Spoko, poczekam

@RoseQuartz:

@Venecka: dziękuję, szlachetny człowieku

gdyby miały prawdziwą depresję to by się nią nie flexowały
więc tak, wmawiają sobie że ją mają aby być cool
co nie zmienia faktu, że osoba może też mieć prawdziwą depresję i ją ukrywać pod takimi żartami jak memik wyżej

nie powiedziałabym że większość, części po prostu bawią te memy lub używa tego słowa jak anglojęzyczne osoby - w znaczeniu bycia mocno smutnym. Może się wydawać że jest aż tyle chorych na to osób dlatego że raczej w prawdziwym życiu na takie żarty nie zwraca się uwage / nie mówi się o tym / lub po prostu nie rozmawia się z takimi osobami no bo w końcu mają depresję i raczej są trochę zamknięte w sobie zamiast super towarzyskie. A jeśli są super towarzyskie to znaczy że chcą to bardzo ukryć. Chociaż też powiedzmy sobie szczerze prościej jest w internecie jakoś się do tego przyznać, w końcu jesteś anonimowy w jakimś stopniu a to bardzo sprzyja otwartości

W depresji, nie. Ale w stanach depresyjnych, możliwe.

Większość nie, tylko co czwarty nastolatek.

@DuzyMudzyn: powiem ci, że masz rację. Nie chcę się lansować czy coś, ale pół roku temu zmarła najbliższa mi osoba, co zostawiło mnie w takiej depresji, że musiałam zażywać leki, dołując się tak, że nawet nie miałam ochoty siedzieć na telefonie. Osoby z depresją często nie poddają się żadnym czynnością, przyjemnością i tym podobnym, więc to jest dla mnie trochę dziwne jak co drugi nastolatek pod memem pisze o tym, jaką ma depresję itd gdzie to zwykłe zakompleksienie

@NaiNeko27: Depresja bywa różna. Te osoby mogą tylko udawać, mogą mieć tylko stany depresyjne, a mogą też nie być chwilowo na tym dnie dna - leki, lepszy dzień i da się wejść na jeja. Oczywiście, że bywają sytuacje, że nawet tego się nie potrafi, ale, szczęście w nieszczęściu, nie codziennie.

@NaiNeko27: oj ile ludzi tyle typów depresji, także patrzenie swoją perspektywa tutaj nie będzie działać. Część ludzi będzie pisać że ma depresję by odreagować, część bo chce z tego zrobić żart aby sobie lepiej z tym radzić a dla innych to prosta forma odmóżdżenia się i sprawienia by szybciej mijał czas aby można było dotrwać do końca dnia i iść spać. Ludzie są różni i ta choroba jest różna

Ja bym powiedział, że większość tych ludzi ma albo depresję, albo jakiś stan depresyjny, albo cierpi na jakąś chorobę cywilizacyjną z tej rodziny jak zaburzenie lękowe, fobia społeczna, czy chroniczną samotność.

Dla takich osób zwyczajnie mogą być wyrzutkami społecznymi, kontakty z ludźmi mogą być dla nich zbyt intensywne i stresujące, lub ich umiejętności miękkie nie istnieją i nie potrafią się odnaleźć w społeczeństwie, dlatego próbują załatać tą dziurę zwaną potrzebą kontaktu z drugim człowiekiem rozmawianiem przez internet. Koniec końców w dzisiejszych czasach co 3 osoba ma jakieś problemy psychiczne i te wymierzone wyżej to najczęstsze przypadki.

@ZnawcaLiteraturyPolskiej: ale się z tego zrodziła fajna dyskusja gdzie nikt się nie obraża