Jan jest super

@nwmniemampomyslu: tak

@nwmniemampomyslu: nawet musisz

@nwmniemampomyslu: jak najbardziej

@nwmniemampomyslu: podpie**ol do dyrka i ch*j makowca z nim zjedz

@nwmniemampomyslu: w naszej szkole jest taki system że na przerwach nie wolno używać telefonów i działa na zasadzie ''zauważyłem ciebie że używasz telefonu a inni szybko schowali więc tylko tobie zabiorę" i już możecie wiedzieć jak zajebiście działa jest tyle rzeczy które działają lepiej
Komunim
Fallout 76
Life hacki z YouTube

Tak bardzo jest ch*jowym

więc raz mi telefon zabrała kazała mi go wyłączyć (trzymała go w ręce) ja chciałem go wyłączyć w jej ręcę kiedy go trzymała ta idiotka go upuściła go

I wtedy zabrała mnie do dyrektora za "brak szacunku dla niej" chyba bo o tym dyrektorka gadała przez ch*j wie ile

@snajpercat: w ogóle czemu ma służyć ten zakaz? Bo na lekcjach rozumiem ale przerwy

@michaolekYT: ja bym takiej za przeproszeniem ku*wie nic nie oddawał tylko schował telefon jakby nic się nie stało i niech się drze bo ja nic nie trzymałem

@michaolekYT: bO wTeDY nIe rOZMawiaSz z RówieŚnikAmI tYlkO gRAsZ w TeLeFoN

@minom321: jest idiotą bo co? bo ma szacunek do dorosłych? bo potrafi docenić ich starania?

a kto tu przyszedł pan maruda psuja dobrej zabawy

@minom321: no nie wiem nie wiem, zadałem proste pytanie, nie używaj tej sekwencji słów w sytuacji która tego nie wymaga

po prostu chodzi o to że większość nauczycieli nie jest za fajni więc albo ma fajnych nauczycieli albo jest dziwny

@minom321: czyli twoim zdaniem powinno się pyskować do nauczycieli? ile masz lat, że postanawiasz wszcząć taki bunt? 11?

@BudowniczyMakaronu: proszę pomóżcie mi

@BudowniczyMakaronu: nie rób tego

@BudowniczyMakaronu: Napisz gdzie mieszkasz, przyjdę z 0,7...Ty zaczniesz to robić i wtedy Cię powstrzymam

@BudowniczyMakaronu: jak nie będziesz pijany to nie będziesz miał na to ochoty

@Dercik90: więc nie bądź pijany

@BudowniczyMakaronu: nie rob tego

@Dercik90: kurde z spóźni mordi

@Martix_Love: nie zawsze bezużyteczną

@Tymek590: ale w większości

@Tymek590:
Użyteczna wiedza kończy się na etapie 5 klasy podstawówki

@lalaluja:
Owszem, mało dostają

@lalaluja: gdyby nie alimenty od starego to bym teraz tego nie pisał bo moja mama to nauczycielka

@lalaluja: a ty myślisz że ile dostają ?

@Denom: Nauczyciel dyplomowany zarabia ± 3400zł.To według mnie nie jest mało.No offence

@lalaluja: ...

@lalaluja: 3400 to jest mało

@Srampodbiedronko: To jest wystarczająco.

@Martix_Love: chcę zaznaczyć że jak my uczniowie mamy wolne to oni też czyli w wakacje 2 miesiące ferie 2 tygodnie święta

@aibox666: Dodatkowo za te wolne oni mają płacone normalnie z czyli jeszcze bardziej są na plus.
A dzieci muszą się uczyć, słuchać ich pie**olenia, bo oni nauczać nie umieją i robią to wszystko za darmo, dodatkowo dzieci często przez szkołę i wszystko co z nią związane, mogą mieć problemy psychiczne.

także zakończmy temat
Nauczyciele zarabiają dużo

@lalaluja: Najbogatszy nauczyciel to Historia bez Cenzury hah

@lalaluja: tak tylko się mówi. w rzeczywistości rzadko kiedy nauczyciel zarabia powyżej 2800zł.

czy wy naprawdę ku*wa sądzicie, że nauczyciele w wakacje czy w ferie odpoczywają? jak można być tak głupim?
prawdziwego wolnego w ciągu wakacji mają może z tydzień, dwa. w wakacje normalnie chodzą do pracy, bo szkoła do kolejnego roku szkolnego się sama nie przygotuje. w dodatku weekendów nie mają praktycznie w ogóle, bo mają klasy do sprawdzania, szkolenia, rady...
co ma niby nauczyciel związanego z przeciążeniem uczniów i ilością "niepotrzebnej wiedzy"? zdaję mi się, że to nie oni sporządzają podstawę programową...

@aibox666: I się tego trzymajmy

a kto zadaje prace domowe na weekend tak żeby uczniowie nie mogli mieć czasu wolnego?

@Srampodbiedronko: a czy to nauczycieli wina, że uczniowie nie są w stanie ukończyć zadane materiału w czasie jednej lekcji? w porównaniu do weekendu nauczycieli wasz uczniowski "krótki" weekend jest wakacjami. trzeba być nauczycielem, żeby zrozumieć, że czasu wolnego praktycznie nie ma.

wystarczająco to robol powinnien zarabiać a nie nauczyciel z wykształceniem których bardzo potrzebujemy

@Denom: No to zobaczymy ile będziesz zarabiać.

Śmieszy mnie to wasze bronienie nauczycieli, a to najlżejszy zawód zwykłego szarego człowieka (polityk - najlżejszy "zawód" świata). Zarabiają wystarczająco, mają wolnego w uj.

Rolnicy w ogóle nie mają wolnego, żadnego dnia urlopu, cały czas są w pracy, zapi***alają, naprawdę mają stres (są kary, są wymogi i coś tam), szybko są w ujowym stanie fizycznym.
Ktoś głupi pomyśli "dobrze im tak, mają dobrze, tak chcieli", ale gówno prawda. Gdyby rolników nie było, to byś gówniarzu nie miał co żryć. Rolnik bez miasta, nauki, przemysłu, poradzi sobie świetnie, wie co to prawdziwa praca, a nauczyciel? Jedynie co potrafi, to grzyby zbierać, ale ile można żyć na samych grzybach?

Też mam w rodzinie nauczycieli i powiem wam, że żyją najlepiej ze wszystkich. Wyżej srają niż dupę mają, mają kasę na wycieczki, na nowe samochody co 2-5 lat (bardziej 2-3 lata), na mnóstwo nowych i drogich ciuchów.

+100.Broni się nauczycieli a oni źle nie mają

@lalaluja: Dokładnie. Zaraz po politykach, to mają najlepiej.
Mało wysiłku a kasa jest.

>mają najlepiej
dokładnie, szczególnie, że na ferie świąteczne i zimowe, a także przez połowę wakacji jedyne co robią to zapi***alają przy papierach
>dużo mają
tak, nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem może wyciągnąć AŻ 2500zł!
>najlżejszy zawód świata
tak, szczególnie biorąc pod uwagę dwa argumenty powyżej

To, że żyjesz w rodzinie kilku nauczycieli którzy mają lepiej, nie znaczy, że wszyscy mają tak samo. Wszystko zależy od szkoły. Wiadomo, że w prywatnej lub niepublicznej szkole nauczyciele zarobią więcej niż w publicznej. Wiadomo również, że młodsi nauczyciele zazwyczaj mają więcej wynagrodzenia, gdyż mogą być stosunkowo świeżo po studiach i łapią się na nowsze reformy. Pomijając już twoje wywody o zarobkach, porozmawiajmy czy ten zawód jest "łatwy". Nie, nie jest.
Otóż, łączy nas fakt, że oboje mamy w rodzinach nauczycieli. Różnica jest taka, że w mojej rodzinie praktycznie 80% to nauczyciele, z czego moja mama i ciotka wciąż nauczają w szkołach publicznych. Z tego powodu dobrze wiem, dlaczego życie nauczyciela nie jest kolorowe. Od kilku lat nie byłem z rodziną na większych wakacjach, ze względu na to, że moja mama miała albo przymusowe szkolenie, albo rady przed początkiem roku, a w czasie gdy miała wolne (które na wakacje trwają mniej więcej od końca lipca do początku sierpnia, zależy od okoliczności) nie było absolutnie żadnych miejsc, żeby gdziekolwiek pojechać. Byłem jednak w tym roku na ferie zimowe w górach, gdyż moja mama wzięła urlop (dosyć krótki, 14 dni, bo na więcej nie mogła ze względu na okres rozpoczęcia drugiego semestru). Dopóki się nie wyprowadziłem i nie zacząłem żyć na swoje, jedynym widokiem w pokoju moich rodziców była sterta papierów, walająca się wszędzie oraz mama, siedząca przy niej do 23.

śmieszy mnie to że tak myślisz

@aibox666: Tutaj nie ma nic do myślenia. Ja mówię jak jest w prawie całym kraju.

Nauczyciele, których mam w rodzinie są w różnym wieku (młodzi, starzy, na emeryturze), uczą/uczyli w normalnych publicznych szkołach, nawet takich biednych (okolica ujowa, budynek jak z PRL-u, dzieci bardzo mało) i dobrze dostawali kasę, nadal dostają (na ciągłe wycieczki za granicę trzeba mieć kasę, a nikt z rodziny nie bawi się w kredyty (oprócz na budowę domu), na samochody coraz nowsze (volkswagen jetta w tym roku, a około 3 lata temu jakieś nowsze bmw - oczywiście to nie jedyny posiadany samochód, drugi to jakiś suv).
Nauczyciele mają dobrze, papierologia (po prostu przepisywanie) to nie jest robota, równie dobrze dzieciak potrafiący czytać i pisać może to zrobić (czyli podstawówka).

Nie pie**ol głupot, że mają źle. Pracy mają mniej niż np. sekretarka szkoły (a to do niej ciągle przychodzą, bo nie potrafią czegoś wypełnić - tacy mądrzy nauczyciele xD).
Sama pracowałam w szkole (w dwóch - biedniejszej i bogatej w uj = obie publiczne), wiem co mówią nauczyciele, jak gadają ("wziąść" itd. ale nie o to chodzi), mają naprawdę dobrze. Papierologia, którą mają do zrobienia, to nie jest coś wielkiego, zwłaszcza jeśli to szkoła dzienną i nie trzeba czekać aż jakiś dorosły uczeń (zaoczny) znajdzie wolne w pracy i po pół roku się pojawi łaskawie czy coś (wtedy jest co robić, bo albo wypad, albo nadrabianie), ale to też nic w porównaniu do np. sekretarki, rolnika, dyrektora szkoły, czy choćby sprzedawcy w sklepie.

Dodatkowo co rok,dwa organizowane są zielone szkoły (często za granicę) na które nauczyciele jadą i nawet (przynajmniej u mnie)nie muszą za nie płacić a jedzie ich około 10 czasem sie zdarzało

@lalaluja: Zgadza się, w wakacje mają jakieś wycieczki tylko dla nauczycieli, ostatnio nauczyciele z mojej wsi, byli gdzieś w Chorwacji.

Czyli według mojej dedukcji tego zawodu nie do końca można nazwać ciężkim i nawet nie można tego porównać do pracy takiego górnika

Dobra, źle sformułowałem co chciałem powiedzieć. Wiadomym jest, że w szkole z mniejszą liczbą uczniów nauczyciele zarobią więcej. Koszt innych wydatków jest wtedy zmniejszony, czyli zazwyczaj oznacza to większe wynagrodzenia. Żeby zrozumieć, jak ciężką pracą jest papierkowa praca wystarczy zatrudnić się w jakiejś większej szkole i objąć np. wszystkie klasy liceum, a szczególnie maturalne, w których jest największe zamieszanie. Ty porównujesz dane do przeżyć swoich rodziców, a jest to bardzo głupie zachowanie. Ja porównuję przeżycia moich rodziców z tym, co dzieje się w większej części kraju. Co do zielonych szkół, o których wypowiedział się ktoś inny: nauczyciele płacą za siebie. Tak samo na studniówkach, balach, spotkaniach, świętach. W takich sytuacjach wchodzą jak normalny uczeń.

Mówiłem przecież a przynajmniej u mnie szkoła funduje im wyjazd (nauczycielom)

@lalaluja: to tak nie działa. szkoła funduje wyjazd UCZNIOM, a nauczyciele którzy jadą jako opiekunowie płacą za siebie.

Może u ciebie ale u mnie nie zrozum

@lalaluja: I co? Nauczyciele ci to powiedzieli? Czy posługujesz się jedynie tym co rozumiesz po usłyszeniu "wycieczka jest finansowana przez szkołę"?

Żebyś wiedział.Często rozmawiam z nauczycielami na zajęciach dodatkowych i pytałem się też o to.Mówili mi że wybranych zostaje kilka nauczycieli którzy będą opiekunami i oni nie płacą bo szkoła im funduje.W przeciwieństwie do uczniów,wiem bo sam płacę co miesiąc pieniądze na wyjazd.

@lalaluja: Tak myślałem. Coś nie wydaje mi się, że mówisz prawdę, bo fundowanie wycieczki jest tylko dla uczniów, a nauczyciele płacą za siebie. Tak było zawsze i zawsze tak będzie. Myślisz, że nauczyciele na studniówkach lub balach gimnazjalnych nie płacą, bo szkoła im funduje?

Po prostu mówię że w mojej szkole to działa inaczej.Dla mnie też jest to idiotyczne ale tego nie zmienię bo nie mam takiej władzy

@lalaluja: Nie o to chodzi, to jest za bardzo idiotyczne, żeby w ogóle miało prawo istnieć. Straty finansowe, które by poniosła szkoła byłyby za duże, żeby zrobić coś takiego.