Robimy balangę!

Ale...

Ja rozumiem wszystko, ale sorry, obozy SĄ PO TO, żeby robić balangę w pokoju o 3:00 rano. Jeśli obozy nie są po to, to nie wiem już po co są.

u mnie to ja jedyny nie chciałem spać...

Pojechałem na szkolną wycieczkę nad morze (mieszkam na Podkarpaciu) i specjalnie pytałem się kolegów, o której pójdą spać. Wszyscy mówili ok. 24.
No to ja (zawsze o ide spać o 22 xd) poszedłem spać o 23:30 bo myślałem, że wszyscy pójdą spać. Następnego dnia dowiaduje się, że o 2 rano była wielka impreza (nwm co dokładnie). Okazało się, że tylko ja spałem.
Najgorsze jest to, że obudziłem się o 1:30 (Ten rozpie**ol zaczął się o 2) nie spałem a koledzy siedzieli w pokoju.
Następne 2 dni chodziłem wku*wiony bo ominęła mnie duża balanga (xd). Na wycieczce były prawie całe 4 duże klasy (20-30 osób w jednej klasie).
Na szczęście w ostatni dzień też była balanga ale o wiele mniejsza :(
Od tamtej pory na następnych wycieczkach, obozach itp. będę chodził spać ostatni.

To wy po co jedziecie na obóz jak nie po to, żeby w nocy była balanga?

Nie miałem takich problemów bo każdy z mojej grupy był patusem.
Tak, też nim byłem

Oh, znam to.

Byłam na kilku obozach/zielonych szkołach i w sumie u dziewczyn w pokojach, nawet jak jest się z patolą, jest cicho zazwyczaj po 23, bo wszystkie chcą spać

Uwielbiam to zdjęcie, za każdym razem jak je widzę cieszę się i wyobrażam sobie że oni dalej świetnie się bawią a Elon śmiesznie wymachuje na przemian rękami

Ludzie którzy biorą zatyczki do uszu

O 3.00 nad ranem? Chyba o 22.00

Jeśli impreza jewt miła i poziom patologii jest akceptowalny, to jest 1 wyjście- dołączyć

Ja byłem patusem przez całą zieloną szkołę ;-;

Za każdą zieloną szkołą ;-;

Tak obecnie wygląda w mojej głowie, znaczy to wyglądało bo teraz jest tak, że wszystkie moje składowe świadomości i moja samoświadomość leżą sobie i nawet nie próbujemy iść spać, bo to bez sensu po tylu godzinach tortur.