Niewielka cena za ocalenie

tak.

@wedliny_krakus: no to powinienem już zamówić sobie nagrobek, ten będzie dobry.

możesz np. Dostać pasożyta

Brawo, jesteś mężczyzną

Surowej wieprzowiny pod żadnym pozorem nie powinno się jeść, bo ryzyko złapania jakiegoś syfu jest bardzo wysokie.
Bezpieczniejsze jest mięso wołowe, choć też niesie ze sobą pewne ryzyko, ale dużo mniejsze.

@Myszkapl: Czyli próbowanie mięsa na mielone to zły pomysł, jeśli chce się sprawdzić czy dobrze doprawione?

@SamurajSonia: Tak. Chyba że chociaż wyplujesz do zlewu i wypłuczesz

@Myszkapl: Ouh
Ale czy takie sklepowe mięso nie powinno być właśnie badane na obecność pasożytów i innego syfu?

@SamurajSonia: Powinno, ale uważasz że każdy kawałek mięsa sprawdzany jest na obecność wszystkich szczepów bakterii i pasożytów?

Złe warunki przetrzymywania również wpływają na ilość bakterii, mogła im paść klima na chwilę, nigdy nie wiesz - +wieprzowina i drób psują się szybciej niż wołowina

Tak czy siak biolożka znajomej jej opowiadała o jajeczkach tasiemców w mięsie w markecie więc...

@Myszkapl: Racja w sumie

Brrr jak się o tym myśli to aż niemiłe ciarki po plecach przechodzą, Ale kto mógł do tego dopuścić, że z jajami tasiemca przedostało się do sprzedaży ogólnej, sanepidy i kontrole spały albo coś?
Bo to aż nie do pomyślenia