moje kuzynostwo dostało 2 chomiki (jeden gówniak 8 drugi 7 lat) pierwszy zdechł zatruwając się wodą z poidełka nie zmienianego od 2tygodni a drugi jedwo się trzyma rodzice mają wyje**ne bo późno wracają z pracy
@Biedral: słuchaj. Prawda jest taka, że wiek dziecka nie ma za wiele wspólnego z standardem życia zwierzęcia. To rodzic jest tu najważniejszy. Aby tłumaczył, pomagał się opiekować i w ogóle. Zauważył, czy ich dziecko jest gotowe na taką odpowiedzialność. Będą takie dzieci, które nie podołają, a też takie, które sobie cudownie poradzą. Dla przykładu ja dostałam królika, gdy miałam zaledwie 10 lat. Przeżył ze mną 12 lat pod MOJĄ opieką. Rodzice zaledwie płacili za to, co ja wybrałam dla niego, zabierali do weterynarza kiedy była potrzeba. Królik umarł dopiero z powodu starości (dodatkowo bidulka dopadł reumatyzm i miał problemy z poruszaniem się). Przed nim miałam też sporo chomików i te również umarły dopiero ze starości. Ale ja od początku byłam uczona jak się zajmować, jaki nacisk mógłby być śmiertelny. Rodzice mnie zachęcali do czytania na ich temat, a dla mnie opieka nad nimi była czystą pasją. Ja chciałam wiedzieć więcej i wiedzieć jak być dobrym opiekunem i rodzice to zauważyli dzięki czemu wiedzieli, że można mi zaufać. Jestem im za to wdzięczna bo dorastałam dzięki temu wśród wspaniałych przyjaciół
@Nocta: ja co prawda nie mialem ani chomika ani królika Ale za to od urodzenia miałem przy sobie owczarka niemieckiego. Biedaczka zdechła w wieku 16 lat. A teraz kupiłem labradora z którym zamierzam przeżyć kolejne 15 lat.
U mnie jest odwrotnie, moja mama zawsze przynosi jakieś zwierzę bez mojej i siostry zgody, bierze je nie dlatego że lubi zwierzęta a dlatego że ładnie wygląda takie terrarium czy klatka z kolorową papugą na półce. Zawsze to ja muszę pilnować by dać im jedzenie i pić, a gdy o tym zapomnę to mam ochzan ponieważ według niej nie dbam o ,,swoje,, zwierzęta.
Komentarze
Odśwież8 marca 2022, 18:07
I znowu lierówka... pisze się "wymrożone".
Odpisz
1 listopada 2019, 20:39
Ja nie rozumiem dlaczego ludzie dają na prezent zwierzęta, każde zwierzę to obowiązek nawet rybka...
Odpisz
2 listopada 2019, 10:11
moje kuzynostwo dostało 2 chomiki (jeden gówniak 8 drugi 7 lat) pierwszy zdechł zatruwając się wodą z poidełka nie zmienianego od 2tygodni a drugi jedwo się trzyma rodzice mają wyje**ne bo późno wracają z pracy
Odpisz
5 listopada 2019, 12:36
dlatego zrobiłem kiedyś mema z tym szablonem, ale na odwrót xd
Będę dobrym rodzicem
Odpisz
5 listopada 2019, 15:47
Tak, to jest głupie, raz mój kolega miał chomika ale zdechł mu bo zeżarł karton który był w jego klatce /:
Odpisz
5 listopada 2019, 23:57
@Biedral: słuchaj. Prawda jest taka, że wiek dziecka nie ma za wiele wspólnego z standardem życia zwierzęcia. To rodzic jest tu najważniejszy. Aby tłumaczył, pomagał się opiekować i w ogóle. Zauważył, czy ich dziecko jest gotowe na taką odpowiedzialność. Będą takie dzieci, które nie podołają, a też takie, które sobie cudownie poradzą. Dla przykładu ja dostałam królika, gdy miałam zaledwie 10 lat. Przeżył ze mną 12 lat pod MOJĄ opieką. Rodzice zaledwie płacili za to, co ja wybrałam dla niego, zabierali do weterynarza kiedy była potrzeba. Królik umarł dopiero z powodu starości (dodatkowo bidulka dopadł reumatyzm i miał problemy z poruszaniem się). Przed nim miałam też sporo chomików i te również umarły dopiero ze starości. Ale ja od początku byłam uczona jak się zajmować, jaki nacisk mógłby być śmiertelny. Rodzice mnie zachęcali do czytania na ich temat, a dla mnie opieka nad nimi była czystą pasją. Ja chciałam wiedzieć więcej i wiedzieć jak być dobrym opiekunem i rodzice to zauważyli dzięki czemu wiedzieli, że można mi zaufać. Jestem im za to wdzięczna bo dorastałam dzięki temu wśród wspaniałych przyjaciół
Odpisz
9 kwietnia 2020, 08:33
@Nocta: ja co prawda nie mialem ani chomika ani królika Ale za to od urodzenia miałem przy sobie owczarka niemieckiego. Biedaczka zdechła w wieku 16 lat. A teraz kupiłem labradora z którym zamierzam przeżyć kolejne 15 lat.
Odpisz
5 listopada 2019, 20:09
Takie gówniaki nie powinny mieć praw człowieka
Odpisz
5 listopada 2019, 17:04
U mnie jest odwrotnie, moja mama zawsze przynosi jakieś zwierzę bez mojej i siostry zgody, bierze je nie dlatego że lubi zwierzęta a dlatego że ładnie wygląda takie terrarium czy klatka z kolorową papugą na półce. Zawsze to ja muszę pilnować by dać im jedzenie i pić, a gdy o tym zapomnę to mam ochzan ponieważ według niej nie dbam o ,,swoje,, zwierzęta.
Odpisz
5 listopada 2019, 15:29
Też królik 2 dni później
Odpisz
5 listopada 2019, 14:37
No nie zaczynają się świąteczne memy
Odpisz
5 listopada 2019, 12:45
Dawanie małemu dzieciakowi zwierzaka, żeby sam się nim zajmował to ogólnie słaby pomysł. Koniec końców to i tak głównie rodzice muszą go doglądać.
Odpisz