Co wy macie do tych Polskich filmów z 8 lat temu to rzeczywiście było słabo, ale ostatnio Polskie kino pięknie się rozwija i pojawia się wiele bardzo dobrych i różnorodnych filmów.
Może ,,Klątwa doliny wunszy" i Wiedźmin 2001 to kiepskie filmy, może nawet bardzo, ale te filmy, jak i np. Seksmisja pokazują, że nasi rodzimi twórcy przynajmniej kiedyś mieli jaja, żeby robić eksperymenty i bawić się w różne gatunki jak właśnie przygodowy, fantasy, nawet sf, nie to co teraz. Nie mówię, że wszystkie współczesne polskie filmy są złe, ale oprócz Miasta 44 i W lesie dziś nie zaśnie nikt nie mogę sobie przypomnieć filmu z ostatniej dekady, który nie byłby albo komedią/romantyczną lub dramatem.
@Figarus: Chciałbym też się odnieść do tego, że w kategorii kina historycznego z rozmachem cofnęliśmy się w rozwoju. Miasto 44 było wg bardzo dobre ze strony technicznej, ale gdzieś po drodze zgubiło fabułę i ogólnie coś poza tą efektowną napi**dalanką. Bitwa Warszawska też od strony technicznej dawała radę, ale aktorstwo, reżyseria i ogółem historia leżały. A o Bitwie pod Wiedniem nawet się nie wypowiem, bo ten film był tak nudny, że nawet go nie skończyłem. A spójrzcie teraz na Potop czy Krzyżaków. Wg mnie niezłe historie, w szatach historycznych, a bitwa w Krzyżakach nadal jest świetna, mimo miejscami poszatkowanego montażu.
@Henzej: nie oglądam jakoś szczególnie dużo tych polskich komedii, ale wydaje mi się że czy to z Karolakiem czy z naprawdę dobrymi aktorami nadal w najlepszym wypadku będzie bardzo słaba
Albo nasi reżyserowie są tacy leniwi i wolą postawić na powiedzmy, że sprawdzone osoby albo to jest po prostu wina naszych ,,gwiazd", bo takiego niechciejstwa i tumiwisizmu nie widziałem nigdzie. Chyba że ktoś naprawdę jest na tyle szalony, żeby uważać Szyca za talent na miarę Victora Laplace, co raz potrafi zagrać argentyńskiego bohatera narodowego, a innym razem zbrodniarza wojennego z czasów wojny o Falklandy i w obu rolach wypaść równie przekonująco. Ślepy by zauważył, że Szyc taki nie jest. Zresztą on sam się tym nie przejmuje, bo wie że jakkolwiek wypadnie i tak kasa będzie. Piłsudski w jego wykonaniu to jest jakaś parodia, kto nie widział, niech nie żałuje. Zwłaszcza ten akcent. Słuchać się tego nie dało. Nie wspominając, że już od strony scenariusza to był spalony film, ale to akurat nie wina aktora.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 14 lipca 2020, 08:51
Polskie filmy są nudne i nieciekawe i zawsze musi być przekleństwo
Odpisz
14 lipca 2020, 08:58
@ALKATRAZ: Przeklinanie + seks = "dojrzałe" kino
Odpisz
14 lipca 2020, 23:24
@SorestSuperior5: dalej się dziwię jakim cudem ,,Twarz" została nagrodzona na festynie filmowym w Berlinie.
Odpisz
14 lipca 2020, 13:30
Co wy macie do tych Polskich filmów z 8 lat temu to rzeczywiście było słabo, ale ostatnio Polskie kino pięknie się rozwija i pojawia się wiele bardzo dobrych i różnorodnych filmów.
Odpisz
14 lipca 2020, 12:41
Może ,,Klątwa doliny wunszy" i Wiedźmin 2001 to kiepskie filmy, może nawet bardzo, ale te filmy, jak i np. Seksmisja pokazują, że nasi rodzimi twórcy przynajmniej kiedyś mieli jaja, żeby robić eksperymenty i bawić się w różne gatunki jak właśnie przygodowy, fantasy, nawet sf, nie to co teraz. Nie mówię, że wszystkie współczesne polskie filmy są złe, ale oprócz Miasta 44 i W lesie dziś nie zaśnie nikt nie mogę sobie przypomnieć filmu z ostatniej dekady, który nie byłby albo komedią/romantyczną lub dramatem.
Odpisz
Edytowano - 14 lipca 2020, 13:02
@Figarus: Chciałbym też się odnieść do tego, że w kategorii kina historycznego z rozmachem cofnęliśmy się w rozwoju. Miasto 44 było wg bardzo dobre ze strony technicznej, ale gdzieś po drodze zgubiło fabułę i ogólnie coś poza tą efektowną napi**dalanką. Bitwa Warszawska też od strony technicznej dawała radę, ale aktorstwo, reżyseria i ogółem historia leżały. A o Bitwie pod Wiedniem nawet się nie wypowiem, bo ten film był tak nudny, że nawet go nie skończyłem. A spójrzcie teraz na Potop czy Krzyżaków. Wg mnie niezłe historie, w szatach historycznych, a bitwa w Krzyżakach nadal jest świetna, mimo miejscami poszatkowanego montażu.
Odpisz
14 lipca 2020, 12:26
W Polsce wychodzi sporo świetnych filmów, ale mało kto chodzi na nie do kina
Odpisz
14 lipca 2020, 11:38
Podziękujmy lewackim mediom
Odpisz
Edytowano - 10 lipca 2020, 20:16
Wpi***alanie Karolaka do każdej polskiej komedii
Odpisz
14 lipca 2020, 08:16
@Henzej: nie oglądam jakoś szczególnie dużo tych polskich komedii, ale wydaje mi się że czy to z Karolakiem czy z naprawdę dobrymi aktorami nadal w najlepszym wypadku będzie bardzo słaba
Odpisz
10 lipca 2020, 23:32
Np. Karolak, który mówi inne rzeczy niż w scenariuszu i tak się jąka, że z kilku podejść muszą lepić zrozumiałą wersję.
Odpisz
10 lipca 2020, 20:35
Przeważnie do komedii romatycznych
Odpisz
10 lipca 2020, 20:19
Albo nasi reżyserowie są tacy leniwi i wolą postawić na powiedzmy, że sprawdzone osoby albo to jest po prostu wina naszych ,,gwiazd", bo takiego niechciejstwa i tumiwisizmu nie widziałem nigdzie. Chyba że ktoś naprawdę jest na tyle szalony, żeby uważać Szyca za talent na miarę Victora Laplace, co raz potrafi zagrać argentyńskiego bohatera narodowego, a innym razem zbrodniarza wojennego z czasów wojny o Falklandy i w obu rolach wypaść równie przekonująco. Ślepy by zauważył, że Szyc taki nie jest. Zresztą on sam się tym nie przejmuje, bo wie że jakkolwiek wypadnie i tak kasa będzie. Piłsudski w jego wykonaniu to jest jakaś parodia, kto nie widział, niech nie żałuje. Zwłaszcza ten akcent. Słuchać się tego nie dało. Nie wspominając, że już od strony scenariusza to był spalony film, ale to akurat nie wina aktora.
Odpisz