Pewnie po prostu nie grał

Mroczne elfy

Według mnie serial nie był aż taki zły
W sensie, no sama oprawa była git, walki też jak na moje zajebiste, ogólnie stroje i efekty specjalne całkiem gucci
Jedyne co mi się rzeczywiście strasznie nie podobało i zepsuło mi wszystko to dobór aktorów i zje**nie niektórych wątków.
Bądźmy szczerzy, Brokilon został tak doszczętnie zje**ny, zmienili driady w jakieś amazonki i oje**li fakt tego, że Geralt po raz pierwszy właśnie tam spotkał Ciry.
Triss też mi się nie podoba, nie chodzi mi o to, że jest czarna bo już tam kij z tym, Netflix to Netflix, jest zbyt brzydka na czarodziejkę.
Geralt może i zepsuty ale jak spojrzysz na to wzrokiem nie znającym gry to da się przeżyć.
Ciri była trochę zbyt dorosła jak na swój książkowy wiek, przypominam, że w czasie rzezi Cintry Ciri nie doświadczyła jeszcze pierwszego okresu, który u większości dziewczyn zaczyna się już od 11-12 lat
Yennefer mi się całkiem podobała, tak samo Tissaia i inne czarodziejki (po za Triss, Triss jest hatfu)
Myszowór był moim zdaniem lepszy w grze ale jest raczej nieporównywalny z tym serialowym bo różnią się od siebie o wiele za bardzo
Musiał mmmm mmmm r*chable jak zawsze
Jaskier był lepszy w grze, a już w ogóle to w polskim serialu cudo, pod względem charakteru i wyglądu, tho nie przeszkadzał mi w serialu netflixa, był jedną z lepiej zrobionych postaci, gdyby wyglądał trochę starzej to byłby cyk cyk
A no i złoty smok nie był tak dostojny jak w naszym polskim arcydziele
Także gra>serial Netflix

Ha tfu

Grom już po ciebie idzie:

*okiem osoby sparaliżowanej tudzież niezdolnej do posługiwania się ani klawiaturą, ani myszką, ani padem.
Wtedy się zgodzę.

Gry i opowiadania najlepsze, później reszta sagi, a na końcu ten syfiasty serial (netflix).

Raczej nie grał

Takich ku*wa krótko trzymać

Nie da się tak ocenić. Serial i gra to zupełnie inne środki przekazu.

Ten serial jest do dupy
\____________/ <- basen na czerwone

*angry tvgry noises*

Serial<Gry<Książki<Film