Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Ważne informacje:

  1. Komentarz obrazkowy musi być powiązany z komentowanym obrazkiem
  2. ZABRONIONE są obraźliwe, wulgarne obrazki
  3. ZABRONIONE są obrazki przedstawiające osoby w pozach prowokacyjnych oraz zbliżenia piersi, pośladków i inne treści o podobnym charakterze.

Komentarze

Odśwież
Avatar czlowiekjasiolec

17 listopada 2020, 10:36

Zaraz zaraz... 3 ręce?!

Avatar
darkisz

9 lipca 2020, 10:49

A wtedy okazuje się że dziecko jest gejem przez to że rodzice zakazywali mu spotkań z osobami płci przeciwnej (to się nazywało homoseksualizm środowiskowy chyba który powstaje przez brak osób płci przeciwnej)

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (5)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (5)
Avatar
darkisz

19 lipca 2020, 15:13

@Gryficowa: Zapomniałam dodać że to słowa typowego Janusza lv około 45

Avatar Gryficowa

19 lipca 2020, 15:17

A xd

Avatar Paranienormalne

Edytowano - 9 lipca 2020, 10:34

Chyba kogoś rodzice nie chcą patrzeć na okulistę. Ja wiem że ludzie mogą mieć czasem 6 palców no ale żeby 3 ręce. Jego dziadek musiał w kosza chyba oszukiwać.

Avatar Gryficowa

19 lipca 2020, 15:12

@Paranienormalne: Człowiek może mieć 3 ręce
Lecz jest mała szansa, że będzie mógł wszystkimi poruszać

Avatar starmagedon

9 lipca 2020, 10:31

Pokolenie płatków śniegu i zbyt bezstresowego (albo jego brak) wychowania

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (3)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (3)
Avatar Gryficowa

19 lipca 2020, 15:09

@starmagedon: Ach
Tak
Płatki śniegu
Szkoda, że nie
Każdy człowiek jest inny i trzeba zrozumieć, że nie każdy jest silny psychicznie
To, że niektóre osoby przetrwały masę złych bodźców nie oznacza, że ktoś wyszedł z tego bez szwanku

Avatar Gryficowa

19 lipca 2020, 15:10

@Witciu: Kłopot w tym, że jest
Przemoc jedynie uczy dziecko, że można kogoś bić i myśli, że takie zachowanie jest normalne
Nie licząc, że dziecko nawet nie wie za co zostało ukarane w taki sposób

Avatar ALKATRAZ

13 lipca 2020, 12:40

Dzieci w tych czasach są strasznie głupiutkie i rozpieszczone, nie lubię jak tak się dzieje

Avatar Maly_modelarz15

13 lipca 2020, 13:46

@ALKATRAZ: konsekwencja nadmiernego dobrobytu

Avatar Gryficowa

19 lipca 2020, 15:05

@ALKATRAZ: Zależy
Niektóre dzieciaki są spoko
Zresztą
O moim roczniku też tak mówili...
Ach, 01

Avatar Creativ

13 lipca 2020, 20:30

Ja w wieku 5-6 lat oglądałam,Kryminalne zagadki Maiami" i,,Skazany na śmierć"

Avatar Polish_Soldier

14 lipca 2020, 03:48

@Creativ: Miami to dobry serial, obejrzałbym, ale nie wiem gdzie.

Avatar Gryficowa

19 lipca 2020, 15:04

@Creativ: Ja będąc dzieckiem oglądałam animal planet
Kopulacja i krew...
A ja taka bez reakcji

Avatar Gryficowa

19 lipca 2020, 15:02

Ja oglądałam Animal Planet (Rocznik 01)
Mmm...
Kopulacja zwierząt i tona krew
Musiałam wyglądać dla mojej mamy jak psychopata, bo mnie to nie ruszało

Avatar Fenekin582

14 lipca 2020, 09:52

Czy tylko właśnie mnie to w jakiś sposób wkuriwa?
Kiedyś :
Dzieci wychodziły z domu na kilkanaście godzin póki wróciły przed wieczorem było git
Młody rozrabiał wypie**ol i odrazu porządek nawet nie pomyśli potem paleniu czy przeklinaniu
Bobas chodzi po trawie i jest spoko
Dziś :
Szkoda gadać

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (3)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (3)
Avatar Kwiatuszkowa

19 lipca 2020, 08:07

@Fenekin582: Ja często spędzam na dworzu popołudnia, ba nawet potrafię z 7 godzin siedzieć a jak już jest basen rozstawiony to mnie nie można do domu ściągnąć. Nawet z przyjaciółmi jak siedzę na wiosce to nie używam telefonu bo poprostu mamy tematy do gadania.

Avatar Murarzowa

19 lipca 2020, 13:11

@Kwiatuszkowa: Ja ostatnio siedziałam na polu po kilka h dziennie
raz nawet była gigantyczna ulewa i wiatr, że chmury przesuwały się tak szybko fajnie

ale pie**olę

ale fajnie było polecam

Avatar Dosix

19 lipca 2020, 11:56

Interesuje mnie dokładnie o co chodziło z tymi filmami i reklamami... Czy ktoś z tego rocznika może mi wytłumaczyć co tam się odwalało, pls?

Avatar komzler

15 lipca 2020, 15:27

to niezli starzy co sie flexuja tym co ich dziecko oglada xD

Avatar Lunae

9 lipca 2020, 10:32

Trzy ręce urwało?

Avatar starmagedon

9 lipca 2020, 10:47

@Lunae: Kiedyś to ludzie mieli ręce do roboty, nie to co teraz

Avatar NightFox

13 lipca 2020, 15:03

@Lunae: Tak, a odrusł sobie 6 żeby lepiej pracować na rodzinę

Avatar nieoryginalny

13 lipca 2020, 14:16

Ja jak miałem 5 lat oglądałem programy policyjne

Avatar darcus

13 lipca 2020, 10:33

Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze...

Avatar Pararanek

13 lipca 2020, 10:48

@darcus:
To było 8 wieków temu....

Avatar
Konto usunięte

13 lipca 2020, 11:40

@darcus: My, urodzeni w przeszłości, z nostalgią wspominamy tamten czas. Nikt nie narzekał.

Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.

Wszyscy należeliśmy do hord i łupiliśmy okolicę. Konin, Szczecin i Oslo stały w płomieniach. Bawiliśmy się też na budowach. Czasem kogoś przywaliła zbrojona płyta, a czasem nie. Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka odcinała stopę i mówiła z uśmiechem, "masz, kurna, drugą, nie"? Nie drżała ze strachu, że się pozabijamy. Wiedziała, że wszyscy zginiemy. Nikt nie narzekał.

Z chorobami sezonowymi walczyła babcia. Do walki z gruźlicą, szkorbutem, nowotworem i polio służył mocz i mech. Lekarz u nas nie bywał. Chyba że u babci – po mocz i mech. Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę. Jedliśmy jagody, na które wcześniej nasikały lisy i sarny. Jedliśmy muchomory sromotnikowe, na które defekowały chore na wściekliznę żubry i kuny. Nie mieliśmy hamburgerów – jedliśmy wilki. Nie mieliśmy czipsów – jedliśmy mrówki. Nie było wtedy coca-coli, była ślina niedźwiedzi. Była miesiączka żab. Nikt nie narzekał.

Gdy sąsiad złapał nas na kradzieży jabłek, sam wymierzał karę. Dół z wapnem, nóż, myśliwska flinta – różnie. Sąsiad nie obrażał się o skradzione jabłka, a ojciec o zastąpienie go w obowiązkach wychowawczych. Ojciec z sąsiadem wypijali wieczorem piwo — jak zwykle. Potem ojciec wracał do domu, a po drodze brał sobie nowe dziecko. Dzieci wtedy leżały wszędzie. Na trawnikach, w rowach melioracyjnych, obok przystanków, pod drzewami. Tak jak dzisiaj leżą papierki po batonach. Nie było wtedy batonów, dzieci leżały za to wszędzie. Nikt nie narzekał.

Latem wchodziliśmy na dachy wieżowców, nie pilnowali nas dorośli. Skakaliśmy. Nikt jednak nie rozbił się o chodnik. Każdy potrafił latać i nikt nie potrzebował specjalnych lekcji, aby się tej sztuki nauczyć. Nikt też nie narzekał.

Zimą któryś ojciec urządzał nam kulig starym fiatem, zawsze przyspieszał na zakrętach. Czasami sanki zahaczyły o drzewo lub płot. Wtedy spadaliśmy. Czasem akurat wtedy nadjeżdżał jelcz lub star. Wtedy zdychaliśmy. Nikt nie narzekał.

Siniaki i zadrapania były normalnym zjawiskiem. Podobnie jak wybite zęby, rozprute brzuchy, nagły brak oka czy amatorskie amputacje. Szkolny pedagog nie wysyłał nas z tego powodu do psychologa rodzinnego. Nikt nas nie poinformował jak wybrać numer na policję (wtedy MO), żeby zakablować rodziców. Pasek był wtedy pomocą dydaktyczną, a od pomocy, to jeszcze nikt nie umarł. Ciocia Janinka powtarzała, "lepiej lanie niż śniadanie". Nikt nie narzekał.

Gotowaliśmy sobie zupy z mazutu, azbestu i Ludwika. Jedliśmy też koks, paznokcie obcych osób, truchła zwierząt, papier ścierny, nawozy sztuczne, oset, mszyce, płody krów, odchody ryb, kogel-mogel. Jak kogoś użarła pszczoła, to pił 2 szklanki

Avatar
Konto usunięte

13 lipca 2020, 11:42

mleka i przykładał sobie zimną patelnię. Jak ktoś się zadławił, to pił 3 szklanki mleka i przykładał sobie rozgrzaną patelnię. Nikt nie narzekał.

Nikt nie latał co miesiąc do dentysty. Próchnica jest smaczna. Kiedy ktoś spuchł od bolącego zęba, graliśmy jego głową w piłkę. Mieliśmy jedną plombę na jedenaścioro. Każdy ją nosił po 2-3 dni w miesiącu. Nikt nie narzekał.

Byliśmy młodzi i twardzi. Odmawialiśmy jazdy autem. Po prostu za nim biegliśmy. Nasz pies, MURZYN, był przywiązany linką stalową do haka i biegł obok nas. I nikomu to nie przeszkadzało. Nikt nie narzekał.

Wychowywali nas gajowi, stare wiedźmy, zbiegli więźniowie, koledzy z poprawczaka, woźne i księża. Nasze matki rodziły nasze rodzeństwo normalnie – w pracy, szuwarach albo na balkonie. Prawie wszyscy przeżyliśmy, niektórzy tylko nie trafili do więzienia. Nikt nie skończył studiów, ale każdy zaznał zawodu. Niektórzy pozakładali rodziny i wychowują swoje dzieci według zaleceń psychologów. To przykre. Obecnie jest więcej batonów niż dzieci.

My, dzieci z naszego jeziora, kochamy rodziców za to, że wtedy jeszcze nie wiedzieli jak nas należy „dobrze" wychować. To dzięki nim spędziliśmy dzieciństwo bez słodyczy, szacunku, ciepłego obiadu, sensu, a niektórzy – kończyn.

Nikt nie narzekał.

Avatar Czescwszystkim

13 lipca 2020, 13:56

Cudo. Nostalgia szczenięcych lat. Teraz jak cię ktoś przyłapie jedzącego piach to się opieka społeczna przypi***ala.

Avatar
Dio__

13 lipca 2020, 13:34

Potwierdzam, to tak działa. Raz spojrzałem na człowieka i teraz jestem człowiekiem. Nosz ku*wa, a chciałem być szynszylom!

Avatar TegoNieWieNikt

13 lipca 2020, 10:42

cenzura sie zesrała

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

No witam, mam wiadomość

Którym tygrysem jesteś?

Taka jest misja duchowieństwa

Skubaniutki

Tak działa wszechświat

Warto nawet dla samych rodzynek

Zobacz więcej popularnych memówpopularne memy strzałka