Gdyby nie jedli to by nie mieli cennych tłuszczy dzięki którym jest im cieplej w zimę.
Dlatego ja jedzący dużo mięsa czasami w zimę do sklepu chodzę w krótkim rękawku i do listopada mam krótkie spodenki...
A moja koleżanka która jest weganką no... Jest jej zawsze zimno.
@JaJestemZWami: Równie dobrze może być po prostu niedożywiona. Sam przerabiałem różne dziwne diety kiedy jako dzieciak chciałem zostać skoczkiem narciarskim, totalnie na przekór temu, że nie mam do tego naturalnych predyspozycji, bo zawsze miałem taką mocniejszą budowę. Już pominę fakt, że w Zagórzu są tylko skocznie do K-40. W każdym razie na początku to był szok dla organizmu, że tak mało jem, głównie jakiejś zieleninki i nabiału, ale można powiedzieć że takie cierpienie nawet sprawiało mi przyjemność, bo widziałem w tym sens. Z tym, że szybko się okazało, że zaczynam przeginać. Też zawsze zimą było mi długo ciepło i dziwiłem się tym zmarźlakom, za to wtedy mimo niezbyt niskiej temperatury sam zacząłem spać w ocieplanym kombinezonie, bo czułem dziwne powiewy chłodu. Dobrze, że mnie rodzice do dietetyka zaprowadzili, bo serio bym sobie krzywdę zrobił. Dopiero wtedy zobaczyłem, że nie ma się co porównywać do tych szczupłych, bo co z tego, że kolega ważył sobie 55 kg przy wzroście 170 cm, jak przy jego budowie było to normalne, za to moje 58 kg przy 171 cm to była waga wręcz anorektyczna. Dobitnie wyjaśnił, że to co robię jest nie tylko złe, to jest usilne wyniszczanie sobie organizmu. No i w sumie prawda, bo tamci mimo niskiej wagi wyglądali normalnie, za tu u mnie nic to z normalnością wspólnego nie miało - policzki mi się pozapadały, byłem blady jak ściana (normalnie też mam jasną skórę, ale to naprawdę było przegięcie), ciągle było mi zimno, a po treningach ledwo chodziłem. Raczej mało to normalne.
@JaJestemZWami: Piękna teoria. Szkoda, że jest pozbawiona sensu. Ja jem mało mięsa, a zimno lubię. Kolega je dużo mięsa, a marznie wszędzie. Jak to wytłumaczyć? Nijak, bo nie ma to związku z tym ile je się mięsa.
@Leishh: Jest to również uwarunkowane genetycznie.
@Nanook: To nie jest teoria tylko rzecz udowodniona naukowo. Około dwa i pół miliona lat temu były dwie grupy australopiteków.
Pierwszą z nich były roślinożerni australopiteki a drugą australopiteki którzy mieli już wykształcone ostre siekacze przystosowane do jedzenia mięsa.
Na ziemi wtedy była opoka lodowcowa przez co powstawała lodowa pokrywa Arktyki.
Roślinożerni australopiteków wymarły w skutek wyziębienia organizmów, gdy mięsożercy przekształciły się w dzisiejszego człowieka "rozumnego" jak sami się z resztą nazwaliśmy. Chociaż czy jesteśmy rozumnie to mógłbym polemizować.
@JaJestemZWami: A jakieś szczegóły? Bo tak, jeden z wielu rodzajów Australopiteków jadł mięso, ale nie wiemy jaki. Wiemy też, że jedzenie mięsa pozwalało zwiększać masę ciała i mózgu. Nie zdołałem nic przeczytać na wpływ mięsa na odporność nad zimno. Jeżeli masz jakiś artykuł na ten temat chętnie go przeczytam.
@Nanook: Nie mięso daje odporność na zimno tylko tłuszcze zwierzęce. Tak samo tabletki nie pomagają na dolegliwości tylko substancje zawarte w nich.
Do prawidłowego funkcjonowania organizm potrzebuje białek, węglowodanów i tłuszczów. Białka budują tkanki, a węglowodany i tłuszcze dostarczają energii. Ponadto tłuszcze chronią przed zimnem, ponieważ tkanka tłuszczowa przeciwdziała ucieczce ciepła z organizmu. Tłuszcze są niezbędne w procesie wchłaniania oraz transportu witamin rozpuszczalnych w tłuszczach – A, D, E i K. Nienasycone tłuszcze wzmacniają odporność organizmu, pomagają w pracy mózgu, biorą udział w produkcji hormonów.
@JaJestemZWami: Nie tylko tłuszcze zwierzęce dostarczają tłuszczów. Równie dobrze można jeść dużo tłuszczów roślinnych. Przyznam szczerze, że nie jestem dietetykiem, dlatego też proszę cię o jakiś artykuł naukowy na ten temat. Na czym opierasz swoje zdanie?
@JaJestemZWami: parówki sojowe.... Mleko sojowe.... Jajka z wolnego wybiegu... Tofu... Wegetarianie mają dużo rzeczy które zastępują mięso,ser,mleko od krowy
@JaJestemZWami: ja jestem wegetarianką a nie jest mi zimno... Jestem jedyną wegetarianką w klasie i jestem wegetarianką od urodzenia i odkąd pamiętam zawsze mi było za gorąco. A wszyscy wokół mnie... Marzli
@JaJestemZWami: nanook jak zwykle gada bez sensu nie rozumie że człowiek też mięsa potrzebuje. Odposałby w koncu a nie uciekał jak tchórz. Skoro popierasz swoje insynuacje to je oborń a nie nie odpisujesz jak dzieciak
Mój pies codziennie wychodził na kompost po śniadaniu, wliczając w to zgniłe warzywa, skorupki po jajkach itp. Zabranialiśmy mu, ale i tak chodził. Więc raczej się mylisz.
Komentarze
Odśwież1 marca 2020, 12:46
Pro tip: Ludzie też jedzą mięso.
Gdyby nie jedli to by nie mieli cennych tłuszczy dzięki którym jest im cieplej w zimę.
Dlatego ja jedzący dużo mięsa czasami w zimę do sklepu chodzę w krótkim rękawku i do listopada mam krótkie spodenki...
A moja koleżanka która jest weganką no... Jest jej zawsze zimno.
Odpisz
Edytowano - 9 marca 2020, 12:26
@JaJestemZWami: Równie dobrze może być po prostu niedożywiona. Sam przerabiałem różne dziwne diety kiedy jako dzieciak chciałem zostać skoczkiem narciarskim, totalnie na przekór temu, że nie mam do tego naturalnych predyspozycji, bo zawsze miałem taką mocniejszą budowę. Już pominę fakt, że w Zagórzu są tylko skocznie do K-40. W każdym razie na początku to był szok dla organizmu, że tak mało jem, głównie jakiejś zieleninki i nabiału, ale można powiedzieć że takie cierpienie nawet sprawiało mi przyjemność, bo widziałem w tym sens. Z tym, że szybko się okazało, że zaczynam przeginać. Też zawsze zimą było mi długo ciepło i dziwiłem się tym zmarźlakom, za to wtedy mimo niezbyt niskiej temperatury sam zacząłem spać w ocieplanym kombinezonie, bo czułem dziwne powiewy chłodu. Dobrze, że mnie rodzice do dietetyka zaprowadzili, bo serio bym sobie krzywdę zrobił. Dopiero wtedy zobaczyłem, że nie ma się co porównywać do tych szczupłych, bo co z tego, że kolega ważył sobie 55 kg przy wzroście 170 cm, jak przy jego budowie było to normalne, za to moje 58 kg przy 171 cm to była waga wręcz anorektyczna. Dobitnie wyjaśnił, że to co robię jest nie tylko złe, to jest usilne wyniszczanie sobie organizmu. No i w sumie prawda, bo tamci mimo niskiej wagi wyglądali normalnie, za tu u mnie nic to z normalnością wspólnego nie miało - policzki mi się pozapadały, byłem blady jak ściana (normalnie też mam jasną skórę, ale to naprawdę było przegięcie), ciągle było mi zimno, a po treningach ledwo chodziłem. Raczej mało to normalne.
Odpisz
9 marca 2020, 16:17
@JaJestemZWami: ch*ja prawda, zależy od organizmu, ja jem dużo mięsa a zimno mi jest prawie zawsze
Odpisz
9 marca 2020, 17:13
@JaJestemZWami: Piękna teoria. Szkoda, że jest pozbawiona sensu. Ja jem mało mięsa, a zimno lubię. Kolega je dużo mięsa, a marznie wszędzie. Jak to wytłumaczyć? Nijak, bo nie ma to związku z tym ile je się mięsa.
Odpisz
9 marca 2020, 19:31
@Leishh: Jest to również uwarunkowane genetycznie.
@Nanook: To nie jest teoria tylko rzecz udowodniona naukowo. Około dwa i pół miliona lat temu były dwie grupy australopiteków.
Pierwszą z nich były roślinożerni australopiteki a drugą australopiteki którzy mieli już wykształcone ostre siekacze przystosowane do jedzenia mięsa.
Na ziemi wtedy była opoka lodowcowa przez co powstawała lodowa pokrywa Arktyki.
Roślinożerni australopiteków wymarły w skutek wyziębienia organizmów, gdy mięsożercy przekształciły się w dzisiejszego człowieka "rozumnego" jak sami się z resztą nazwaliśmy. Chociaż czy jesteśmy rozumnie to mógłbym polemizować.
Odpisz
9 marca 2020, 19:53
@JaJestemZWami: A jakieś szczegóły? Bo tak, jeden z wielu rodzajów Australopiteków jadł mięso, ale nie wiemy jaki. Wiemy też, że jedzenie mięsa pozwalało zwiększać masę ciała i mózgu. Nie zdołałem nic przeczytać na wpływ mięsa na odporność nad zimno. Jeżeli masz jakiś artykuł na ten temat chętnie go przeczytam.
Odpisz
Edytowano - 9 marca 2020, 20:16
@Nanook: Nie mięso daje odporność na zimno tylko tłuszcze zwierzęce. Tak samo tabletki nie pomagają na dolegliwości tylko substancje zawarte w nich.
Do prawidłowego funkcjonowania organizm potrzebuje białek, węglowodanów i tłuszczów. Białka budują tkanki, a węglowodany i tłuszcze dostarczają energii. Ponadto tłuszcze chronią przed zimnem, ponieważ tkanka tłuszczowa przeciwdziała ucieczce ciepła z organizmu. Tłuszcze są niezbędne w procesie wchłaniania oraz transportu witamin rozpuszczalnych w tłuszczach – A, D, E i K. Nienasycone tłuszcze wzmacniają odporność organizmu, pomagają w pracy mózgu, biorą udział w produkcji hormonów.
Odpisz
9 marca 2020, 20:28
@JaJestemZWami: Nie tylko tłuszcze zwierzęce dostarczają tłuszczów. Równie dobrze można jeść dużo tłuszczów roślinnych. Przyznam szczerze, że nie jestem dietetykiem, dlatego też proszę cię o jakiś artykuł naukowy na ten temat. Na czym opierasz swoje zdanie?
Odpisz
9 marca 2020, 20:38
@Nanook: Tłuszcze zwierzęce 30% tłuszcze roślinne 6%.
Nie mogę wysyłać linków, bo idzie do sprawdzenia dla modelatora, więc jak chcesz to mnie zaproś do znajomych.
Odpisz
10 marca 2020, 07:16
@JaJestemZWami: parówki sojowe.... Mleko sojowe.... Jajka z wolnego wybiegu... Tofu... Wegetarianie mają dużo rzeczy które zastępują mięso,ser,mleko od krowy
Odpisz
10 marca 2020, 07:20
@JaJestemZWami: ja jestem wegetarianką a nie jest mi zimno... Jestem jedyną wegetarianką w klasie i jestem wegetarianką od urodzenia i odkąd pamiętam zawsze mi było za gorąco. A wszyscy wokół mnie... Marzli
Odpisz
10 marca 2020, 20:36
Musisz pisać 3 razy w jednej wiadomości, że jesteś wegetarianką?
Odpisz
2 sierpnia 2021, 09:34
@JaJestemZWami: nanook jak zwykle gada bez sensu nie rozumie że człowiek też mięsa potrzebuje. Odposałby w koncu a nie uciekał jak tchórz. Skoro popierasz swoje insynuacje to je oborń a nie nie odpisujesz jak dzieciak
Odpisz
2 sierpnia 2021, 09:32
Człowiek też mięsa potrzebuje
Odpisz
11 marca 2020, 18:41
Uff, całe szczęście, że jestem TAKĄ wegetarianką. ^^
Odpisz
19 marca 2020, 13:26
@Karakan_z_ZSRR: oczywiście wegetarianka musi się pochwalić że jest wegetarianką
Odpisz
20 marca 2020, 08:53
@TheSylveon: a ktoś zawsze musi napisać to w odpowiedzi
Odpisz
4 kwietnia 2021, 09:07
@Karakan_z_ZSRR: Pozdro też jestem weganinem. Nie wiem za co ci dali tyle czerwonych.
Odpisz
20 kwietnia 2021, 12:35
Może kiedyś to był straszny troll, tak samo jak, tak zwany mędrzec
Odpisz
10 marca 2020, 08:15
WEGANI JEDZĄ ROŚLINY
ROŚLINY DAJĄ TLEN
ZWIERZĘTA ZUŻYWAJĄ TLEN
JEDZMY MIĘSO
Odpisz
1 marca 2020, 10:31
Mogę szablon?
Odpisz
1 marca 2020, 12:56
@Km300PodPieklem: Chwila. Wyfotoshopuje aby nie był przycięty i usunę napisy.
Odpisz
1 marca 2020, 12:57
@JaJestemZWami: Przy tym co widzisz w memie będzie więcej roboty, więc poczekaj trochę dłużej.
Odpisz
1 marca 2020, 13:08
@JaJestemZWami: Cienie nie są aż tak dobre jak na poprzednich obrazkach ale to przez opa który dał kiepskiej jakości szablon.
Jak chcesz abym to poprawił to napisz a jutro coś wymyślę.
Odpisz
1 marca 2020, 13:13
@Km300PodPieklem:
Odpisz
1 marca 2020, 13:17
To jest mocno przycięty i z zamazanym watermarkiem. Twój meme pomimo dobrych ocen się nie dostanie.
Odpisz
9 marca 2020, 19:40
Widzisz? Admin zamienił Twój szablon na mój.
Odpisz
Edytowano - 9 marca 2020, 20:45
@JaJestemZWami: ok, dzięki za stworzenie szablonu
Odpisz
9 marca 2020, 12:27
Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego jego jedno oko odlecialo
Odpisz
9 marca 2020, 13:39
@BetonowyMur: bo może
Odpisz
9 marca 2020, 13:56
@InsaneFOX13: eyeball can into space!
Odpisz
Edytowano - 9 marca 2020, 14:20
@piorx: czemu psu też odleciało
Odpisz
9 marca 2020, 14:41
@BetonowyMur: ziomek co rysuje te komiksy ma taki styl rysowania
Odpisz
9 marca 2020, 15:42
może ma zeza
Odpisz
1 marca 2020, 16:18
Psy są wszystkożercami
Choć mięso je najbardziej syci
Odpisz
9 marca 2020, 14:43
@Gryficowa: akurat wciskanie psom warzyw jest jak wciskanie komuś robaki natomiast kotu to jak błoto mu wciskać.
Odpisz
9 marca 2020, 14:50
Mój pies codziennie wychodził na kompost po śniadaniu, wliczając w to zgniłe warzywa, skorupki po jajkach itp. Zabranialiśmy mu, ale i tak chodził. Więc raczej się mylisz.
Odpisz
9 marca 2020, 14:52
@RedCapitan: ale koty to mięsożercy więc te warzywne gówna dla kotów to trucizna
Odpisz
9 marca 2020, 14:55
Nwm co do kotów, wiem za to że przynajmniej mój peis nie lubił warzyw z rosołu. I że psy są dobre w kłamstwie.
Odpisz
1 marca 2020, 10:23
Na ostatnim obrazku koleś ma oczy zdobione z odwróconej buzi.
Odpisz
1 marca 2020, 10:41
@d0wek: Mnie bardziej przyciągnęło wzrok to, że koleś jak śpi to się uśmiecha... Trochę dziwne jak wejdziesz do pokoju w nocy
Odpisz
1 marca 2020, 10:19
Weganinem, karwasz barabasz
Odpisz
1 marca 2020, 10:13
*wesołe odgłosy Johna Wicka*
Odpisz