Jak byłam małą dziewczynką i chodziłam do zerówki był tam niejaki Sebastian. Sebastian to był chłopak specyficzny, nie był niegrzeczny był po prostu dziwny zawsze wyglądał jakby był w swoim świecie. Pewnego dnia podszedł do mnie (kolegowaliśmy się) i klękając wyznał mi miłość dając mi jakiś pierścionek z gazetki (wiem jak to brzmi, ale dla mnie to na prawdę wtedy było romantyczne xD) ja oczywiście poruszona się zgodziłam i zostaliśmy parą. Nasz związek trwał długo, bo parę miesięcy jednak po jakimś czasie coś zaczęło się psuć, Sebastian coraz bardziej odpływał miał wahania nastrojów, był natrętny zawsze chciał być koło mnie – nawet jak szłam do łazienki. Mówiłam mu, że mnie to denerwuje i lekko mnie przeraża, ale on sobie nic z tego nie robił. Zerwałam z nim. Jednak on nadal myślał, że jesteśmy razem mówiłam mu wiele razy, że teraz gdy nie jesteśmy, ze sobą ma zakaz się do mnie przytulania, bo to ,,niegrzeczne" jednak nadal pomimo mych słów myślał, że jesteśmy parą. Po którymś razie prawie doszło do tragedii. Rzucił się na mnie i ściskał moją szyję,zaczynało mi brakować powietrza.
Gdyby nie pani opiekunka możliwe, że już by mnie tu nie było. Od tamtego czasu strasznie trudno mi się zakochać czy też być z kimś w parze.
Miałam rok temu taka w ch*j niezręczna sytuaje: mój 11-sto letni kuzyn zwierzał mi się z problemów z jego związku i zaczął pytać mnie o rady (wiem, że związki dzieci to mem sam w sobie, ale on się przejmował i starał i wsm to trochę urocze było) i oczekiwał mojej poważnej pomocy, a ja (baba niemal pelnoletnia) w życiu nie byłam w żadnym związku nawet dla beki, ba nigdy nawet się w nikim nie podkochiwałam. I jak zaczęłam mu to tłumaczyć to spytał się dlaczego. Moja odpowiedź: "za młoda jestem".
.
.
.
Nosz cholera, to jego spojrzenie mówiące "co ty pie**olisz" to do końca życia zapamiętam xd
Czy tylko ja nie byłam w związku? (Nadal nie jestem)
Jakoś nie czułam żadnego pociągu do drugiej ze stron więc no...
Mogłam gadać z kimś i kogoś lubić, ale jakoś związki mnie nie jarały (I wciąż nie jarają)
@Dcktun: Dla fejmu?
Tak jak wciskają mordy do TikToka i nagrywają gównofilmiki (oczywiście nie wszyscy, zapoznałam się z tą sprawą, na TT są jeszcze normalni, ale mało)
No bo brawo, "patrzcie on ma już dziewczynę, wow taki odpowiedzialny".
@Dcktun: Bo romanse są wciskane dzieciakom już od najmłodszych lat. Czy to w bajkach, czy to w słowach rodziców (na przykład gdy dzieciak bawi się z dzieciakiem płci przeciwnej), więc po prostu uważają, że miłość romantyczna jest potrzebna i muszą ją odczuwać
@Dcktun: Bo każdy ma to oni też muszą mieć. Sami siebie nakręcają na to. Wtedy czują się tacy dorośli jak mają dziewczynę/chłopaka. Ale są te bardziej normalne pary co jest rzadkością. W moim przypadku nigdy nie czułam i nie czuję potrzeby być w związku, ani też nie zakochiwałam się nawet w sławnych osobach czy fikcyjnych postaciach
Ja kiedyś nie odróżniałam miłości od przyjaźni
No i jak mnie kiedyś laski w podstawówce zapytały w kim się podkochuje to wyszła z tego niezręczna sytuacja xd
@Koscioglow: Mam postać o imieniu Luck
Jest zmiennokształtną istotą (Jego prawdziwa forma przypomina gałkę oczną)
To trochę zbyt skomplikowane, by tłumaczyć, bo jednak no...To najbardziej skomplikowany OC jakiego stworzyłam więc no
@Avamq: "Straciłam Lucka"
Stąd wziął się mój żart, a fakt, że mam OC o imieniu Luck, który jest gałą i ma zwykle na wszystko wylane jest fascynujący xd
Komentarze
Odśwież2 kwietnia 2020, 16:20
Zabije gnoja
Odpisz
2 kwietnia 2020, 16:29
@Wesoly_Jez: Z A B I J E
G N O J A
Odpisz
2 kwietnia 2020, 16:34
@BetonowyMur:
Odpisz
26 lutego 2021, 15:04
@Wesoly_Jez: akurat słuchałem backstreet boys
Odpisz
3 kwietnia 2020, 12:05
Jak byłam małą dziewczynką i chodziłam do zerówki był tam niejaki Sebastian. Sebastian to był chłopak specyficzny, nie był niegrzeczny był po prostu dziwny zawsze wyglądał jakby był w swoim świecie. Pewnego dnia podszedł do mnie (kolegowaliśmy się) i klękając wyznał mi miłość dając mi jakiś pierścionek z gazetki (wiem jak to brzmi, ale dla mnie to na prawdę wtedy było romantyczne xD) ja oczywiście poruszona się zgodziłam i zostaliśmy parą. Nasz związek trwał długo, bo parę miesięcy jednak po jakimś czasie coś zaczęło się psuć, Sebastian coraz bardziej odpływał miał wahania nastrojów, był natrętny zawsze chciał być koło mnie – nawet jak szłam do łazienki. Mówiłam mu, że mnie to denerwuje i lekko mnie przeraża, ale on sobie nic z tego nie robił. Zerwałam z nim. Jednak on nadal myślał, że jesteśmy razem mówiłam mu wiele razy, że teraz gdy nie jesteśmy, ze sobą ma zakaz się do mnie przytulania, bo to ,,niegrzeczne" jednak nadal pomimo mych słów myślał, że jesteśmy parą. Po którymś razie prawie doszło do tragedii. Rzucił się na mnie i ściskał moją szyję,zaczynało mi brakować powietrza.
Gdyby nie pani opiekunka możliwe, że już by mnie tu nie było. Od tamtego czasu strasznie trudno mi się zakochać czy też być z kimś w parze.
Odpisz
2 kwietnia 2020, 18:20
Miałam rok temu taka w ch*j niezręczna sytuaje: mój 11-sto letni kuzyn zwierzał mi się z problemów z jego związku i zaczął pytać mnie o rady (wiem, że związki dzieci to mem sam w sobie, ale on się przejmował i starał i wsm to trochę urocze było) i oczekiwał mojej poważnej pomocy, a ja (baba niemal pelnoletnia) w życiu nie byłam w żadnym związku nawet dla beki, ba nigdy nawet się w nikim nie podkochiwałam. I jak zaczęłam mu to tłumaczyć to spytał się dlaczego. Moja odpowiedź: "za młoda jestem".
.
.
.
Nosz cholera, to jego spojrzenie mówiące "co ty pie**olisz" to do końca życia zapamiętam xd
Odpisz
2 kwietnia 2020, 17:57
Lucek, jeśli chcesz się schować do bunkru to pożyczę ci swój. Też tam miałem i jakoś przeżyłem.
Odpisz
28 marca 2020, 00:02
Ach, te pierwsze związki w podstawówce
Odpisz
28 marca 2020, 11:26
Ach, kiedy idziesz korytarzem i widzisz "pary" z klas 3--5.
A ty dalej przegryw.
Odpisz
28 marca 2020, 15:01
Czy tylko ja nie byłam w związku? (Nadal nie jestem)
Jakoś nie czułam żadnego pociągu do drugiej ze stron więc no...
Mogłam gadać z kimś i kogoś lubić, ale jakoś związki mnie nie jarały (I wciąż nie jarają)
Odpisz
Edytowano - 28 marca 2020, 15:54
@Gryficowa: Też, nadal mam tak. Aż tak, że podejrzewam u siebie aseksualizm i aromantyczność
Odpisz
2 kwietnia 2020, 14:20
Nie rozumiem czemu w tak młodym wieku ludzie mają już partnera.
Odpisz
2 kwietnia 2020, 14:28
@Dcktun: Dla fejmu?
Tak jak wciskają mordy do TikToka i nagrywają gównofilmiki (oczywiście nie wszyscy, zapoznałam się z tą sprawą, na TT są jeszcze normalni, ale mało)
No bo brawo, "patrzcie on ma już dziewczynę, wow taki odpowiedzialny".
Odpisz
2 kwietnia 2020, 15:19
@Gryficowa: to ja
Odpisz
Edytowano - 2 kwietnia 2020, 15:24
@Dcktun: Bo romanse są wciskane dzieciakom już od najmłodszych lat. Czy to w bajkach, czy to w słowach rodziców (na przykład gdy dzieciak bawi się z dzieciakiem płci przeciwnej), więc po prostu uważają, że miłość romantyczna jest potrzebna i muszą ją odczuwać
Odpisz
2 kwietnia 2020, 15:42
Okej z tym wciskaniem wszędzie miłości się zgodzę.
Odpisz
2 kwietnia 2020, 15:45
Też podejrzewam aseksualizm. Już mi się znudziło szukanie dziewczyny
Odpisz
2 kwietnia 2020, 15:50
@Dcktun: Bo każdy ma to oni też muszą mieć. Sami siebie nakręcają na to. Wtedy czują się tacy dorośli jak mają dziewczynę/chłopaka. Ale są te bardziej normalne pary co jest rzadkością. W moim przypadku nigdy nie czułam i nie czuję potrzeby być w związku, ani też nie zakochiwałam się nawet w sławnych osobach czy fikcyjnych postaciach
Odpisz
2 kwietnia 2020, 15:52
To ma sens nawet, taka miłość niekoniecznie jest potrzebna, jak ma ta pora przyjść to sama przyjdzie
Odpisz
2 kwietnia 2020, 17:02
Ja kiedyś nie odróżniałam miłości od przyjaźni
No i jak mnie kiedyś laski w podstawówce zapytały w kim się podkochuje to wyszła z tego niezręczna sytuacja xd
Odpisz
2 kwietnia 2020, 17:03
@Dcktun: Ja ciągle czekam na głównego bohatera/e, którzy okazują się być aseksualni
Odpisz
2 kwietnia 2020, 17:24
@Gryficowa: Nie znalazłam głównego, ale znalazłam pobocznego. Jest nim Charlie Weasley z Harry'ego Pottera
Odpisz
2 kwietnia 2020, 17:00
Z kimś mi się to skojarzyło.
"Skasuje gnojka!"
Odpisz
2 kwietnia 2020, 15:26
Lucyfer?
Odpisz
28 marca 2020, 02:59
Mój OC o imieniu Luck: *Ma totalną wylewkę, bo jest gałą i nic go nie obchodzi*
Odpisz
28 marca 2020, 11:11
@Gryficowa: co
Odpisz
28 marca 2020, 15:02
@Koscioglow: Mam postać o imieniu Luck
Jest zmiennokształtną istotą (Jego prawdziwa forma przypomina gałkę oczną)
To trochę zbyt skomplikowane, by tłumaczyć, bo jednak no...To najbardziej skomplikowany OC jakiego stworzyłam więc no
Odpisz
2 kwietnia 2020, 14:34
@Gryficowa: Chyba jestem nie w temacie, ale co ma jakiś Luck do overclockingu?
Odpisz
2 kwietnia 2020, 15:08
@Gryficowa: dzwonię na policję
Odpisz
2 kwietnia 2020, 17:00
@Avamq: "Straciłam Lucka"
Stąd wziął się mój żart, a fakt, że mam OC o imieniu Luck, który jest gałą i ma zwykle na wszystko wylane jest fascynujący xd
Odpisz
2 kwietnia 2020, 17:01
@kijgjuhikk: Proszę bardzo, ale wiedź, że go nie pokonasz tak łatwo XD
Odpisz
2 kwietnia 2020, 17:16
@Gryficowa: Ale tam jest lucek, a nie luck. W ogóle nie ma imienia takiego jak luck, to słowo oznacza szczęście.
Odpisz
2 kwietnia 2020, 21:32
@LubieJescKoty: Akurat imię "Luck" jest, ale nie jest Polskie więc no XP
Odpisz
3 kwietnia 2020, 00:19
@Gryficowa: Windows
Odpisz
3 kwietnia 2020, 03:00
@MemicznyInkwizytor: Wolę drzwi, bo można obliczyć ich przekątną
Odpisz
3 kwietnia 2020, 20:32
@Gryficowa: Nah, jest Luke.
Odpisz
3 kwietnia 2020, 20:59
@LubieJescKoty: Akurat "Luck" w mym scenariuszu jest czytane jak "Luke"
Inny wymiar - Inne zasady
Odpisz
4 kwietnia 2020, 18:48
@Gryficowa: No tak, ale przed chwilą napisałaś, że jest takie imię jak Luck w prawdziwym świecie, no a nie ma.
Odpisz
4 kwietnia 2020, 21:25
@LubieJescKoty: -_-
Odpisz
Edytowano - 2 kwietnia 2020, 14:06
Najpierw mi sie smutno zrobilo bo mysláłem że Lucek to jej ukochane zwierzątko które odeszło, a potem przeczytałem dalej i poczułem mocny cringe
Odpisz
28 marca 2020, 11:26
To jest fanfik czy historia z życia wzięta?
Odpisz
28 marca 2020, 14:59
@Puricilla: Dobre pytanie
Odpisz
28 marca 2020, 06:02
mina jej matki musiała wyglądać mniej więcej tak:
Odpisz
28 marca 2020, 01:53
Mój chomik nazywa się lucek
Odpisz
28 marca 2020, 00:46
Czemu mnie to śmieszy?
Odpisz
Edytowano - 28 marca 2020, 00:36
Błagam przestańcie to wrzucać bo dostaję raka oczu i mózgu
Odpisz
28 marca 2020, 00:00
Odpisz