Nigdy nie ma tam spokoju

Rzucanie szamponem, trolowanie przechodniów z ulicy (kiedyś dyrektora) dzikie tańce, bitwy, wyrywanie drzwi, rzucanie brudnymi spodniami... nie, to nie była szatnia męska. Zawsze, gdy coś się działo to nauczyciel leciał do damskiej, zawsze.

(Jak dobrze, że już skończyłam tę patole)

U mnie w szatni to pali się elektryczne papierosy.

Memy o męskiej szatni są fajne.

Jakby ktoś potrzebował ten film to "Player One"

U mnie to wygląda w ten sposób, że jedna grupa pali e-papierosy, druga grupa używa telefonów a trzecia gra w karty

U mnie w szatniach gada się przez ściany.

A u nas jest śmiesznie... Bo mamy łączone. Polecam moje Technikum.

ja na bal isc nie chcialem ale po 30 min zachecania przez wychowawczynia nie mialem wyboru

Absolutny standard u nas:kilka osób zamkniętych w toalecie łączonej z szatnią,jedna osoba nawala pięściami w drzwi,jeden typo uczestniczy w tym z opuszczonymi spodniami, po chwili ktoś zostaje rzucony o ścianę i zaczynają się żarty o homo

Fajny film

joł