Wychodź ze mną na szable!

m a c h a s z w a ś ć j a k c e p e m

Ja z szatni damskiej pamiętam tylko tyle, że jak zdejmowałam koszulke na luzie (mając oczywiście stanik) to wszystkie laski komentowały, że co ja taka otwarta i że czemu się nie wstydzę, że pewno jestem lesbijką w takim razie. Same chowały się po kontach, a ja do dziś nie rozumiem o co im chodziło

"Kończ Waść, wstydu oszczędź!"

u mnie dziewczyny przez 4 lata może maks 2 razy ćwiczyły w jednym roku
- zaliczenia na półrocze
-zaliczenia na koniec roku
i to wszystkie

To co się dzieje w szatni, zostaje w szatni.

Wiem że nie na temat ale mój tata kiedyś powiedział do swojego kolegi: za to co odpie**oliłeś powinieneś zostać zgw*łcony analnie nożem
Ten tekst przypomina mi się w randomowych momętach i zawsze mnie to bawi