Tak to wygląda

@Mr_Quicky: To niezłych masz rodziców

@Uruchamiacz: O, a więc zaliczasz się do tych 10% polaków, którzy nie mają kredytu? Ciekawe...

@Mr_Quicky: Nie kazdy bierze kredyt na żalosnie male mieszkanie

@PimpekLord: No wiesz, żałośnie małe mieszkanie w Warszawie to koszt co najmniej 500 tys zł, obecnie są mega drogie mieszkania

@Mr_Quicky: z czego co wiem to odrzucając spadku nie przejmujesz kredytu (jedynie tak słyszałem, nie jestem pewien)

@Sushinator: No tak to w 100% prawda ale jak odrzucasz spadek to nie masz mieszkania, które wchodzi w skład tego spadku

@Mr_Quicky: Obecnie można już odrzucić niekorzystną część spadku, ale gorsze jest to, że za czynsz odpowiadają wszyscy pełnoletni domownicy. Więc jeśli masz patologiczną rodzinę to płacisz za ich brak odpowiedzialności.

@Anielka999: Jeżeli kredyt jest na mieszkanie to raczej nie będzie się dało jednocześnie przyjąc to mieszkanie oraz zrzec się długów. Poza tym nawet jak ludzie nie przejmują spadku to bank i tak dostanie to co pożyczył tyle, że od podatników, czyli nas wszystkich, to jest swoją drogą patologia i definicja bycia hipokrytą poprzez narzekanie na to, że polacy opuszczają ten kraj

@Mr_Quicky: Na szczęście moi rodzice nie mają żadnych kredytów

@AdamPLz: A mieszkanie/dom chociaż jest wasze? Bo to też ważna sprawa

@Mr_Quicky: Tak nasze. Rodzice nie mają kredytu bo dostali w spadku mieszkanie, sprzedali je i kupili nowe.

@Mr_Quicky: Nie znam ani 1 osoby z kredytem.

@SorestSuperior5: I twierdzisz, że ktoś nie ma kredytu tylko dla tego bo ci tego nie powiedział lub powiedział, że nie ma?

@Mr_Quicky: Poczekaj, z analizy Forbesa wynika, że 15 milionów Polaków posiada kredyt. To bardziej 30% niż 90% kłamczuszku.

@SorestSuperior5: Bliżej 40

@SorestSuperior5: No jak myślisz, że w Polsce żyje prawie 40mln polaków (nie, jest nas teraz o wiele wiele mniej) no to wtedy masz rację

@KlaraAnimatePL:

@Kriger: przez chwile myślałem że wkleiłeś go nad drzwiami by nie dostał w nos

to właśnie on

@AdrianZandberg: razem w formie

@AdrianZandberg: Nie nazwałbym rynku, w którym trzeba mieć na większość działań pozwolenie od państwa wolnym rynkiem.