@dawcaAiDS: Inna sprawa jak dziewczyna powiedzie swojemu chłopakowi "nie", ale tak nie myśli (o czym on dobrze wie bo znają się od dawna i nieraz o tym rozmawiali), a inna sprawa powiedzieć obcemu facetowi "nie" i tak myśleć.
Niektórzy mają taki fetysz, ale jest pewna różnica niż w gw**cie: można np. ustalić jakieś hasło, które będzie znaczyło, że serio ma się dosyć. No i takie coś powinno mieć raczej miejsce pomiędzy osobami, które sobie naprawdę ufają. Ale na wszelki wypadek raczej radzę przestać, kiedy jedna ze stron mówi "nie".
Uwaga, pisałem to dnia 17.09.2011 około 4 rano. Otóż wybrałem się na domówkę, studencki czwartek motzno. Wszystko działo się 16 września 2011 r. Pewnie przeczyta to kilka osób nim to usuną, ale cóż, przynajmniej będziecie wiedzieć, wklejajcie to gdzie się tylko da! Ale wracam do domówki. Było z 20 osób, prawie cała moja grupa studenciak dziennikarstwa here. Alkohol się lał litrami, masa wódki poszła. Około godziny 22 miałem tak dobrze, że poszedłem rwać jakąś dziewczynę. Nazywa się Patrycja, nawet niezła laska, fajny tyłek małe cycki. Ona lekko podpita, tańczymy razem. I jest coraz lepiej, moje ręce wędrują do jej tyłka, ona robi dziwną minę. Chciałem pocałować ją, odwaga motzno wtedy była. Dotknąłem jej ust, ona wsadziła mi język od razu. No i idziemy do sypialni rodziców koleżanki, akurat inna para zwolniła miejsce. Liżemy się, ja się rozbieram ona nic. Ja się pytam czemu nie nie robi. Ona mówi mi, że musi mi coś powiedzieć. No to ja ok szybko i chodź się kochać. Ona mówi do mnie że SEKS NIE ISTNIEJE.. Ja sobie ku*wa myśle co ona brała, ile wypiła czy co. Ja prawiczek oczywiście, miała być moją pierwszą. To ona mówi że seks to tylko legenda, że on nie istnieje i że każdy kto mówi że uprawiał seks to słyszał tę historę i powtarza ją każdemu. Ja zaśmiałem się głos i macam ją po tyłku. Ona mi plaskacza strzeliła i mówiła bym słuchał. Mówi mi że jak komuś o tej rozmowie powiem, to po prostu zniknę. Seksu nie ma, ale mam mówić wszystkim że zaliczyłem Pati i że była niezła. Mówiła to bardzo serio, dziś wysłałem jej smsa czy to prawda a ona odpisała mi że tak. I o co w tym ku*wa chodziło? Ktoś może to potwierdzić? Jakoś subiektywnie by nikt się nie dowiedział albo coś takiego, bo jak to prawda nie chcę znikać.
Komentarze
Odśwież9 marca 2019, 23:49
Dużo jest par które odgrywają gw****, całkiem spoko kink chyba
Odpisz
10 marca 2019, 00:31
@Krzyniu: inna sprawa fetysz a inna sprawa prawdziwy gw****
Odpisz
10 marca 2019, 06:05
@dawcaAiDS: Inna sprawa jak dziewczyna powiedzie swojemu chłopakowi "nie", ale tak nie myśli (o czym on dobrze wie bo znają się od dawna i nieraz o tym rozmawiali), a inna sprawa powiedzieć obcemu facetowi "nie" i tak myśleć.
Odpisz
17 marca 2019, 16:36
@dawcaAiDS: Mam ten fetysz i potwierdzam, że jest to zje**ne.
Odpisz
17 marca 2019, 17:40
@Mijak: Moja autokorekta znowu mnie zawiodła...
Odpisz
17 marca 2019, 19:31
@Mijak: A jeszcze inna, jak dziewczyna powie swojemu chłopakowi/mężowi "nie" i dokładnie to ma na myśli.
Odpisz
17 marca 2019, 15:49
Jak to powiedział Korwin lekki gw**** to nie gw****
Odpisz
17 marca 2019, 13:37
Niektórzy mają taki fetysz, ale jest pewna różnica niż w gw**cie: można np. ustalić jakieś hasło, które będzie znaczyło, że serio ma się dosyć. No i takie coś powinno mieć raczej miejsce pomiędzy osobami, które sobie naprawdę ufają. Ale na wszelki wypadek raczej radzę przestać, kiedy jedna ze stron mówi "nie".
Odpisz
17 marca 2019, 12:10
Seks nie istnieje
Odpisz
17 marca 2019, 12:19
Uwaga, pisałem to dnia 17.09.2011 około 4 rano. Otóż wybrałem się na domówkę, studencki czwartek motzno. Wszystko działo się 16 września 2011 r. Pewnie przeczyta to kilka osób nim to usuną, ale cóż, przynajmniej będziecie wiedzieć, wklejajcie to gdzie się tylko da! Ale wracam do domówki. Było z 20 osób, prawie cała moja grupa studenciak dziennikarstwa here. Alkohol się lał litrami, masa wódki poszła. Około godziny 22 miałem tak dobrze, że poszedłem rwać jakąś dziewczynę. Nazywa się Patrycja, nawet niezła laska, fajny tyłek małe cycki. Ona lekko podpita, tańczymy razem. I jest coraz lepiej, moje ręce wędrują do jej tyłka, ona robi dziwną minę. Chciałem pocałować ją, odwaga motzno wtedy była. Dotknąłem jej ust, ona wsadziła mi język od razu. No i idziemy do sypialni rodziców koleżanki, akurat inna para zwolniła miejsce. Liżemy się, ja się rozbieram ona nic. Ja się pytam czemu nie nie robi. Ona mówi mi, że musi mi coś powiedzieć. No to ja ok szybko i chodź się kochać. Ona mówi do mnie że SEKS NIE ISTNIEJE.. Ja sobie ku*wa myśle co ona brała, ile wypiła czy co. Ja prawiczek oczywiście, miała być moją pierwszą. To ona mówi że seks to tylko legenda, że on nie istnieje i że każdy kto mówi że uprawiał seks to słyszał tę historę i powtarza ją każdemu. Ja zaśmiałem się głos i macam ją po tyłku. Ona mi plaskacza strzeliła i mówiła bym słuchał. Mówi mi że jak komuś o tej rozmowie powiem, to po prostu zniknę. Seksu nie ma, ale mam mówić wszystkim że zaliczyłem Pati i że była niezła. Mówiła to bardzo serio, dziś wysłałem jej smsa czy to prawda a ona odpisała mi że tak. I o co w tym ku*wa chodziło? Ktoś może to potwierdzić? Jakoś subiektywnie by nikt się nie dowiedział albo coś takiego, bo jak to prawda nie chcę znikać.
Odpisz
10 marca 2019, 12:27
Potwierdzam, gw**** najlepszy
Odpisz
10 marca 2019, 08:09
seksy to zezwolony gw****
Odpisz
10 marca 2019, 02:11
Hej, ludzie miewają dziwne fetysze.
Odpisz
10 marca 2019, 00:16
Zawsze się trochę gw**ci
Odpisz
9 marca 2019, 23:02
Co kto lubi
Odpisz