Mam to gdzieś, typie

Ja: *piszę dosłownie co kolwiek na grupie klasowej*

Grupa klasowa:

śmieszy mnie to, że nagle każdy jejak jest tym płatkiem śniegu, którego klasa nie rozumie i w ogóle cała ta klasa to debile są xD

Kiedy wszyscy piszą na grupie mają romzwe typu że motor to nie motocykl, a gdy mówisz że karabinek to inna kategoria broni niż karabin to wszyscy cię wysmiewująa. Tru story.

Dziwnie się czuję z tym, że w obecnej klasie, w której jestem, nie ma żadnych dram czy coś oraz jakiegoś silnego podziału na "macho","puszczalską" itd, a ludzie dookoła o tym nawijają

Każdy: I don't need your cepibula

Mnie sie czepiają niezależnie od tego jakbym się zachowywał. Oni są po prostu poje**ni, nawet chociażbym się przywitał, albo cokolwiek napisał na jakikolwiek temat to od razu "NIE SPAMUJ". Bo wedłuv tych "geniuszzy" napisanie jednej długiej wiadomości jest gorsze, niż pisanie krótkich wiadomości co minute.

Jak tak naszczęsicie nie mam ale mam inny problem,co chwilę ktoś mnie dodaje na grupy i łoncznie przez to jestem chyba na 30 grupach.

Pamiętam jak była jakaś drama na grupie klasowej, i jak niektóre osoby popierały jedną ze stron kłótni, to były wyrzucane z tej grupy

U mnie to jest tak że nawet jak zachowuje się normalnie i normalnie odpisuję to mnie wyzywają bo tak, a sami robią dramy i o długości tekstu przepisu Unii Europejskiej na temat przewozu cukierków karmelkowych

Mnie wszyscy (17 osób) wyzywają codziennie na grupie klasowej

U mnie na klasowej nauczyłam moją klasę szanowania opinii innych i mniej więcej kulturalnej argumentacji (z dużą pomocą).

Na mojej grupie klasowej jak się wyrazi swoją opinie to się czepiają, że myślisz inaczej niż oni i jest gównoburza

Ja: Ale wy wiecie, że to wredne tak się śmiać z...

Internet:

Ja tak miałem przez długi czas, ale po tym, jak zacząłem ignorować grupe klasową to nagle wszyscy mnie pytają o zadnie (no oprócz idiotów, egoistów i Damonda)

Znam to ale mam wyje**ne bo to ja jestem przewodniczącym klasy więc niech się je**** bo to ja mam władze