Miło słuchać, jak inni dostają ochrzan

W moim przypadku bardzo rel

Oj rel

To były moje ulubione momenty roku szkolnego

U mnie w gimbazie było wszystko. Od wykrzykiwania "h*j", "k***a" itp. na korytarzu czy w klasie, przez wyzywanie nauczycieli i masowym uciekaniu ze szkoły i kończąc na wysadzeniu pisuaru petardą i podpaleniu zeszytu na matmie. Przez tych debili których była ⅓ klasy prawie żaden nauczyciel nie lubił naszej klasy.

KUUUUUUUURRRRRRRWWWWWWWWAAAAAAAAA NIE RÓBCIE MEMÓW O SZKOLE W WAKACJE NORMIKI!

U mnie na wychowawczych (bo na prawie każdej) w gimnazjum była gównoburza o tym, co się działo na lekcjach niemieckiego:

- przewodniczący klasy napisał do nauczycielki niemieckiego, że mieliśmy mieć sprawdzian, a nie było powtórzenia. Dostał uwagę za "zabieranie czasu prywatnego nauczyciela"

- jeden ziomeczek z klasy przepisywał notatkę z tablicy, kiedy nauczycielka coś bredziła po niemiecku. Dostał uwagę o treści "pisze na lekcji"

I reszta w podobnym stylu. Z jakiegoś powodu oprócz mnie, bo niby jestem wzorem do naśladowania. Tyle, że ja się zachowuję jak reszta klasy

Ale jak kolega przypadkowo rozwalił krzesło, to wychowawczyni (która czepiała się dosłownie wszystkich, przy czym mnie i kilku ziomeczków najbardziej) miała wywalone, albo po prostu nauczycielka polskiego (lekcje z nią zawsze były takie jakby luźniejsze) po prostu nic nie powiedziała

Ja lubię wychodzić przez okno na wdż

To byłem ja w gimnazjum na prawie każdej godzinie wychowawczej tylko że my mieliśmy porządnego chłopa a nie jakieś babiszony co srają się o byle bójke w szatni

marcinek

U mnie 5 minut sprawy organizacyjne i potem polski bo wychowawczyni mnie uczyła polskiego.

U mnie wychodzili przez okno.

Ale odpowiedzialność jest zbiorowa.

u mnie kiedyś jeszcze w podstawówce Gruby na sprawdzianie z polskiego (mieliśmy fajną nauczycielkę i przymykało oko na dużo rzeczy. Pozdrawiam pani Krysiu) wyciągnął śniadaniówkę i zaczął bułkę sobie opi***alać xD
Skończyło się tylko na uwadze, ale od tamtej pory widzę w Grubym kogoś więcej niż grubasa

U nas 5 razy było kazanie o to ,że rozwalilismy drzwi do kibla.

U mnie raz rozwalili pisuar i umywalkę, siadając na nich