A mama ostrzegała

Ja który robiłem tak z patyczkiem i cheetosami dalej nie zamierzam palić

U mnie prawie cała klasa pali papierosy i to do takiego stopnia, że pomimo tego, że jesteśmy dopiero od tego roku, to szkoła otworzyła palarnie, do której dostęp zamknęli kilka lat temu. Wszystko po to, aby nie palili w łazienkah i przed szkołą [reputacja musi być, a widok 20 uczniów z fajką przed szkołą za dobrze nie mówi]. Wszyscy inni palacze z starszych klas mieli ochotę nosić nas na rękach, bo oni walczyli o tą palarnie od bardzo dawna.

Ja tam obiecałem sobie, że nigdy nie wezmę tego gówna, które zabiło mi bliską osobę

Albo paluszek

Z tyłu powinno być uzależnienie od gryzenia długopisów.

Były u mnie takie gumy i miały pudełko od papierosów takie przerobione na opakowanie dla dzieci i te gumy były na kształt papierosów i jeszcze do tego jak się dmuchneło w to to zrobiony z cukru pudru dym udawał ten od papierosa