płakałem (śmiejcie sie śmiejcie nie-rp normiki)
Szukałem go na wielu innych serverach rp mta sa ale nie znalazłem. Pewnke po upadku naszego ulubionego przestał albo teraz gra w rp na modzie Fivem do gta nie sa,a gta V.
ANDZIAKU KRASIMIRZE POPOWIE CZEMU MI KU*WA NIE DAŁEŚ SWOJEGO NUMERU LUB CZEMU CHOCIAŻ NIE POWIEDZIAŁEŚ CO DALEJ ROBISZ Z KARIERĄ RP. Ostatnie rzeczy jakie zrobił to było przyjechanie do mnie na motocyklu, wypożyczenie roweru a kiedy mu powiedziałem że za free no bo w rp byliśmy braćmi to mi dał te 2 czy tam 3 miliony, wysłał ";-)" i pojeździl se rowerem wokół mojej budki z rowerami po czym dostał bana. Admin i tak mi odebrał ten hajs plus moje 100k bo "byłem wspólnikiem". Jak coś to roleplayowalismy bułgarów-biedaków-meneli-zakały bo wtedy żarty o cyganach i bułgsraxh były zabawne... Krasimir czemu zostawiłeś brata #smutałke

Wystarczy czekać do wakacji...I nagle koleś pojawia się nie wiadomo kiedy, niczym ojciec, który poszedł po chleb 6 lat temu.

F

To jest naprawde smutne, i zarazem sraszne, nie mówie że osoba nie wchodząca przez kilka lat nie żyje ale pomyślcie.. Nagle giniecie, wasi rodzice nie wirdzą co i stema i inne portale z grami/memami/itd i wasi znajomi czekają lub niektórzy nadal myślą że jesteś obecny, a konta usunąć sie nie da, ja mam taką sytuacje, mój wujek zmarł w 2012 a rok temu na facebooku zobaczyłem przypomnirnie o tym że już od iluś tam lat jest znajomym kogoś tam, niestety popłakałem sie w tedy myśląc własnie o tym że kiedyś podobnie może być ze mną lub moimi znajomymi, puste konta, konta duchy, konta bez ciała i duszy są najgorsze, i takich kont jest wiele, na fb, steam i tak dalej.

Artas (nick mało oryginalny, wiem), przyjacielu z WoW'a, pomogłeś mi w wydostaniu się z krainy 20 lvli silniejszych potworów, dałeś eq, dałeś gildię, dałeś golda na mounta, żony nie dałeś, żonę wziąłem sobie sam, za 6 już lat w przyszłym tygodniu od ostatniej Twojej aktywności, za pomoc i godziny dobrej zabawy:

FFFF
F
FFFF
F
F

"...It's been a long day...without you my friend..."

Co ma "9 lat" do Paula Walkera?
On zginął w 2013roku, więc nie 9 lat...

Ja tak mialem z kolegą basistą, przestał się odzywać i dawno od niego nie słyszałem (*)