Nie bądźmy drobiazgowi

@awazan: Proszę podaj jedną z tych płci gender

@Silverhand77: helikopter bojowy

@Silverhand77: Nonbinary

@Silverhand77: A tego to nie wiem
Po prostu tyle na Wikipedii czytałam
Chodzi chyba o to że kobieta kulturowo to taka typowa kobieta czyli bez męskich zainteresowań ubierająca się kobieco i na odwrót
Chyba

@darcus: Nie twierdzi czego? Że są tylko 2 płcie? No właśnie to twierdzi, wszystko inne co się urodzi to błędy biologiczne, które koreguje lekarz zaraz po narodzinach dziecka

@Silverhand77: Jestem w stanie podać przynajmniej pięć artykułów mówiących o tym, że tak NIE jest.

@darcus: Go ahead

@darcus: Gdyby ludzkość w większości uznawała więcej niż jedną płeć to już dawno byśmy mieli co najmniej pare płci i nikt by nawet nie myślał, że to coś złego. Póki co tak nie jest a więc są tylko 2 płcie, reszta to ludzkie wymysły. Zamykam

@Silverhand77: Zależy w jakim kontekście mówisz płeć. W języku angielskim masz Gender i S** (daje cenzurę na wypadek). Rodzajow Gender masz wiele i to tylko dotyczy strony psychologicznej, czyli jak się czujesz i myślisz, gdy S** to jedna z dwóch opcji co masz w spodniach. Jedna to psychologia, gdy druga to jest biologia

@Skleroza:
Tylko, że płeć psychologiczna to bujda.
Wynika jedynie ze zaburzeń płciowości.
W ten sposób te osoby tłumaczą się jedynie. Zamiast zaakceptować się, lub fakt, że coś może być z nimi nie tak, to próbują wmówić społeczeństwu, że istnieją płcie społeczne/psychologiczne etc.
Nie. W świecie zwierząt nie ma czegoś takiego.

@Skleroza: Też tak myślałem, ale okazuje się, że sex, tak jak gender, istnieje w spektrum.
A kolega wyżej ma dyplom z psychologii czy z psychiatrii?

@darcus: obojnackie ślimaki

@Silverhand77: Tzn. jako tako istnieją inne płcie niż żeńska czy męska, lecz są to raczej płcie np. XXY, które z pewnością często się nie zdarzają.

@darcus: Ile płci dokładnie?

A ile jest liczb między zerem a jedynką?

@darcus: Wliczamy ułamki? Bo jeśli tak to nie określona liczba

No właśnie
Wiesz co to jest spektrum?

@darcus: Tak

@darcus: Jeszcze warto dodać, że wszystko jest umowne. Istniały plemiona, które umówiły się, że jest 5 płci i żyło im się dobrze, pewnie nawet lepiej niż nam, bo nie kłócili się o głupoty. Istnieją ludzie, którzy uważają, że ich kończyny to osobne istoty, nad którymi mają władzę, bo tak się umówili. Da się nawet to uargumentować - jak utną Ci rękę czy nogę to ta ręka/noga jest martwa, ale ty nie. Około wiek temu umówiliśmy się, że różowy jest dla chłopców, a potem umówiliśmy się, że jednak dla dziewczynek i nadal wszyscy żyjemy.
Umówiliśmy się, że jak ktoś ma penisa, to jest facet, jak ma macicę, to jest baba, a jak coś się nie zgadza to jest dziwny. A mogliśmy się umówić, że na przykład homokobieta to inna płeć, niż heterokobieta, że "obojniak" to po prostu dodatkowa płeć i założę się, że byłoby nam tylko lepiej, bo być może nie robilibyśmy problemów pt. "A on jest inny i chce żeby go inaczej nazywać! Mamoooo, jak on śmieeeee!"

@Anielka999:

@darcus: Więc mówisz mi że organy nie definiują twojej płci?

Owszem, tak mówię.

@darcus: Jak masz udar to się połóż w cieniu

@ArbuzWmeloniku: To są wyjątki, tak samo jak bakterie

@Silverhand77: Ale to nie znaczy, że nie istnieją.

@Anielka999: Spoko, tylko my ludzie nie jesteśmy ani bakteriami ani ślimakami, więc nie wiem po co tu uznawać obojniactwo jako płęć u ludzi

@Silverhand77: Bo wszystko jest umowne. Po jaką cholerę umówiliśmy się na dwie płcie, gdy zdarzają się osoby, które do żadnej nie pasują? Chyba coś ten nasz system nie działa.

@darcus: darcus czemu nie jesteś już mądry?

@dustin2001: Częściowo można zaliczyć to do zaburzeń w przypadku osób co czuja się, że powinni się urodzić płcią przeciwną. Dodatkowo wiele problemów psychologicznych czy prostych faktów takich jak czy zwierzęta mają koszmary jest trudno udokumentować i poprzeć dowodami. Na przykład wiedziałeś, że pupile domowe mogą cierpieć na coś podobnego do demencji i depresji? Więc istnieje wiele możliwości w naturze i uważam, że dopóki ludzie nie zaczną skazywać na dożywocie za użycie nieodpowiedniej końcówki przymiotnika i nie zaczną nienawidzić za bycie cis. To ich biznes co noszą, do jakiej toalety chodzą i jak chcą się nazywać

@darcus: Więc jak definiować płeć

Zależy od punktu widzenia i kultury. Można ludzi podzielić na to jaki kolor skóry mają, jak się ubierają, jaki kolor włosów mają lub czy lubią mleko. W dzisiejszym społeczeństwie dzielimy na narządy, ale płeć w języku angielskim dzielimy na dwie części. Na s** (czyli narządy) i na gender, czyli co mamy głowie. Zazwyczaj jest najważniejsze gender, bo często wiele osób musi żyć z narządami co nie chcą i muszą czekać na operacje, mimo ze czują się płcią przeciwną.

Jako spektrum.

@Naruumi: te XXY czy inne takie to anomalie, które nie są brane pod uwagę w szerszym kręgu kulturowym, takim jak społeczeństwo.

@Skleroza:
Ależ to oczywiste, że zwierzęta mogą chorować na takie choroby jak depresja etc.
No właśnie. Święte słowa. To ich biznes. Jak im tak zależy to niech powiedzą swoim najbliższym, że tak się czują. Wpierw niech spróbują zaakceptować rzeczywistość. Jak to się nie uda, niech spróbują uzyskać pomocy. Jeżeli nic nie działa to niech żyją w swoim świecie, ale niech nie atakują rzeczywistości.

To są osoby, które potrzebują medycznej pomocy. To jest problem z płciowością i nie można wmawiać, że możesz być kim chcesz. Trzeba człowieka przybić do rzeczywistości. Masz prosty wybór.
Ale no tak. Nie czujesz się ani tym, ani tym. Bądź trochę tym, trochę tym. Po czym to taka osoba stwierdza? Po wewnętrznym głosie? Mój wewnętrzny głos kazałby mi się zabić, albo zrobić coś głupiego, dlatego nie zawsze można się go słuchać. Może po odczuciach? Czy jest jakieś specjalne poczucie bycia kobietą bądź mężczyzną? Nie wiem. Ja nic nie czuję takiego. Po prostu jestem i jestem. Może te osoby mają jakiś specjalny szósty zmysł?
Chodzi mi o to, że łatwo powiedzieć: "Czuję się taką płcią dzisiaj.", "Czuję, że nie jestem ani tym, ani tym."
ALE TO NIE JEST ŚWIAT UCZUĆ, A RZECZYWISTOŚĆ.
Ci ludzie są indoktrynowani. Wmawiane jest im, że są specjalni, że każdy jest specjalny. Wszyscy jesteśmy wyjątkowi, dlatego może istnieć nieskończenie wiele płci. A to nie jest prawda. Wyjątkowość może odznaczać się w charakterze, wyglądzie, umiejętnościach. Ciężko w czymś innym być inny.

Rozumiem jeszcze osoby transseksualne. Po prostu nie ich bajka. Nie takie ciało. A może jednak? Nie wiem. To wymaga więcej badań i na pewno też większej trudności w otrzymywaniu pozwolenia na zmianę płci. Odsetek samobójstw w tej grupce jest ogromny. Dlatego zmiana płci powinna być w ostateczności.

@dustin2001: Borze, to tak jakby powiedzieć dziecku które ma raka "dostosuj się do rzeczywistości i zdechnij" xD
Kogo do ku*wy nędzy krzywdzi to że nie czuję się facetem? No kogo?

@dustin2001: Umówiliśmy się, że są dwie płcie. Rdzenni Amerykanie umówili się na pięć, a ci, którzy nie wpisywali się w europejskie standardy, byli uważani za obdarowanych przez naturę, a nie dziwnych.
Dwie płcie to nie rzeczywistość, to umowa, którą możemy bardzo łatwo zmienić. Musimy tylko chcieć.

@Anielka999: Ale po co się produkujesz skarbie, przecież kolega najlepiej wie jaka jest rzeczywistość. W jego rzeczywistości płcie są dwie, kapitalizm działa, Polacy to nie cebulaki, a w klepkach wylądowali Talibowie.

@darcus: przecież są dwie płcie

@dustin2001: Naprostuje kilka rzeczy. W przypadku osób trans to jest problem, ale w przypadku osób non-binarny i genderfluid to wygląda inaczej. Wyobraż sobie, że jesteś kucharzem i cały czas czujesz benzynę i używasz narzędzi mechanika. Wiesz, że coś nie pasujesz i próbujesz odkryć czy to twoja praca jest zła, a może narzędzia. Inny przykład Wyobraż sobie noszenie za ciasnych ubrań, które dostajesz cały czas od rodziny i od przyjaciół. Dla innych noszenie takich ubrań może być dobre, gdy dla ciebie nie. Jak wspomniałeś czujesz, że jesteś taki i jak wnioskuje jesteś cis mężczyzną. Tak samo inne osoby czują, że są. A co do powiedzenia, że ktoś jest tym i tym to bardziej skomplikowane. Wrócmy do sytuacji z ubraniami. Dostajesz za małe ubrania, ale za to idealne buty co ci się podobajà. Teraz pytanie. Jeśli chcesz wymienić ubrania to musisz też wymienić buty? Czy masz zostawić wszystko? A może tylko wymienić ubrania? Tak mniej więcej wygląda rzeczywistość non-binary, którzy lubią część aspektów kobiecość i męskości. Może ty nie czujesz się specjalnie męsko, ale społeczeństwo widzi ciebie za faceta. Społeczeństwo skupia się na aspektach kobiecość i męskość, mimo że to tylko koncept. Co do osób genderfluid to jak z jedzeniem. Jesz każdego dnia wołowinę w różnych formach i tobie nigdy nie będzie dość, a dla innych tak. To jak z filmami, które kiedyś za dziecka uwielbiałes i ich teraz nienawidzis. A co do głosu, ten głos przyczynił się do wielu odkryć i nawet do prostego wyjścia z jaskini. Gdybyśmy nie słuchali glosu to nie byłoby eksperymentów, a bez nich odkryć. Rzeczywistość to świat różnych uczuć co pchają nas do kochania, pomagania czy wynalezienia papieru toaletowego. Nie żylibyśmy gdyby nasi rodzice nie poczuli pociągu, a skąd wiedza że czuja pociąg i chcą tego? A co zmiany płci będącej ostatecznością to się mylisz. Odsetek samobójstw jest wielki, bo wiele osób pomimo wszelakich testów i noszenia sukienek (w przypadku transgirl) to i tak są traktowani jako faceci. To jakby ktoś ciebie nazywał grubym, mimo ze masz anoreksje. Zmiana płci kończy wiele problemów i po niej wiele ludzi może żyć spokojnie bez martwienia się o to czy zostaną uznani za wystarczająco męscy.

@darcus:
Weź pod uwagę, że dziecko na raka jest chore oraz próbuje się go leczyć. Oni są chorzy i też trzeba ich leczyć.
Czy ja mówiłem, że to przeszkadza komuś? Jak chcesz to czuj sobie jak masz w główce. Po prostu zostaw to dla siebie, a nie dla świata, bo świata to nie obchodzi.

@Anielka999:
To są dawne czasy, gdzie wiedza o nas samych była zdecydowanie mniejsza. Dzisiaj mamy lepsze metody leczenia, nowe lekarstwa... Wolę wierzyć w pomoc medyczną aniżeli w 5 płci u Indian, bądź teorii obdarzonych przez naturę.
Umowa, która weszła w życie i jest naszą rzeczywistością.

I nie daj się omamić Darcusowi. Kapitalizm działa, a socjalizm to największy rak jaki może dotknąć społeczeństwo.

@Skleroza:
Jeżeli jestem kucharzem w takiej sytuacji, to widzę, że kiepski ze mnie kucharz, więc nie nadaję się do tego. A skoro operowałem, za pomocą tych narzędzi i w takim środowisku, i działało to znaczy, że to jest stworzone dla mnie. Muszę pogodzić się, że jestem kiepskim kucharzem i zostać tym, czym potrafię - mechanikiem w tym wypadku. Zaakceptowałem siebie oraz to co dostałem od losu.

Poprawka. Mówiłem, że nie czuję, iż jestem cis mężczyzną. Nie ma u mnie żadnego poczucia takiego.
Głos może powtarzać mi, że mogę być kobietą, że mogę być ani tym, ani tamtym, ale nie mogę się go słuchać. On mówi jedynie domysły i to, co mu ślina na język przyniesie często. Faktycznie głos pomógł ludzkości pójść naprzód. Instynkt kazał nam przetrwać. Poza tymi jaskiniami był świat pełen jedzenia. Eksperymenty nawet nieludzkie przynosiły wiedzę, która ludzkości pozwoli przetrwać. Ale to jest instynkt, który pomaga nam żyć. Czy to i ten głos to to samo? Nie.

Noszenie za ciasnych ubrań. Tutaj jedynie gusta i guściki wyrobione na podstawie naszych dotychczasowych przeżyć. To nie jest coś z czym się rodzimy. To nabywamy.
Jeżeli chodzi o wymianę rzeczy. Jeżeli buty i reszta to zestaw... To wtedy tak. Musisz wymienić wszystko, nawet jak pasowały, bo tak działa życie. Jeżeli chodzi o ubrania to z czasem mogą się same dopasować, wystarczy dłużej nosić. Ewentualnie możemy się dopasować do nich. Po prostu najłatwiej jest kupić takie, które pasują dla nas. Ale jeżeli nie ma takich, co jest rzadkie, to wtedy musimy albo szukać lepiej, albo schudnąć/przytyć, albo poprosić o uszycie jedynego w swoim rodzaju ubioru tylko dla mnie.

Wołowina to dalej nabyte gusta.

Zmiana płci nie kończy problemów, a jedynie je stwarza, nawet jak osoba jest akceptowana społecznie. Pomimo zmiany płci to nadal nie jest odpowiednie ciało. Nadal czują się nieswojo.
A wkracza jeszcze psychika...

@dustin2001: Z tego co wiem, to poglądy darcusa wyglądają nieco inaczej, niż ci się wydaje, ale nie o tym temat.
Widzisz, nazywanie chorobą odbiegania od "normy", którą sami stworzyliśmy jest krzywdzące. Jeszcze sto lat temu różowy był dla chłopców. Czy wynikało to z natury, biologii, czy dowolnej innej nauki? Nie. To była umowa. Umowa, którą zmieniliśmy, bo uznaliśmy, że tak będzie lepiej. I gdyby teraz jakiś chłopczyk ubierał się na różowo też kazałbyś mu się leczyć?
Są osoby, które nie mają problemu z własnym ciałem, genitalia mogą być, jakie są. Ale nie pasuje im cała otoczka. Być może jakiś chłopiec lubi różowy. Być może chce okazywać swoje emocje. Być może nie chce być "męski", chcę być sobą. Zabronisz mu? Powiesz, żeby się leczył, bo nie mieści się w ramach twojego ograniczonego świata? Może jakaś dziewczyna nie lubi różowego. Może woli samochody od lalek. Może w spodniach wspina się po drzewach, zamiast w ślicznych spódniczkach bawić się w herbatkę u księżniczek. Może nie chce golić nóg, ćwiczy na siłowni i gardzi makijażem. Dawaj, zabroń jej. Wyślij do lekarza, bo nie mieści się w ramach twojego ograniczonego świata.
Pozwól ludziom być kim chcą. Nie oceniaj ich po tym, czy spełniają normy, które społeczeństwo wyznaczyło na podstawie genitaliów. Proszę.

@Anielka999:
Chodziło mi o tamten kontekst wypowiedzi o kapitalizmie.

I na cóż ten atak i ta agresja? Spokojnie.
Choroba to jest mimo wszystko coś, co odbiega od normy.

Mówisz teraz o gustach, które nijak mają się do płciowości. Dla mnie to nic dziwnego jak widzę kobietę, która interesuje się "męskimi" rzeczami.
Oraz chłopaczek, który ubiera się na różowo. Niech się ubiera jak chce, niech okazuje swoje emocje. Niech płacze, niech się cieszy, niech się śmieje itd.
Mam to głęboko w dupie.
Ale również mam prawo śmiać się i skomentować (nie obrażając) na widok mężczyzny w sukience, albo z toną makijażu. To jest po prostu komiczny widok jak dla mnie i nie zamierzam się powstrzymywać od śmiechu.

Ja mam ograniczony świat? Może. Jeżeli tak, to muszę dbać o porządek i zachowanie go w takim stanie.
Człowiek z natury wszystko ocenia. Nie zabraniaj mi oceniać kogoś, bo ktoś inny ma takie fanaberie.

@Anielka999: " Być może nie chce być "męski", chcę być sobą." Tego bardzo dużo osób nie rozumie więc za to upvote mimo tego ze rzadko kiedykolwiek go daje

@dustin2001: "Świata to nie obchodzi" - ale miśku, ty nie masz mocy do wypowiadania się za cały świat. Możesz mówić tylko o tym co obchodzi twoją małą, biedną główkę.

@Anielka999: Czemu ustaliliśmy dwie? Bo takich ludzi jest najwięcej na świecie, a więc jest to uznawane za normalne, reszta to błędy biologiczne bo takie osoby mają często nie tylko troche cech kobiety i troche cech faceta ale także może mieć problemu zdrowotne

@Silverhand77: Aha, czyli wiemy, że jest więcej niż dwie "kategorie" ludzi, ale dzielimy ich na dwie, bo te są najbardziej popularne, przypisujemy do tego absurdalne cechy, które wcale nie muszą pasować i odrzucamy tych, którzy nam nie pasują. Dobrze zrozumiałam?

@Anielka999: Nie, dalej nie rozumiesz :)
Są 2 płcie, wszystko inne to błędy, które należy poprawiać bo niestety tak wyszło.
Póki takie osoby (którym nie ustaliło się jednej płci po narodzinach) zachowują to dla siebie to dla mnie spoko, mam w dupie co oni sami ze sobą robią. Ale w sytuacji, gdzie taka osoba spotyka się z inną (np dziewczyna z członkiem spotyka się z gościem) i przykładowo ten gość się w niej zakocha i dowie się prawdy o niej, o to to nie jest fajne i ja osobiście takiej osobie bym przyje**ł za nie powiedzenie tego na start. Tak samo z osobami trans, póki same żyją dla siebie lub z partnerem, który wie o przeszłości tej osoby to spoko, ich wybór, ich życie. Ale za takie okłamywanie drugiej osoby i udawanie normalnej należy się srogi wpie**ol

@Silverhand77: XD

@Silverhand77: Teraz z kolei mówisz "mają to zachować dla siebie, ale jak nie powiedzą od razu, to są źli". Serio? A swoją drogą, jeśli już się w kimś zakochasz, to twojego zdania nie powinna zmieniać taka błahostka, jak to, kim ktoś się czuje. Inaczej jesteś najwyżej zauroczony.

@Anielka999: XDXD
Myślisz, że normalny facet chciałby być w związku z czymś co też było gościem? Hell no

@Silverhand77: Jeżeli naprawdę kogoś kochasz to kochasz go za osobowość i za to jaki jest a nie za to co ma w gaciach

@Silverhand77: "Normalny facet" - kolega jak widzę myśli jajami?

No tak bo przecież każdy człowiek może żyć bez seksu. Jak jesteś takim przegrywem, że masz zamiar walić se całe życie to prosze bardzo :)

@darcus: Z tobą lewaku nie będę rozmawiał :)

@Silverhand77: Zdajesz sobie sprawę że niektórzy używają mózgu by myśleć a nie jak ty tylko po to by ciągle r*chać ?

@Silverhand77: Ale z tego co widze tobie druga osoba jest tylko potrzebna by schować w niej ku*asa :)

@Silverhand77: XD Jeżeli kochasz kogoś za genitalia, to nie nazywaj się normalnym. To jest chore.

@Anielka999: Tego nie powiedziałem, czytanie ze zrozumieniem sie kłania :)

@Silverhand77: W takim razie co ci w tym przeszkadza?

@Silverhand77: Nie to że robisz błędy logiczne w swoich wypowiedziach to jeszcze mentalność "JEŻELI WYGLĄDASZ JAK BABA A NIE JESTEŚ BABĄ I MI SIĘ SPODOBASZ TO MASZ WPIE**OL >:( " śmieszne

siema mihe

Też ale nie tylko. Miłość polega również na uprawianiu seksu i innych fizycznych zachowań. Twoje rozumowanie jest bardzo ograniczone :)

No jakby mi sie spodobała jakaś dziewczyna, ja załapałbym, że ja jej również i po sporym czasiej spotykania się ona powiedziałaby, że była gościem to tak, strzeliłbym w morde bo to najgorsza forma kłamstwa

@Silverhand77: Twoje się tylko ogranicza do seksu i tym jaką płeć ma/miała dana osoba jeżeli nie potrafisz kogoś kochać tylko dlatego że nie możesz tej osoby zar*chać lub nie była kiedyś kobietą to ty masz bardzo ograniczone rozumowanie. I jestem ciekaw co masz namyśli mówiąc że moje jest ograniczone jesteś aż takim narcyzem i uważasz że jako jedyny myślisz o bara bara XD?

@Silverhand77: Szybko zmieniasz zdanie "Póki takie osoby (którym nie ustaliło się jednej płci po narodzinach) zachowują to dla siebie to dla mnie spoko" nie myśl tak mocno bo już robisz błędy

I właśnie pokazałeś, że gówno wynika z twojego czytania ze zrozumieniem bo po prostu tego nie potrafisz XD
Żałosny jesteś typie, nie dość, że mówisz nie prawdę na mój temat to jeszcze wmawiasz mi nie moje słowa. Typowy przykład upośledzonego umysłowo lewaka, któremu jak skończą się argumenty to obraża. Jak to mówią jak kuba bogu, tak bóg kubie a więc żegnam cię inmpotencie, zamykam

@Silverhand77: Nie wiem czy masz problem z mózgiem ale to ty zacząłeś obrażać poza tym nie jestem lewakiem szczerze jestem bezstronny za to ty używasz słów które w odniesieniu do innych są obrazą ale ty wolisz udawać że wszyscy są źli a ty jako jedyny jesteś tym dobrym mam tylko nadzieje że każda kobieta jaką spotkasz będzie jak ty to lubisz mówić "nienormalna" przynajmniej się nie rozmnożysz

@Silverhand77: Teoretycznie dziewczyną była cały czas jedynie co to miała niepotrzebny i przeszkadzając narząd, więc to nie byłoby kłamstwo. Dodatkowo naprawdę uderzyłbys kogoś za to, że urodzili się kim nie są? Za co jeszcze uderzyłbys?

@Skleroza: 1. Ktoś kto się urodził (odnosząc się do tego przykładu) mężczyżną, zawsze będzie mężczyzną czy tego chce czy nie. Takich rzeczy się nie wybiera.
2. Nie, nie udarzyłbym kogoś za coś na co nie ma wpływu. Mówię to już chyba po raz trzeci, uderzyłbym za najgorszą formę okłamania

X-ku*wa-D, nie dość, że bezczelne wmawianie mi nie moich słów i obrażanie to jeszcze hipokryta. Leci blok lewaczku :)

@Silverhand77: Doigrałeś się, wygrywasz Szmatę.

@Silverhand77: 1. Czyli jakbym urodziła się z rzadką chorobą co powiedzmy jest uleczalna to nadal byłabym uważana za chorą, bo taka się urodziłam?
2. Dodatkowo to nie jest najgorsza forma kłamstwa. Najgorsza forma kłamstwa jest ukrywanie zdrady lub zabójstwa. Dodatkowo skoro kłamstwo sprawia, że chcesz kogoś uderzyć to jak zareagujesz na to jak ktoś będzie przeklinał ciebie? Złamiesz rękę?

@Skleroza: Czekaj bo nie wiem, czy dobrze zrozumiał. Według Cb jak ktoś ma chorobę to nie jest chory? XD

@Skleroza: Szczerze, obrażanie mnie na mnie nie wpływa jakoś specjalnie wyjąkowo. Skoro wiem, że taka osoba nie ma racji to niech sobie szczeka. Dla mnie takie okłamanie o jakim ciągle piszę jest na tyle bezczelne i załamujące człowieka, że tak, uderzyłbym bo to ku*ewstwo ze strony tej osoby, która na starcie nie mówi o swojej orientacji.

@Skleroza: I nie rozumiem co jest niby w tym złego. To ja zostakę oszukany i to ja dostaję zawód. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co taka oszukana osoba może czuć

@Silverhand77: Wybacz mi zjadło mi część zdania (głupi telefon). Miałam napisać po uleczalna „I ulecze się z niej całkowicie”. A twoje zachowanie jest złe, bo posuwasz się do przemocy. Takim tokiem myślenia można zacząć bić za wszystko nawet jeśli ktoś powie dobrze zamiast wspaniale. A teraz czas na małe powtórzenie. Osoby trans to płeć przeciwna uwięziona w ciele z narządami co nie definiują ich uczuć i cały czas byli tym kim są teraz. Wyobraż sobie, że płeć (co masz w spodniach) to dom, a gender to drzewo. Ludzie żyjący zgodnie z płcią maj drzewo obok domu, a trans drzewo w domu. Na początku nie zauważa się jego, bo jest zbyt małe, ale z wiekiem staje się większe i zaczyna niszczyć dom od środka. W wielu przypadkach operacja pomaga przenieść dom (zbudowany po przyznaniu płci po urodzeniu) tak, aby drzewo nie niszczyło go. Dodatkowo rozumiem, że może nie czujesz się jak mężczyzna i możesz mieć problem z zrozumieniem tego, ale Wyobraż sobie jedną sytuacje. Wszyscy w twoim otoczeniu zaczynają używać ona do ciebie, wyrzucili twoje ubrania i kupili sukienki, kazali tobie golić się, kazali tobie używać żeńskiej formy twojego imienia, kazali używać damskiej toalety i wychowywali ciebie według stereotypu perfekcyjnej dziewczynki. Po jakimś czasie miałbyś dość , gwarantuje ci to na 90%.

@Skleroza: No spoko ja to rozumiem, ale to nie zmienia faktu, że fizycznie mężczyzna jest mężczyzną a wszelka ingerencja w zmianę płci jest po prostu upośledzeniem. Nie wiem nawet czy da się to leczyć, jeżeli nie no to współczuję tym osobom ale jeszcze bardziej współczuję tym zwykłym hetero, którzy zostaną/zostali oszukani i przez długi czas myśleli, że tamta osoba to kobieta bo wygląda jak kobieta a się okazuje, że jednak nie. Myślisz, że każdy ma wywalone na to, że uprawiał by seks z kimś kto był facetem a jest pseudo kobietą? Nope, nawet nie chodzi o wygląd ale o tą podświadomość, że ta osoba było gościem. Wciąż trzymam się zdania, że za tak paskudne kłamstwo na temat swojej orientacji należy się w mordę i mówi to osoba, która nigdy nie lubi opcji pobicia kogoś

@Silverhand77: Łapaj strzałkę w górę, pośmialiśmy się xD
Ale płać odszkodowanie, dziewczyna mi umarła ze śmiechu :/

@Silverhand77: To tak jak mówić że jakiekolwiek operacje plastyczne są upośledzeniem bo taki się nie urodziłeś

@darcus:
Uhh. Świat myśli o pieniądzach, zarobkach, a nie o takich głupotach, więc mam rację.

@Silverhand77: Teoretycznie da cię leczyć przeszczepem i hormonami, więc teoretycznie ciało może się stać bardziej żeńskie lub męskie. A co do ingerencji ciała to zgadzam się tylko w przypadku operacji typu botoks lub ulepszanie nosa u nastolatki, ale czasem ingerencja w płeć jest potrzebna tak jak czasem operacja wyrostka robaczkowego. Dla część nie będzie przeszkadzał, a dla innych będzie koszmarem. A co do twojego punktu ze mogę mieć wywalone na temat stosunku to rozumiem obie strony. Brak wiedzy o czymś takim pokazuje że nie ma się zbytnio zaufania i to może zaboleć. Ale prosiłabym ciebie nie używaj określenia pseudo kobieta. Możesz trans kobieta, ale pseudo brzmi jakby się było tania chińska podróbka mimo posiadania wszystkiego (po operacji) i robienia wszystkiego czego się oczekuje (używania żeńskiej formy)

@Skleroza: Pseudo kobieta jest tu jak najbardziej na miejscu bo nie urodziła się kobietą, logiczne :)

@Silverhand77: Urodziła się będąc umysłowo kobietą

@Skleroza: Proponuję dać sobie spokój z kolegą. My z dziewczyną już tylko śmiejemy z tego jajomózga.

@Skleroza: Nawet jeżeli to prawda (bo tego nie da się udowodnić naukowo) to i tak rodzi się z jedną z dwóch płci w innym wypadku jest to np, jak już wspomniałem, trochę cech z tej i płci i trochę z tej. Możesz sobie mówić co chcesz ale prawda jest taka, że płci są 2, reszta to orientacje seksualne

@Skleroza: Tyle, że dla mnie tak duża ingerencja we własne ciało jak zmiana płci to już za dużo. Tak czy siak "kobiety" trans nie są kobietami, i nic tego nie zmieni

@Silverhand77: Płci fizyczne, a nie psychiczne. Płci fizyczne masz dwie, a psychicznych więcej. Dodatkowo płeć ogólnie jest to koncept, niemalże abstrakcyjny jak miłość, smutek czy życie. Dodatkowo można zdiagnowaz u osób trans dysmorfię płciowa (mam nadzieje, że dobrze pisze bo używałam tego terminu jedynie po angielski) tak jak u innych depresje i inne. Proponuje zakończyć tą dyskusje, bo jak widać jedno nie zmieni zdania drugiego

@Skleroza: Płeć fizyczna istnieje jako spektrum, tak jak psychiczna.