Lubicie Lego?

To jestem też obecny ja

Nigdy nie miałem LEGO, bo rodzice nigdy nie chcieli mi kupić sami z siebie, a potem jak poprosiłem o konkretny zestaw w drugiej klasie podstawówki to powiedzieli mi, że jestem za stary

Przepiękny, ale stracony na zawsze

Wyobraźcie sobie ile tam figurek może być

Mieć starego za granicą było cudowne bo zawsze mogłem wybrać sobie wyjebisty zestaw kiedy wracał i dostawałem te zajebiste belgijskie wafle

Cobi lepsze

*18-letnia ja:

Ja wciąż nie mogę przestać zatrzymywać się przy stoiskach z lego... Ale już nie czuję radości z wyobrażania sobie jak je składam :(

Kiedy byłam mała i jeździłam do wujków, to mój kuzyn miał takie gigantyczne plastikowe pudełko z różnymi zestawami LEGO (MIAŁ TEŻ SOKÓŁ MILLENIUM DJEIDF).
I się tak tymi legosami bawiliśmy, najbardziej lubiłam odgrywać rolę welociraptora i Anubisa.
Teraz te zestawy pewnie dużo by kosztowały, bo już wtedy były drogie.
Gdyby ich nie sprzedał/oddał, kiedy skończył13 lat :I. (sama chętnie bym je wzięła, ale dowiedziałam się po fakcie)

Ja nigdy nie byłem w LEGO shopie *płacze w max 5 zestawach rocznie*

8 letni? lol

Ja mam taką sytuację:
Od kiedy wypuścili LEGO Minecraft, to ja od razu zaczęłam o nie prosić mamę. Ale mame powiedziała, że jak zrobię odpowiedni "risercz". Zajęło mi to trochę czasu, ale wtedy dostałam LEGO Chima od dziadka i chwilę zajęło to moją uwagę. Później każda sprawa schodziła na psy, czy to "drogość" tegoż produktu, czy też po prostu zapomnienie o sprawie.
I tak sobie czekam jakieś 6 lat. Na jeden zestaw LEGO.

Nadal jest piękny

Właśnie patrzę na swoje marzenie

Ja lubie lego. Dla mojej stopy jest wyobrażeniem bólu, goryczy i zła