Od globalnego ocieplenia tylko trochę cieplej będzie

@wolwerine: Czyli ludzi

@WebsTer230: Ale nie tych, którzy oglądają memy XD

@Jastrzab03: co

@ElonMusk: Ja tam wolę globalne ocieplenie. Bo od razu wiadomo, że chodzi o zjawisko globalne, a nie dotyczące tylko powiedzmy klimatu Azji Południowo-Wschodniej.

@ElonMusk: katastrofa ekologiczna

@Nanook: Do tej pory termin "globalne ocieplenie" raczej dużego efektu na publice nie zrobił, niestety. "Katastrofa" brzmi groźniej, może poskutkuje.

Najlepiej połączyć oba, globalna katastrofa klimatyczna

@Nanook: W Historii ziemi było już kilka epok lodowcowych i następujących po nich ociepleń klimatu, więc szczerze nie wiem czy jest się czego obawiać :v

@Ameron: Masz rację. O Ziemię rzeczywiście nie ma się co obawiać. Ona sobie poradzi.

Ale to o ludzi, o nas i o to czy nadal będziemy w stanie żyć komfortowo na Ziemi należy się obawiać. A wszystkie badania niestety wyraźnie wskazują na to, że jeżeli nic nie będziemy robić w kierunku poprawy tego jak traktujemy naturę, to ta natura za kilkadziesiąt, a nawet za kilkanaście lat nam się odwinie. Coraz więcej regionów będzie niezdatnych do zamieszkania, coraz więcej społeczeństw dotkniętych suszami i głodem, coraz więcej uchodźców i konfliktów, coraz więcej ogromnych strat materialnych, coraz więcej chorób, coraz więcej katastrof naturalnych. Nie chcę żyć w takim świecie. I myślę, że ty również nie.

@Zamoyski: Oczywiście dokładnego procenta nigdy nie poznamy, bo bardzo trudno to zmierzać, ale już teraz wiadome jest, że wpływ człowieka na obecne globalne ocieplenie jest bardzo duże. Globalne ocieplenie, które obecnie obserwujemy jest efektem efektu szklarnianego. Gazy cieplarniane takie jak metan, CO2 czy podtlenek azotu, gdy ich naturalny obieg w przyrodzie jest zaburzony (przez np. przemysł metalurgiczny czy ekstensywne rolnictwo) kumulują się w atmosferze i zakrywają Ziemię niczym dach szklarni przepuszczając ciepło, ale zatrzymując część tego które wraca. Wystarczy się przejść do szklarni w ciepły dzień i zobaczyć jak szybko się robi mega gorąco w takim miejscu.
A są empiryczne dowody na to, że to ludzie emitują odpowiadają za wzrost CO2 w atmosferze w przeciągu ostatnich 100 lat.

@Zamoyski: Dodatkowo (rozwijając komentarz użytkownik wcześniej) mamy mniej więcej dowody w postaci dzienników, listów i obrazów. Z nich można wywnioskować mniej więcej jakie temperatury były i jak bardzo się zmieniała przez lata, a niestety porównując te dane z najnowszymi widać gwałtowny wzrost temperatury który przekracza normę