Ja zawsze lubiałem oglądać titanica, dla tych ostatnich scen, właśnie z muzykami, lub z matkami czytającymi dzieciom do snu, w tym wypadku snu wiecznego. Zawsze ciekawiło mnie czy ci ludzie byli takimi pesymistami że pomyśleli "Huh, przeżyłem już swoje, a i tak nie uda mi się ujść z tego cało. Ch*j zagram se na puzonie" czy zwyczajnie tak ich zjadł strach, że coś w sercu blokowało ich, co sprawiło że się poddali. Ja sam mam takie coś, że jakby np. gonił mnie morderca i miałbym szansę ucieczki, to coś w mojej głowie i tak kazałoby mi uklęknąć na ziemi i błagać go o życie, więc wiem że jakbym był te dziesiątki lat temu na titanicu, to bym z niego nie wrócił.
@Enddzi: Nie to bardziej mentalność taka. Kiedy to mimo tej sytuacji oni nie są takimi pesymistami. Bierze ich odrętwienie i wtedy w takiej sytuacji ukończą swoją powinność. Matka poczyta swojemu dziecku do snu mimo że dziecko nie wie że jest on wieczny, muzycy będą grali dla ludzi mimo że wszystko wali się wokół aby dokończyć to nie będą się z innymi ludźmi bić o życie co było wątpliwe. Nie tacy ludzie chcą dokończyć swoje życie lepiej bez frustracji i walki chcą spokojnie odejść robiąc coś specjalnego ale jednak zwyczajnego w zwykłe dni zamiast podążania za tłumem i walki z nim.
@Kojot23: Zgadzam sięz ale topienie się w pokoju do którego stale napływa woda i cie bardziej podtapia niż na powierzchni oceanu, to taka słaba spokoja śmierć.
Komentarze
Odśwież26 marca 2021, 09:31
Its gona hit!
Odpisz
4 czerwca 2020, 11:01
Ja zawsze lubiałem oglądać titanica, dla tych ostatnich scen, właśnie z muzykami, lub z matkami czytającymi dzieciom do snu, w tym wypadku snu wiecznego. Zawsze ciekawiło mnie czy ci ludzie byli takimi pesymistami że pomyśleli "Huh, przeżyłem już swoje, a i tak nie uda mi się ujść z tego cało. Ch*j zagram se na puzonie" czy zwyczajnie tak ich zjadł strach, że coś w sercu blokowało ich, co sprawiło że się poddali. Ja sam mam takie coś, że jakby np. gonił mnie morderca i miałbym szansę ucieczki, to coś w mojej głowie i tak kazałoby mi uklęknąć na ziemi i błagać go o życie, więc wiem że jakbym był te dziesiątki lat temu na titanicu, to bym z niego nie wrócił.
Odpisz
8 czerwca 2020, 19:00
@Enddzi: Nie to bardziej mentalność taka. Kiedy to mimo tej sytuacji oni nie są takimi pesymistami. Bierze ich odrętwienie i wtedy w takiej sytuacji ukończą swoją powinność. Matka poczyta swojemu dziecku do snu mimo że dziecko nie wie że jest on wieczny, muzycy będą grali dla ludzi mimo że wszystko wali się wokół aby dokończyć to nie będą się z innymi ludźmi bić o życie co było wątpliwe. Nie tacy ludzie chcą dokończyć swoje życie lepiej bez frustracji i walki chcą spokojnie odejść robiąc coś specjalnego ale jednak zwyczajnego w zwykłe dni zamiast podążania za tłumem i walki z nim.
Odpisz
8 czerwca 2020, 23:17
@Kojot23: Zgadzam sięz ale topienie się w pokoju do którego stale napływa woda i cie bardziej podtapia niż na powierzchni oceanu, to taka słaba spokoja śmierć.
Odpisz
9 czerwca 2020, 11:34
@Enddzi: Albo scena ze starszym małżeństwem tulącym się w łóżku.
Odpisz
13 czerwca 2020, 01:18
@Legolas9988: Według mnie to najbardziej wzruszający moment w tym filmie ( i jeszcze koniec gdy umarła Rose i przyszła na Titanica).
Odpisz
8 czerwca 2020, 22:04
Odpisz
8 czerwca 2020, 21:55
Odpisz
8 czerwca 2020, 18:46
Muzycy grają swój ostatni utwór
Titanic: ok
One Piece:
Odpisz
4 czerwca 2020, 10:51
Solidarni jak sku*wysyn.
Odpisz
4 czerwca 2020, 09:53
ogladasz film ze swoja reka
komdy
Odpisz