Kiedyś na jakimś gamingowym konwencie poszedłem na turniej Overwatcha. Dzień wcześniej zebraliśmy mocarną drużynę z ludzi spotykanych tam, ćwiczyliśmy pół nocy OP strategie. A na miejscu okazało się że nie będzie drużynowej gry, tylko seria 1v1. Nie byłaby to aż taka tragedia, gdyby nie fakt że nigdy nie było czasu przyzwyczaić się do czułości, bo za każdym razem rundka była na innym kompie z innym zalogowanym kontem. No i przeje**ne
Najlepiej grać z takim co nie ogarnia niż z takim co ogarnia. Ten pierwszy przynajmniej nie będzie na Ciebie skakać gdy zrobisz coś co nie idzie po jego myśli.
Komentarze
Odśwież18 lipca 2020, 09:50
Kiedyś na jakimś gamingowym konwencie poszedłem na turniej Overwatcha. Dzień wcześniej zebraliśmy mocarną drużynę z ludzi spotykanych tam, ćwiczyliśmy pół nocy OP strategie. A na miejscu okazało się że nie będzie drużynowej gry, tylko seria 1v1. Nie byłaby to aż taka tragedia, gdyby nie fakt że nigdy nie było czasu przyzwyczaić się do czułości, bo za każdym razem rundka była na innym kompie z innym zalogowanym kontem. No i przeje**ne
Odpisz
18 lipca 2020, 09:28
Najlepiej grać z takim co nie ogarnia niż z takim co ogarnia. Ten pierwszy przynajmniej nie będzie na Ciebie skakać gdy zrobisz coś co nie idzie po jego myśli.
Odpisz
11 lipca 2020, 11:08
to jestem ja z "prosem"
Odpisz