Chciało mu się?

Kiedyś na serwerze survival zacząłem budowę swojj bazy, rozejrzałem się dookoła i zobaczyłem jakieś domki i farmę zostawiłem znak, że jestem przyjaźnie nastawiony i będę się budowac w pobliżu. Nastepnego dnia w miejscu gdzie chciałem budować dostałem odpowiedź równie przyjazną ale... zniknęło kilka moich rzeczy w tym koń... Trzeciego dnia dostałem info od admina żebym odpuścił sobie budowanie bo za tydzień jest reset serwera do wersji 2.0 (miałem przywileje u admina i wiedziałem rzeczy wcześniej)
Na nowym serwie szukając miejca do zbudowania bazy kompletnym przypadkiem odkryłem tych samych ludzi budujących się gdzieś indziej ale znów w pobliżu miejsca gdzie sam chciałem budować. Zrobiłem im pranka okradając ich z kilku rzczy i zasępując te miejsca dirtem. Potem przybyłem w to miejsce kiedy byli online, że niby pierwszy raz tu jestem i przypadkowo ich znalazłem. Oni się na mnierzucili i mnie zabili. Nic nie straciłęm bo przybyłem bez niczego spodziewając się ataku. a że miałem vipa to ustawiłem sobbie w pobliu teleport i ich nawiedzałem cały czas probując nawiązac przyjazne stosunki (jak z dzikusami xd)

po 10 próbach wkurzyłem się. Ubrałem najlepszy sprzęt i sam wymordowałem całą 5tkę uzbrojonych w różne rzeczy typków. Nikt z nich nie miał diamentowego seta ale było ich pięciu mieli przewage liczebną więc walka była równa zwłaszcza że mieli te żelazne rzeczy wszyscy orócz jednego typa który biegał z siekierą i łukiem z którego wszystko pudłował. No więc wybiłem ich wszystckich trzy razy z rzędu potem wysadziłem im wszystko dookoła i rozgrabiłem cenniejsze rzeczy. Napisałem triumfalnie, że sami zczeli a ja chciałem się tylko zakolegować teraz wiedzą z kim nie zadzierać xd. I sobie odeszedłem. Najlepsze w tym jest to, że ich już potem na serwerze nie widziałem ani razu XDD może się przenieśli w inne miejsce i nie udzielali na chacie wedy kiedy byłem online ale bardziej prawdopodobne jet to ze sie wkurzyli i poszli na inny serwerbo jaki vip moe się teleportowac do kogo chcę a zresztą widac w tabeli kto jest online.

"Chyba wiatr mnie musnął"