zgadza się. Ale zasranym obowiązkiem rodzica jest w takiej sytuacji wybadać o co chodzi dziecku i je uspokoić a nie zmuszać wszystkich do słuchania jego ryku przez kilka godzin.
Czasem jest tak, że przyjeżdża autobus by zabrać pasażerów na lotnisko (z samolotu). Podróż samolotem nie trwała zbyt długo bo 2 godziny, ale jednak człowiek był w jakimś stopniu zmęczony, zwłaszcza, że była późna noc. Jedziemy tym autobusem i oczywiście co słychać? Dziecko, ale nie byle jakie, bo gówniak myślał że jest jakąś piosenkarką i dosłownie zaczęło się wydzierać, myśląc że śpiewa. Oczywiście rodzice zamiast uspokoić gówniaka to myśleli, że wszystkim się podoba jak śpiewa. Jeszcze jakieś upośledzone starsze kobiety musiały go zachęcić oklaskami do dalszego wydzierania -.-
@Mr_Quicky: Ja może nie w samolocie, bo nigdy nie leciałem, ale w autobusie którym jechałem do Krakowa (przesiadka w Krakowie) siedział za mną jakiś mały chłopiec. Grał sobie na telefonie z włączonym dźwiękiem, kiedy większość osób już spała (było coś ok. drugiej) to oglądał jutuba (jakieś czelendże chyba). Ja sobie odsunąłem lekko fotel (było całkiem dużo miejsca więc nie powinno to przeszkadzać), to on takie "noooo...!". Zaczął mi przesuwać, to ja mu mówię, żeby przestał to on do mnie coś mamrocze i obudził swoją mamę. Ona powiedziała żeby dał jej spokój (i słusznie), to on ten fotel zaczął kopać nogami. Ja go ignorowałem, to podniósł głos i obudził kilka osób obok siebie. Jego mama do mnie mówi żebym to już wsunął, a ja na to, że przecież to w niczym nie przeszkadza. On znowu zaczął kopać w fotel, to mówię jego mamie, żeby uspokoiła tego bachora. Powiedziała, żebym wsunął i nie zwracał na niego uwagi, bo to tylko dziecko.
Niestety osobiście znam przypadek, gdzie jedna para ma bodajże 6 dzieci, a baba w dodatku znowu zaciążyła. Oczywiście nie pracują w ogóle, tylko żyją z 500+ i dofinansowań, cała rodzina zachowuje się jakby byli chopstwem ze średniowiecza (lub gorzej), jeden bachorek to nawet zaatakował jaką przechodnię nie wiedzieć czemu
Rok temu było jedno dziecko (dziewczynka) w samolocie które może nie krzyczało ale cały czas wydawało takie głośne "MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA" przez je**ne 4 godziny a matka nawet słowem nie odpowiedziała, dodam że siedziało za mną i nawet nie było by to takie złe tyle że je**ny gówniak darł się od 23 do 3 rano (końca lotu) nie dając mi spać. Ja wtedy zmęczony, zatykający uszy poduszką i z opaską na oczy byłem na skraju załamania nerwowego. Nie usnąłem już tamtej nocy
@ten_koles: Kurna, jak ja rozumiem koty. Mam kota od lat i moi młodsi kuzyni przyjeżdżali to byli w stanie go zamęczyć. Nosili go po całym mieszkaniu i to trzymając go ku*wa, za głowę. Ich mama oczywiście "a bawcie się z kotkiem". Jak ja byłem na nich wkurzony. Wbiegł do mojego pokoju i schował się pod łóżkiem, jeszcze zamknąłem drzwi żeby nie wchodzili. Oni otwierają te drzwi i pytają "łeeee a gdzie kotek my się chcemy z nim pobawić". Ja im mówię że nie, to oni chcieli go wziąć spod łóżka (trochę go było widać), to zaczął uciekać. Zaczęli go gonić, łapać i przygniatać do ziemi "bo chcieli go pogłaskać". Ja ich od niego musiałem odpychać i się jeszcze na nich wydarłem. Oni się popłakali i dostałem ochrzan od ich mamy. No ja pie**olę.
Zaloguj się
Komentarze
Odśwież28 września 2019, 17:30
Dzieci.
Odpisz
18 sierpnia 2019, 21:26
nie żeby coś, ale chce wam przypomnieć że małe dzieci nie potrafia mówić i będą płakać bo to jedyna forma komunikacji jaka dysponują
Odpisz
18 sierpnia 2019, 21:34
potrafią jeszcze srać i żigoććć
Odpisz
19 sierpnia 2019, 13:47
zgadza się. Ale zasranym obowiązkiem rodzica jest w takiej sytuacji wybadać o co chodzi dziecku i je uspokoić a nie zmuszać wszystkich do słuchania jego ryku przez kilka godzin.
Odpisz
19 sierpnia 2019, 15:07
@TheVellox46: Ewentualnie chlorofil i do lulu
Odpisz
19 sierpnia 2019, 12:38
Czasem jest tak, że przyjeżdża autobus by zabrać pasażerów na lotnisko (z samolotu). Podróż samolotem nie trwała zbyt długo bo 2 godziny, ale jednak człowiek był w jakimś stopniu zmęczony, zwłaszcza, że była późna noc. Jedziemy tym autobusem i oczywiście co słychać? Dziecko, ale nie byle jakie, bo gówniak myślał że jest jakąś piosenkarką i dosłownie zaczęło się wydzierać, myśląc że śpiewa. Oczywiście rodzice zamiast uspokoić gówniaka to myśleli, że wszystkim się podoba jak śpiewa. Jeszcze jakieś upośledzone starsze kobiety musiały go zachęcić oklaskami do dalszego wydzierania -.-
Odpisz
19 sierpnia 2019, 12:06
99% pasażerów - ah shit here we go again
Dziwny pan - hehehe mydli mydli
Odpisz
18 sierpnia 2019, 21:05
Taki mały sku*wiel jak leciałem kilka dni temu samolotem kopał mnie w siedzenie. Ale nic nie zrobiłem bo jestem pi**ą w świecie
Odpisz
18 sierpnia 2019, 21:18
"Proszę się nie przejmować, to tylko dziecko", dlatego jest usprawiedliwione od wku*wiania innych osób zdaniem madek.
Odpisz
19 sierpnia 2019, 09:17
To ja mam chyba na odwrót, zastanawiałbym się czy przyje**ć gnojkowi, czy zbluzgać matkę na cały samolot
Odpisz
19 sierpnia 2019, 09:44
@Mr_Quicky: same
Odpisz
19 sierpnia 2019, 09:56
myślałem że tylko ja tak mam
Odpisz
19 sierpnia 2019, 10:11
@Mr_Quicky: Ja może nie w samolocie, bo nigdy nie leciałem, ale w autobusie którym jechałem do Krakowa (przesiadka w Krakowie) siedział za mną jakiś mały chłopiec. Grał sobie na telefonie z włączonym dźwiękiem, kiedy większość osób już spała (było coś ok. drugiej) to oglądał jutuba (jakieś czelendże chyba). Ja sobie odsunąłem lekko fotel (było całkiem dużo miejsca więc nie powinno to przeszkadzać), to on takie "noooo...!". Zaczął mi przesuwać, to ja mu mówię, żeby przestał to on do mnie coś mamrocze i obudził swoją mamę. Ona powiedziała żeby dał jej spokój (i słusznie), to on ten fotel zaczął kopać nogami. Ja go ignorowałem, to podniósł głos i obudził kilka osób obok siebie. Jego mama do mnie mówi żebym to już wsunął, a ja na to, że przecież to w niczym nie przeszkadza. On znowu zaczął kopać w fotel, to mówię jego mamie, żeby uspokoiła tego bachora. Powiedziała, żebym wsunął i nie zwracał na niego uwagi, bo to tylko dziecko.
Odpisz
19 sierpnia 2019, 10:43
Współczuję, dobrze, że powiedziałeś matce, żeby go ogarnęła. To się nazywa brak wychowania i przysłowiowa wyjebka ze strony rodzica
Odpisz
19 sierpnia 2019, 10:35
Kij tam z bachorem - myślisz wyciągając słuchawki i podkręcając Volume na maxa - a tu zwrot akcji - maDka siada z gówniakiem koło ciebie/za tobą
Odpisz
19 sierpnia 2019, 09:15
Zero szacunku dla takich karyn z bachorami...
Niestety osobiście znam przypadek, gdzie jedna para ma bodajże 6 dzieci, a baba w dodatku znowu zaciążyła. Oczywiście nie pracują w ogóle, tylko żyją z 500+ i dofinansowań, cała rodzina zachowuje się jakby byli chopstwem ze średniowiecza (lub gorzej), jeden bachorek to nawet zaatakował jaką przechodnię nie wiedzieć czemu
Odpisz
4 sierpnia 2019, 22:15
Rok temu było jedno dziecko (dziewczynka) w samolocie które może nie krzyczało ale cały czas wydawało takie głośne "MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA MAMAAAA MAMAAAAA" przez je**ne 4 godziny a matka nawet słowem nie odpowiedziała, dodam że siedziało za mną i nawet nie było by to takie złe tyle że je**ny gówniak darł się od 23 do 3 rano (końca lotu) nie dając mi spać. Ja wtedy zmęczony, zatykający uszy poduszką i z opaską na oczy byłem na skraju załamania nerwowego. Nie usnąłem już tamtej nocy
Odpisz
19 sierpnia 2019, 08:56
@Rozyv: To wyjebujesz ku*wa LIŚCIA KONTROLNEGO KU*WA SZMACIE JE**NEJ I DZIECIAKOWI TEŻ I PO KŁOPOCIEKUTERSIODKFDNRKJGXDFNJLGDLJFGFDHNLKJTBHTFBHKTF
Odpisz
19 sierpnia 2019, 08:57
sry autokorekta
Odpisz
18 sierpnia 2019, 23:07
Zawsze można założyć słuchawki i mieć wyje**ne
Odpisz
18 sierpnia 2019, 23:10
@Yoda_MLG: ale jak jest obok ciebie
Odpisz
18 sierpnia 2019, 23:15
to dajesz muzykę trochę głośniej
Odpisz
19 sierpnia 2019, 00:10
@Yoda_MLG: lub otwierasz okno i dziecko hop przez chmury
Odpisz
19 sierpnia 2019, 06:20
ok, widzę, że kolega nie bawi się w pół środki
Odpisz
4 sierpnia 2019, 19:10
Dziecko: siądźmy obok kotka plose mamusiu
Kot:
Odpisz
4 sierpnia 2019, 21:13
@ten_koles: a obok którego?
Odpisz
18 sierpnia 2019, 21:25
@ten_koles: Kurna, jak ja rozumiem koty. Mam kota od lat i moi młodsi kuzyni przyjeżdżali to byli w stanie go zamęczyć. Nosili go po całym mieszkaniu i to trzymając go ku*wa, za głowę. Ich mama oczywiście "a bawcie się z kotkiem". Jak ja byłem na nich wkurzony. Wbiegł do mojego pokoju i schował się pod łóżkiem, jeszcze zamknąłem drzwi żeby nie wchodzili. Oni otwierają te drzwi i pytają "łeeee a gdzie kotek my się chcemy z nim pobawić". Ja im mówię że nie, to oni chcieli go wziąć spod łóżka (trochę go było widać), to zaczął uciekać. Zaczęli go gonić, łapać i przygniatać do ziemi "bo chcieli go pogłaskać". Ja ich od niego musiałem odpychać i się jeszcze na nich wydarłem. Oni się popłakali i dostałem ochrzan od ich mamy. No ja pie**olę.
Odpisz
18 sierpnia 2019, 23:26
Ode mnie dostał byś bepiska za ochronę kitku
Odpisz
18 sierpnia 2019, 23:36
@Natasza_02: I ain't good boah, but I'm protectin' all kitku in the world.
Odpisz
18 sierpnia 2019, 22:41
Cudowne opowieści proszę o więcej
Odpisz
18 sierpnia 2019, 21:53
Ma ktoś może tego czarnego dzieciaka co taki Confused jest?
Odpisz
18 sierpnia 2019, 21:18
Kiedy samolot wystartuje:
Odpisz
4 sierpnia 2019, 20:15
sprobuj miec dziecko w tych czasach to od razu jestes lambadziara
Odpisz
18 sierpnia 2019, 21:29
lambadziara to kobieta bezdzietna
Odpisz
4 sierpnia 2019, 19:16
Teraz ten lot zamieni się w piekło. A miało być tak pięknie...
Odpisz