Już po mnie

@pawlikok: jeszcze by było fajnie jakby to był Bożydar

@UwUMan: ja bym wykorzystała resztę dnia żeby chociaż troche sie pouczyć żeby znać jakąś minimalną cześć materiału

@UwUMan: jutrzejsza poprawa, trochę nie rozumiem bo mi wystarcza 15min nauki aby mieć 2. Ja zazwyczaj dowiaduje się o sprawdzianach na kilka minut przed początkiem lekcji więc już mam to gdzieś

@aniam_131: Zależy o której godzinie byś dowiedział jakbym ja się o tym dowiedziała tak po 21 to dałabym sobie już spokój A nie nockę zarywac z ryzykiem zaspania do szkoły

@UwUMan: no też prawda. Wtedy sie troche rano przy śniadaniu/kawie/innych porannych czynnościach i na ewentualnych wcześniejszych lekcjach. Jak sie postara to w sumie łatwo jest znaleźć te 10 min żeby sie pouczyć

@UwUMan: mi by wystarczyło temat przeczytać z powtórzenia czy coś i na następny dzień jeszcze raz i gicik 😁

@Yoda_MLG: No niektórym nauka łatwiej wchodzi na pewne bardziej niż mnie ;-;

@UwUMan: no nwm. U mnie chodzi głównie o nastawienie do materiału jakiego się uczę. Na his nauczę się dwa razy szybciej niż na polski

@Yoda_MLG: bo dużo od tego zależy jak cie dany temat i przedmiot interesuje. Mi zawsze łatwiej było sie nauczyć geografii, a czegoś związanego z ekonomią w jakikolwiek sposób nie umiem do dzisiaj. I też duży wpływ ma to jak masz wyćwiczoną pamięć

@aniam_131: wycwiczonej nie mam wcale bo zawsze po prostu się uczyłem i nie robiłem żadnych ćwiczeń czy magicznych sposobów. Jak już pisałem wszystko zależy od mojego nastawienia do materiału.

@Ostry505: Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić... znaczy... marchew