I myk, brak podstawowej wiedzy...

ale one nie wiedziały że po stosunku zajdą :(

nie wiem jak to wygląda u ciebie, ale u mnie i moich znajomych w rodzinie o seksie nie gada nikt, więc jedyną opcją edukacji seksualnej są rówieśnicy i internet. Niestety tematy masturbacji czy seksu są bardzo rzadko podejmowane, a dzieci często są tym zażenowane i rozmowa o tych sprawach z osobą z którą nie widzą się na codzień może być dla nich wygodniejsza.

@pawlik5556: tematy seksu żenują, ale dawanie dupy randomowemu dorosłemu gościowi jest już fajne.
to nie ironia

@Moskaleczka: nie wiem jakie ty masz doświadczenia, ale w moim otoczeniu nie ma takich osób

@pawlik5556: Wybacz w takim razie szczerość. Ale moim zdaniem sytuacja u Ciebie i Twoich znajomych nie jest w porządku. Bardzo ważną częścią wychowywania dziecka jest uświadomienie mu podstaw takich jak "skąd się biorą dzieci", antykoncepcja, czy to, że seks to coś, co robi dójką osób, która się kocha (potem dziecko nauczy się idąc przez życie, że z tą miłością to różnie bywa, ale jest to dobry "stan domyślny" dla dzieciaka, by takie mieć założenie). Ja dowiedziałem się tego w domu i cieszę się, że rodzice mi to wyjaśnili. Co do masturbacji...to raczej trochę przychodzi samo, można też o tym poczytać...no i nie oszukujmy się jakie są realia: pooglądać. A zbytnie gadanie na takie tematy w dużych gronach trochę...zabija sferę intymną. Jestem przekonany, że to nie jest prawidłowy sposób na przekazywanie informacji na temat czegoś tak prywatnego i trudnego jak temat seksu.

@Moskaleczka: No cóż. System wartości jest dla każdego sprawą indywidualną. Co nie zmienia faktu, że moim osobistym zdaniem taki system wartości jest zje**ny.

nie zrozum tego źle, rodzice powiedzieli mi skąd się biorą dzieci itp, ale poza samą ideą robienia dzieci nie dowiedziałem się nic. I myślę że tak jest w większości domów. Co do masturbacji to ja nie mówię że rodzice mają nam mówić jak to robić, a jedynie pozbyć się stygmatu tego jako czegoś nienaturalnego. W większości domów powiedzenie do rodzica żeby nie wchodził do pokoju bo chcesz sobie ulżyć byłoby co najmniej dziwne, a według mnie nie powinno być. Jeżeli jednak u ciebie tak właśnie jest to masz na prawdę spoko rodziców, i cieszę się z tego powodu.

Wiele rodziców nie podejmuje się tematu seksu, to nie tylko sytuacja u kolegi jejaka bo ani ja, ani żaden z moich znajomych o seksie z rodzicami nie rozmawiał, jest to po prostu pewnego rodzaju temat tabu wśród rodzin. Pamiętam nawet jak raz, gdy byłam mała czytałam jakąś gazetkę i był artykuł w którym pojawiło się słowo "libido", gdy spytałam rodziciela co to znaczy to tylko spojrzał na mnie z zażenowaniem i nie odpowiedział.
Dlatego dzieci o seksie uczą się z internetu lub jakichkolwiek innych źródeł, ale to nie to samo co dobry tok nauczania szkolnego, na pornhubie nie zobaczą wiele o antykoncepcji a w kościele czy na podwórku powiedzą bzdury, w które dzieci uwierzą jak na przykład, że tampony rozdziewiczają.
Prawdą jest, że mogłyby się z internetu wiele nauczyć ale jedynie kiedy same podejmą temat i poszukają konkretów, przypadkowo przeczytane "fakty" tylko szkodzą.
WDZ to podstawa, która powinna być w każdej szkole i dzieci powinny być o tym uczone.

@kosmiczny_kamien: ja bym odszedł od WDŻ na rzecz edukacji seksualnej, bo WDŻ w polskich szkołach to żart.

@pawlik5556: Jak na moje to po prostu spleść wdż z edukacją seksualną i wyje**ć trochę tematów zapychaczy i mamy zajebisty i przydatny przedmiot

@antonippp: Ala za jaką cenę?

@BDMVIP: nie wiem

@antonippp: 🅱️🅰️🅱️y powinny mieć obowiązek do osiemnastego roku życia już mieć przynajmniej jedno dziecko, jeśli by nie miały to byłby przysyłany ktoś z komisji ministerstwa r*chańska i taką babę zapładniał
/s

@Frutti56: co jeśli jest bezpłodna?

@antonippp: to na mięso

@Frutti56: dobry pomysł, trzeba go wdrożyć w życie codzienne

@Frutti56: 𝕒𝕓𝕠𝕣𝕔𝕛𝕒 powinna być obowiązkowa dla każdej niepełnoletniej osoby i legalna na życzenie dla każdej pełnoletniej, do tego całkowite wycofanie 500+'ów i alimentów + podwyższenie wszystkich innych zasiłków*

@Moskaleczka: Obowiązkowe mordowanie dzieci to ciekawy pomysł. Śmieszne też że mówisz żeby zlikwidowali 500+ a podwyższyli inne zasiłki samemu żyjąc na zasiłku.

@axis551: płodów nie dzieci, ćwirćmózgu.

@Moskaleczka: +1

@Moskaleczka: git

@Moskaleczka: płód to człowiek

@haslo123: +1

@antonippp: powinni inwestować w rozwój samego mieszkańca a nie ilość mieszkańców. Narobi się pełno ludzie którzy umyłowo są na niskim poziomie lub patola się rozsrasta i co? Lepiej jest mieć mniej, ale jakościowo lepszych obywateli. Toteż jestem ZA wdż, za aborcją i za rozwojem środków edukacji.

@Moskaleczka: To wtdy przyrost naturalny naprowadzany propagandą poszedł by sie j***ć

No napewno zakazanie edukacji o zabezpieczeniu się podczas seksu, sprawi że nie będzie nastoletnich matek

@Kasandra20_v2: Taka jest statystyka.

@Kasandra20_v2: Gdyby tylko te informacje nie były powszechnie dostępne i...
A nie czekaj.

Tylko, że taki jełop nie rozumie, co to jest "wartość statystyczna". Btw, mamy XXI wiek, na każdym kroku zalewają nas źródła wiedzy. Nie tylko ku*wa w szkołach można się doedukować na ten temat. Tak się składa, że ja w wieku 16 lat non stop faszerowałam się z książek i internetu wiedzą na temat polityki, kultury, terrarystyki, militariów itd. Jeżeli będziemy nastawiać dzieciaki że nie muszą same szukać żadnych informacji bo ktoś im i tak powie co muszą wiedzieć, to wyrosną na mało odpowiedzialnych dorosłych, bo zamiast samodzielnie szukać informacji będą czekać, aż ktoś im powie. To nie wina rządu/szkół, że dzieciaki nie wiedzą, że trzeba się odpowiednio zabezpieczyć. Jeszcze srajcie się, że przez brak wudeżetu dzieciaki nie wiedzą jak odpowiednio zadbać o higienę przy analu albo rimmingu i potem są zakażenia.. zresztą nie zdziwiłoby mnie to. Ja je****, jesteście tępi.

@Moskaleczka: Jest jeden mały problem. Edukacja seksualna powinna być jedną z podstawowych edukacji, ponieważ to dzięki niej uczymy się, jak np się zabezpieczać żeby nie dostać choroby wenerycznej. Dla takiej osoby 15-16 lat, to seks głównie służy do zaspokojenia swoich potrzeb lub w skrajnych przypadkach, pochwalenia się przed kumplami. Nie każdy rodzic rozmawia z dziećmi/dzieckiem na takie tematy, bo poprostu się boi (nie wiem jaka leży przy tym przyczyna). Prosiłabym również o podanie mi tej statystyki, bo bez rzetelnych danych, nie mamy o czym rozmawiać.

Edit: Terrasrystyka, militaria itp to nie jest podstawowa wiedza, tylko dodatkowa, którą człowiek nabywa kiedy się tym interesuje

@Kasandra20_v2: To akurat pytanie nie do mnie, bo pan wyżej pisał o statystykach, nie ja. W sumie nie wiem w jakim świecie żyją te dzieciaki. Ja jakoś w wieku parunastu lat miałam wiedzę o antykoncepcji, a u mnie w domu nie ma mowy, by o tym rozmawiać, bo mam konserwatywnych rodziców jadących na "dowiesz się w swoim czasie" jako jedyną rozmowę o seksie. Ja nie żyłam wiedzą nabytą od rodziców, dzięki oczytaniu ambicjami wyprzedałam większość kolegów, na takie tematy też miałam wiedzę, skoro ja umiałam to każdy by umiał, gdyby chciał. Gdybym wtedy idąc do szkoły spotkała się z lekcją o antykoncepcji, najprawdopodobniej uznałabym to za zbędny trywializm, ale jak widać błędnie nie stawiałam się ponad rówieśnikami.. skoro rozdziewiczenie się to "ich wybór" powinniśmy ich traktować poważnie, ale skoro nie chcą się wcześniej nic na ten temat dowiedzieć i przygotować bo nie robią tego szkoły to jednak bardziej przypomina mi to rozmowę z 4 letnim dzieckiem które bierze do ręki zapałkę i rzuca ją na podłogę, bo nie do końca zdawało sobie sprawę, że wywoła pożar i zdewastuje swoje mieszkanie i parę przybliskich. :D Skoro to ich sprawa to ich sprawa, nie traktujmy tego jako 'problem społeczny".

@Moskaleczka: Powiem ci szczerze, że według mnie to nawet jakby miała być edukacja seksualna zabroniona (w sensie że nie uczą w szkole), to powinni najpierw uświadomić odpowiednio rodziców dzieci, że "ej, nie wstydźmy się rozmawiać na takie tematy z dziećmi" a nawet jakby to nie poskutkowało, to jakaś jedna lekcja nawet o tych zabezpieczeniach się na zajęciach z wychowawcą, bo w sumie u mnie z nauką o tych zabezpieczeniach, to było tak że dopiero w tym roku szkolnym pani o tym rozmawiała, a przez poprzednie lata, to było "jak rozwiązywać konflikty w rodzinie", co by mogło zostać przerzucone na GW. Dobre by też było, promowanie jakichś dobrych stronek internetowych z podstawową wiedzą o edukacji seksualnej

Edit: Wiem że dużo o tych zabezpieczeniach pierdziele, ale one są akurat ważne, żeby właśnie nie było tych "nastoletnich rodziców", bo w takim wieku, dziecko może być problemem

@Kasandra20_v2: to przecież "ich sprawa" a większość wmawia sobie że to szczęście. Zostawmy ich. Zalegalizować aborcję i po problemie, kto chce wychowuje, kto nie chce usuwa.

@Moskaleczka: I wyszło na to, że usunięcie edukacji seksualnej, powinno mieć konsekwencje wprowadzenia aborcji bez podawania konkretnej przyczyny, na życzenie.
Dziękuję za kulturalną rozmowę, życzę miłego dnia

@Kasandra20_v2: Popieram aborcję pełną gębą od 2016 roku.

@Moskaleczka: Ogólnie aborcja powinna być legalna, nawet bez likwidacji edukacji seksualnej