Jako Pan maruda przyjdę i powiem wam niepotrzebną rzecz. Taki widelec nie zabije człowieka z kilku powodów. Pierwszy różnicówka. Jak tylko by Cię kąpnął prąd to by wyłączyło zasilanie. Druga rzecz. Jak stoisz np w butach lub na dywanie to prąd przepłynie Ci tylko przez palce czyli ominie serce. Musiałbyś wziąść dwa takie widelece i wsadzić je do dwóch różnych gniazdek lub wsadzić widelec i trzymać się czegoś co jest uziemione np. Rura od kaloryfera. Ogólnie prąd z gniazdka nie jest tak strasznie niebezpieczny. Mówi to elektryk z wykształcenia którego kilka razy prąd kopnął zanim został elektrykiem.
Wiecie przypomniało mi to jeden odcinek z serialu "dr. House", gdzie był pacjent, który ciągle trafiał do szpitala po porażeniu prądem. Wkładał widelec do kontaktu, bo jak twierdził po utracie przytomności spotykał się ze zmarłymi krewnymi. Po rozmowie z pacjentem House zostaje sam w gabinecie. Po chwili do gabinetu wchodzi jego kolega i widzi doktorka nieprzytomnego na podłodze. Jak się okazało później House postanowił sprawdzić czy to naprawdę działa i wsadził skalpel do kontaktu z nadzieją na spotkanie ze swoim nieżyjącym ojcem.
Komentarze
Odśwież6 lipca 2020, 19:14
zluo
Odpisz
6 lipca 2020, 00:24
Jako Pan maruda przyjdę i powiem wam niepotrzebną rzecz. Taki widelec nie zabije człowieka z kilku powodów. Pierwszy różnicówka. Jak tylko by Cię kąpnął prąd to by wyłączyło zasilanie. Druga rzecz. Jak stoisz np w butach lub na dywanie to prąd przepłynie Ci tylko przez palce czyli ominie serce. Musiałbyś wziąść dwa takie widelece i wsadzić je do dwóch różnych gniazdek lub wsadzić widelec i trzymać się czegoś co jest uziemione np. Rura od kaloryfera. Ogólnie prąd z gniazdka nie jest tak strasznie niebezpieczny. Mówi to elektryk z wykształcenia którego kilka razy prąd kopnął zanim został elektrykiem.
Odpisz
6 lipca 2020, 00:19
Ja centrysta, widząc osoby między którymi przyszło mi wybierać w drugiej turze:
Odpisz
6 lipca 2020, 00:17
Wiecie przypomniało mi to jeden odcinek z serialu "dr. House", gdzie był pacjent, który ciągle trafiał do szpitala po porażeniu prądem. Wkładał widelec do kontaktu, bo jak twierdził po utracie przytomności spotykał się ze zmarłymi krewnymi. Po rozmowie z pacjentem House zostaje sam w gabinecie. Po chwili do gabinetu wchodzi jego kolega i widzi doktorka nieprzytomnego na podłodze. Jak się okazało później House postanowił sprawdzić czy to naprawdę działa i wsadził skalpel do kontaktu z nadzieją na spotkanie ze swoim nieżyjącym ojcem.
Odpisz
5 lipca 2020, 21:19
skąd masz to coś?
Odpisz
5 lipca 2020, 22:27
@KUBEKch_1: Z mojego sklepiku a co?
Odpisz
29 czerwca 2020, 09:13
Smutne ale prawdziwe
Odpisz
29 czerwca 2020, 07:52
Potwierdzam
Odpisz