Kiedyś kiedy byłam małym bachorem to przekładałam okulary aby były na odwrót. Kiedyś jeszcze bawiłam się puszkami po piwie kopiąc je aż się rozwalą. Później jeszcze zaczeło się roleplay z dzieciakami z podwórka, potem te dzieciaki z podwórka zrywały ze mną przyjaźnie, i kolejne przyjaźnie stracone, kolejne i kolejne, aż doszło do nie posiadania żadnych przyjaciół ani znajomych, zaczeła się izolacja od ludzi i binge watching anime. Później jeszcze dużo się działo w moim życiu (sprawy rodzinne jak i brak znajomych) co doprowadziło mnie do stanu depresyjnego a nawet samookaleczania, w tym czasie dołączyłam do grupy discordowej jednej z moich ulubionych youtuberek. Teraz jesteśmy bliskimi przyjaciółmi i planujemy się spotkać na Pyrkonie.
@KufelMleka: Jasne, że tak. Kiedy większości jejaków nie było na świecie, to ci najstarsi zamiast na necie siedzieć to zapewne robili to, o czym ty i ja wspomnieliśmy. Plus siedzenie w piaskownicy od rana do wieczora
@Legolas9988: W D&D można od biedy grać bez figurek i innych akcesoriów, wiesz, z przymrużeniem oka, bo najważniejsza jest zabawa graczy. Z komputerowych Zapomnianych Krain mi jednak najbardziej przypadła do Gustu formuła zaprezentowana w Nocach Nigdyzimy 2.
Ja zawsze wstydziłem się bawić zabawkami przy innych, przez co zawsze jak ktoś obok mnie był to tego nie robiłem. A mieszkam od zawsze z rodzeństwem w pokoju :T
Miałam bardzo podobnie, każdy się zawsze dziwił czemu nie mówię gdy się bawię tak jak większość dzieci a ja poprostu wstydziłam się że mogę powiedzieć coś dziwnego i dostanę wykład od rodzicielki, więc prowadziłam dialogi w myślach. Unikałam też bawienia się gdy ktoś był w pokoju.
Komentarze
Odśwież30 sierpnia 2020, 22:39
Płakałem oglądając moje zdj. ze szpitala, jak byłem niemowlęciem
Odpisz
Edytowano - 26 marca 2020, 13:25
Ostatnio przeglądałam stare zdjęcia i no koniec końców było płakanie.
Odpisz
25 marca 2020, 23:38
Kiedyś kiedy byłam małym bachorem to przekładałam okulary aby były na odwrót. Kiedyś jeszcze bawiłam się puszkami po piwie kopiąc je aż się rozwalą. Później jeszcze zaczeło się roleplay z dzieciakami z podwórka, potem te dzieciaki z podwórka zrywały ze mną przyjaźnie, i kolejne przyjaźnie stracone, kolejne i kolejne, aż doszło do nie posiadania żadnych przyjaciół ani znajomych, zaczeła się izolacja od ludzi i binge watching anime. Później jeszcze dużo się działo w moim życiu (sprawy rodzinne jak i brak znajomych) co doprowadziło mnie do stanu depresyjnego a nawet samookaleczania, w tym czasie dołączyłam do grupy discordowej jednej z moich ulubionych youtuberek. Teraz jesteśmy bliskimi przyjaciółmi i planujemy się spotkać na Pyrkonie.
Odpisz
Edytowano - 25 marca 2020, 23:48
Jaka youtuberka? Swoją drogą twojego życia nie umiem nawet krótko opisać. Musiałbym napisać trzy lub cztery zdania złożone żeby to wyrazić.
Odpisz
25 marca 2020, 23:52
@KappoleonBonaparte: Yorushika
Odpisz
15 marca 2020, 12:04
Głównie naparzenie z kuzynami i kuzynkami za pomocą kijów, robienie szałasów po lesie i budowanie królestw z klocków, plasteliny lub piachu.
Odpisz
15 marca 2020, 12:20
@KufelMleka: STÓŁ, KRZESŁA I KOC
Odpisz
25 marca 2020, 21:09
@KufelMleka: R*chanie kuzynek mm
Odpisz
25 marca 2020, 22:16
@KufelMleka: Rozwalanie szeregów pokrzyw, wyścigi na rowerach, wspinańsko po drzewach, jedzenie ,,dzikich owoców"
Odpisz
25 marca 2020, 22:18
@Legolas9988: Ach, do dziś pamiętam żużel, w który się wtarabaniłem, bo chciałem wyprzedzić na rowerze swojego brata.
Odpisz
25 marca 2020, 22:21
@KufelMleka: A ja pamiętam jak się na psim gównie wywaliłem i wpadłem gołym ciałem od pasa w górę w pokrzywy
Odpisz
25 marca 2020, 22:27
@Legolas9988: Nie ma nic zdrowszego dla pamięci niż blizny dobrych przygód.
Odpisz
25 marca 2020, 22:32
@KufelMleka: Jasne, że tak. Kiedy większości jejaków nie było na świecie, to ci najstarsi zamiast na necie siedzieć to zapewne robili to, o czym ty i ja wspomnieliśmy. Plus siedzenie w piaskownicy od rana do wieczora
Odpisz
25 marca 2020, 22:36
@Legolas9988: I tysiące cywilizacji, które w nich powstały i upadły ku chwale wyobraźni dziecięcej.
Odpisz
25 marca 2020, 22:50
@KufelMleka: Niektóre dzieciaki brały pierwsze śluby
Odpisz
25 marca 2020, 22:53
@Legolas9988: A inne walczyły na śmierć i życie w epickich pojedynkach po polanach i wycinkach.
Odpisz
25 marca 2020, 22:54
@KufelMleka: W sumie jak teraz na to patrzeć, to to brzmi jak opis wyżej rozwiniętej cywilizacji.
Odpisz
25 marca 2020, 22:58
@Legolas9988: Oj tak, bo u mnie w okolicy święciło tryumf u wszystkich Age of Empires, więc było się czym inspirować.
Odpisz
25 marca 2020, 23:02
@KufelMleka: Aha. U mnie dzieciaki robiły sobie istne RPG, bo w mojej okolicy popularne było D&D, w sensie ta gra z figurkami
Odpisz
25 marca 2020, 23:03
@Legolas9988: Spokojnie, znam Lochy i Smoka, choć głównie z komputerowych wersji w Baldurze, Tormencie i Neverwinter Nights 2.
Odpisz
Edytowano - 25 marca 2020, 23:05
@KufelMleka: Ja zdecydowanie wolę grać w Baldur's Gate niż lać się kijami lub przesuwać jakieś figurki. W to drugie nigdy nie umiałem grać, za Chiny.
Odpisz
25 marca 2020, 23:08
@Legolas9988: W D&D można od biedy grać bez figurek i innych akcesoriów, wiesz, z przymrużeniem oka, bo najważniejsza jest zabawa graczy. Z komputerowych Zapomnianych Krain mi jednak najbardziej przypadła do Gustu formuła zaprezentowana w Nocach Nigdyzimy 2.
Odpisz
15 marca 2020, 13:04
Ja zawsze wstydziłem się bawić zabawkami przy innych, przez co zawsze jak ktoś obok mnie był to tego nie robiłem. A mieszkam od zawsze z rodzeństwem w pokoju :T
Odpisz
25 marca 2020, 20:21
Miałam bardzo podobnie, każdy się zawsze dziwił czemu nie mówię gdy się bawię tak jak większość dzieci a ja poprostu wstydziłam się że mogę powiedzieć coś dziwnego i dostanę wykład od rodzicielki, więc prowadziłam dialogi w myślach. Unikałam też bawienia się gdy ktoś był w pokoju.
Odpisz
25 marca 2020, 22:21
@Ravin: Lubiałaś bawić się też "chłopięcymi" zabawkami? Np. żołnierzyki ?
Odpisz
Edytowano - 25 marca 2020, 22:29
@Crln_7: Niestety żołnierzyków nie miałam ale bawiłam się dinozaurami i hot wheelsami
Odpisz
25 marca 2020, 20:51
Bałeś się być gówniarzem
Odpisz
25 marca 2020, 20:19
ja kiedyś zjadłem kostkę toaletową
Odpisz
25 marca 2020, 20:42
@DRAGON_POLSKA: I jak?
Odpisz
25 marca 2020, 20:23
Możesz sobie zrobić bazę z koców, może to choć trochę sprawi ci radość.
Odpisz
25 marca 2020, 20:35
@Dcktun: a potem nadepniesz na lego
Odpisz