Najlepiej pobiegać albo coś

Dziś od 2 lat byłam na rowerze. Od braku ruchu, to ta przejażdżka była koszmarem dla nóg. To będzie dłuuuuga noc

Zaletą jest to, że wolniej głodniejesz dzięki swoim zapasom. Jak chcesz możesz też zapadnąć w sen zimowy

Teoretycznie dziewczyna powinna woleć grubego niż chudzielca bo czuję się w tedy bezpieczniej i jest się do czego przytulić.

Trudniej cię porwać.

Jako zombie będziesz tankiem

Na mojej siłowni są jakieś wadliwe rowerki
Pokazują, że przez godzinę jazdy spalałem tylko 200 kalorii, i przez dłuższy czas myślałem, że tyle się spala
Ostatnio dopiero przeczytałem, że przy mojej średniej prędkości 32 kilometrów na godzinę pali się ponad 700 kalorii
Nie ma żadnej płenty, po prostu polecam jeśli ktoś chce schudnąć

Zaletą bycia grubym jest to, że możesz jednocześnie przytulać swoją dziewczynę i swojego najlepszego przyjaciela.

Ogromna zaleta bycia grubym, to jest to że masz gwarantowaną pozycję na bramce, fucha idealna. Nic nie robisz większość meczu, podbiega gość to na niego biegniesz i albo ci strzeli gola albo będzie wolał uniknąć spotkania z Tobą twarzą w brzuch, nie ważne co się stanie masz wyjebongo, a potem znowu nic nie robisz

Możesz dorabiać jako święty mikołaj

Zaleta bycia grubym jest taka, że jeśli zachorujesz na anoreksję lub bulimię to wtedy dłużej będzie się czekać na stan skrajnego wychudzenia. :D

można łatwiej dostać ataku serca, co jest wielkim plusem

Bycie grubym ma same zalety:
- Nie jest ci zimno
- Masz zapasy tłuszczu na wypadek niedoborów jedzenia
- Kiedy usiądziesz komuś na mordzie, to ten nie jest w stanie cie ściągnąć

Trudniej cię porwać :)

Zaleta bycia grubym(nie wyzywam) = możesz przysiąść kogoś kto cię prześladuje