Przesrane

Spokojnie dutch ma plan

God damn it!

Gówniana sprawa

Ta scena mnie wtedy kompletnie rozwaliła. To był chyba pierwszy raz kiedy płakałem przy grze.

HAVE FAITH IN THE PLAN ARTHUR

Nie rozumiem czemu ku*wa w szkołach nauczyciele mieli osobne sralnie.Przecież gdyby mieli wspólne z uczniami nie byłoby wtedy napi**dalania się,picia alkoholu czy palenia szlugów w kiblu.A tak to kibel w szkole nigdy nie był sralnią a jedynie palarnią z ewentualną możliwością oddania moczu w dowolnym miejscu.Ale o zesraniu się nie było mowy.Jak ktoś poszedł postawić klocka to była to taka sensacja że zwoływało się całą klasę.Ku*wa normalnie showtime bo ktoś poszedł złamać się do kibla,i to ku*wa do muszli jak cywilizowany człowiek.Jeszcze te śmiechy typu "HAHAHAHA JA PIE**OLE STEFAN SRA HAHAHAHA JAKI PRZYPAŁ".Ku*wa dobrze że Ty ku*wa nie srasz tylko napi**dalasz cały dzień cichacze że nie da się ku*wa przejść koło Ciebie żeby swądu sraki nie poczuć subtelnie wydzielającej się w małych porcjach z Twojej odbytnicy w formie gazowej.A jak już mocno przyciśnie to ch*j, zrywanie się z lekcji bo naczelny hater srania w szkole nigdy ku*wa nie zatopi u-bota w szkolnym przybytku ustronności.Ewentualnie na długiej przerwie poza szkołę na fajka i udaje że idzie się odpryskać a na szybkiego sadza papierzaka gdzieś w krzakach jeszcze się niedokładnie podcierając byle szybciej żeby nikt nie ogarnął że kasztani.A potem świdruje do końca lekcji paluchami w dupie bo resztki stolca łaskoczą po jelicie.A na wfie pójdzie do szatni że niby picie zostawił i tam w kiblu się na szybko zesra po cichu póki nikt nie widzi byle ulżyło.Gorzej jak ma zasady i nawet w takiej sytuacji żeby być fair przed samym sobą nie rzuci brązem w porcelanę w szkole to potem ku*wa jak mu pompkę nauczyciel każe zrobić to napi**dala bąka o takim natężeniu decybeli że przy nim to lotnisko na Okęciu jest ku*wa cichą i spokojną łączką ku*wa prawilniak pie**olony.A potem niech się dusi ku*wa przez niego cała grupa ludzi.I ch*j, potem nagle wszyscy zaczynają brać przykład z tego debila i nikt nie wypróżnia się w miejscu nauki.Ale nie ku*wa, nie Ci debile co rozku*wiają se kichy trzymaniem w niej kreta na siłę całą energią swych zwieraczy są poje**ni.To Ty jesteś popie**olony bo srasz jak człowiek w miejscu do tego przeznaczonym.A oni ku*wa zaraz przybiegną posłuchać i pokibicować.I to jest kolejny fenomen,po ch*j tak się zbiegają?Że ku*wa co,sami nie topią marzanny w szkole to ku*wa muszą posłuchać jak robi to ktoś inny?Czy podoba im się ten aromat towarzyszący wodowaniu spławika? Jeszcze Ci geniusze co ku*wa stoją w kiblu na każdej przerwie. Nie Ci co palą,tych da się jeszcze zrozumieć jak kucają ze szlugami w 4 osoby nad jedną muszlą w jednej kabinie bo po prostu się chowają jak żyd przed gestapo żeby nikt ich nie przyłapał.Ale ku*wa Ci co po prostu ot tak sobie tam stoją i gadają ale żaden z nich nawet nie sikał.I jeszcze najgorszy z tego zestawu podludzi,nazwijmy go ku*wa koneser.Wyjmie taki ku*wa kanapkę i zaczyna ją wpi***alać z błogą miną jakby ku*wa właśnie delektował się na pikniku pyszną sałatką ogrzewany przez promienie słońca.

Tytuł najlepszy

Sranie w szkolnym kiblu jest jak walenie konia w kościele. Jak się ma potrzebę to teoretycznie można ale nie powinno się

Jest coś złego w tym? U mnie w szkole takiej sytuacji nie było żeby ktoś tak wołał (znaczy raz tak było, ale ktoś robił to dla beki i to na sali gimnastycznej).
No chyba, że tak jest tylko w męskim kiblu, bo jestem dziewczyną i jedyne z czym miałam styczność w szkolnej łazience poza potrzebami to korzystanie z telefonu, odrabianie lekcji, zamykanie się w kabinie by korzystać z telefonu albo odrabiać lekcję czy vapowanie