Dlaczego tak zawsze jest?
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Nic tylko się śmiać... czy płakać?
Pierwsza ofiara obecnych matur
Ulepszenie przyszłości
Witam, poproszę hot doga
Z cyklu: Przygody Rycerza Ortalionu
Jednak nie daliśmy rady
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież29 lipca 2020, 18:23
Mi się raz śniły dwa r*chające się kaktusy
Odpisz
17 czerwca 2021, 16:05
@Meme13: powiedz mi jak
Odpisz
17 czerwca 2021, 16:19
@Jadeja: Po pierwsze zdążyłam już zapomnieć o tym komentarzu, a po drugie zdążyłam już zapomnieć o tym śnie. I bynajmniej nie chce sobie nawet o tym przypominać.
Odpisz
17 czerwca 2021, 16:51
@Meme13: ok
Odpisz
20 sierpnia 2020, 22:51
Moje sny to są takie nie zrozumiałe i bez sensu urywki, raz śniło mi się że przytrzymywalem drzwi bo chciały tam wejść animatroniki z fnafa, i wtedy jakby se uswiadomilem że to świadomy sen i nie jest prawdziwy, i chciałem coś sobie wyobrazić ale sobie wyobraziłem zielone łóżko z minecraft, problem w moich snach jest to że widzę je tak przesz mgłę i za bardzo nie jestem tam ogarnięty i nie pełni kontroluje wszystkiego, pamiętam jak w dzieciństwie miałem sny bo się bałem takiej jakby to ująć bałem się takiego jakby siedziska, bo myślałem że to potwór i miałem jakies dziwne urywki snów, jednak też pamiętam że byłem z kolegami na tratwie i nagle pojawili się wieśniaki z minecraft w helikopterze, to znaczy nie, to było tak że te wieśniaki były na tratwie i ich chyba zatopiło a potem ja z kolegami bylem na tratwie
Odpisz
1 sierpnia 2020, 00:38
Jeden z ciekawszych snów jakie ostatnio miałam: jest sobie chłopak i jego młodsza siostra, podczas zwiedzania jakiegoś miasta gubią się i nie ogarniają gdzie są chyba cały dzień, napotykają elegancką restaurację, a że siostra jest głodna to wchodzą. Obsługa oferuję im ogromne porcje jedzenia, a gdy chłopak pyta co z zapłatą mówią żeby się tym nie martwił. On tylko czegoś spróbował ale jego siostra je dużo. On ogarnia że coś jest nie tak, więc bierze siostrę i mówi aby sobie poszli. Gdy chcą wyjść, jakaś magiczna bariera blokuje wyjście. Obsługa zamienia się w demony i mówi że teraz muszą zapłacić i coś że ta restauracja jest magiczna. Nie pamiętam, jakiej opłaty żądali, ale skończyło się na tym, że chłopak musiał ileśtam lat pracować aby to odpracować, a dziewczynka wyparowała. Gdy on skończy swoją pracę, będą mogli odejść. Dalej nie pamiętam.
Odpisz
Edytowano - 1 sierpnia 2020, 00:33
Mój ostatni sen z 23 lipca (niżej jest napisany prozą niczym jakieś opowiadanie)
Przemierzałem wzdłuż i wszerz zrujnowane miasto Kalisz. Był to w przeszłości dom ponad stu tysięcy ludzi. Teraz stał się miastem duchów, niczym Czarnobyl. Tu na szczęście nie było skażenia promieniotwórczego. Ale były inne powody do zmartwień. Czerwone słońce powoli chowało się za horyzontem, a niebo stawało się coraz ciemniejsze. Musiałem znaleźć miejsce, gdzie mógłbym przespać chociaż noc, a przy okazji zebrać jakieś zasoby. Minęło trochę czasu, ale udało mi się na osiedlu znaleźć w miarę niezniszczony dom. Był to dom mojej koleżanki, świętej pamięci Klaudii. "Tutaj mógłbym się zatrzymać na noc. Potem ruszam dalej." pomyślałem. Ostrożnie zbliżyłem się do głównego wejścia. Chwyciłem za metalową klamkę i popchnąłem drzwiami. Przed sobą widziałem zdemolowane wnętrze domu. Budynek sprawiał wrażenie pustego, ale nie mogłem zignorować możliwości, że gdzieś mógł się czaić jakiś sku*wiel z bronią w ręku. Stanąłem w miejscu, wstrzymałem oddech i wytężyłem swoje zmysły. Nic. Cisza. Żadnych odgłosów oddychania czy kroków. Mimo tego wciąż zachowywałem czujność. Zamknąłem drzwi za sobą i ruszyłem ostrożnie w głąb domu. Sprawdzając wszystkie pokoje na parterze nie znalazłem nikogo. Musiałem jeszcze obczaić piętro. Po chwili byłem już na nim. Koło drewnianych schodów leżał nieco brudny, ale zdatny do użytku materac. W całym domu nie było ani jednego cwaniaka, więc prędko wpadłem w objęcia Morfeusza.
Zamiast zwykłego snu miałem wspomnienie z niedalekiej przeszłości. Kucałem gdzieś ukryty. Przed mymi oczyma miałem nieciekawy widok: trzech mężczyzn oraz... Klaudię, która ubrana tylko w biały top bez rękawów i czarne dresy marzła na deszczu. Łkała głośno na kolanach, a z jej oczu leciał wodospad łez. W pewnym momencie jeden z mężczyzn chwycił w dłoń pistolet, przymierzył Klaudii w głowę i... strzelił. W sam środek czoła. Głowa dziewczyny rozpieprzyła się jak arbuz po dostaniu ze strzelby. Martwe ciało padło na ziemię. Wtedy się obudziłem. Zlany potem zorientowałem się, że za oknem było już jasno. "Szybko ta noc minęła." pomyślałem. Po krótkim czasie wziąłem swój bagaż i wyszedłem z domu.
Odpisz
31 lipca 2020, 22:21
Mi się dziś coś śniło że byłem samurajem i uczyłem się w lesie jakiś sztuk walki a później poszedłem do baru i zamówiłem frytki
Dalej nie pamiętam
Odpisz
31 lipca 2020, 23:34
Pan Sakai?
Odpisz
31 lipca 2020, 21:41
Polecam mieć zawsze telefon przy sobie. Od razu po wstaniu nie ruszajcie się za dużo, jedynie ręką by wziąść telefon i napisać co Ci się sniło, zanim zapomnisz
Odpisz
29 lipca 2020, 17:38
Skoro go zapomniałeś ten sen, to skąd wiesz, że był fajny?
Odpisz
29 lipca 2020, 17:38
@Pixelchu:
Odpisz
31 lipca 2020, 21:00
@Pixelchu: to tak działa że wymyślisz jakoś zajebisty pomysł i wiesz że jest zajebisty, potem idziesz i chcesz komuś to odpowiedzieć ale zapominasz co to był za pomysł
Odpisz
29 lipca 2020, 18:05
Imo mój ostatni sen był dość dziwny. Mianowicie: Jadę samochodem razem z seryjnym mordercą (kobieta, jeśli to kogoś interesuje). Nie to, żebym był związany czy coś, po prostu ona prowadzi ja siedzę sobie na tylnym siedzeniu. W pewnym momencie dojeżdżamy do strasznie zalesionego terenu, mimo tego stoją tam bloki. Niedaleko mieści się Dojo (przynajmniej tak wyglądało jeśli chodzi o wystrój. Wchodzę sam, jakiś gościu mówi mi że otwierają dopiero za kilka miesięcy. Rozglądam się trochę i wychodzę. Obok bloków stoi seryjna morderczyni z pistoletem w ręku (może to było jakieś P250, może Glock 18. Nie znam się). Powoli wchodzimy do klatki schodowej. Nagle gdzieś z poziomu piwnicy słychać serię strzałów, dziewczyna na chwilę zamiera, później od razu ucieka do auta, dając mi do zrozumienia (gestami) że powinienem spi***alać do auta. Sen urwał się w momencie w którym zapaliła samochód i zaczęła odjeżdżać.
I teraz mam takie pytanie: Czy da się słyszeć, kiedy coś ktoś MÓWI w snach? Czasem mam wrażenie, jakbym słyszał że ktoś coś do mnie mówi, a jeszcze kiedy indziej wyczytuję wszystko z ruchu warg, mimo że takiej umiejętności nie posiadam.
Odpisz
29 lipca 2020, 19:30
@matake4050: Dźwięki w snach też możesz słyszeć, więc jak ktoś mówi to wiadomo że też. Ale często jest tak, że po prostu wiemy co osoba mówi nawet jeśli tego się słyszymy.
Nie wiem jak to wytłumaczyć, nie czytasz z ruchu warg tylko wiesz co mówi. Lepiej to przedstawić w takiej sytuacji: Ktoś, kogo znasz mówi wiersz który znasz na pamięć, w połowie zatykasz uszy, już go nie słyszysz ale wiesz co mówi gdyż znasz ten wiersz. To jest wtedy podobne uczucie
Odpisz
31 lipca 2020, 20:53
@matake4050: ja osobiście słyszę bez problemu moje sny a e dodatku o ironio prawie nigdy nie są po polsku zazwyczaj wszyscy mówią w nich po angielsku lub w takim języku którego nadal nie potrafię określić, od dawna się zastanawiam co to znaczy, jednak wiem że jak śnie znam wszystkie słowa i bez problemu rozmawiam z innymi e tym języku, jednak kiedy się budzę nie pamiętam znaczenia ani jednego słowa ani samego słowa za to wiem o czym rozmawiałam
Odpisz
31 lipca 2020, 20:21
Czy tylko u mnie smak jedzenia w snach jest obrzydliwy? Tak szczerze to właśnie to jedzenie jest najgorszą rzeczą jaka może mi się przyśnić (bo koszmarów nie mam) raz nawet po tygodniu czułam smak pewnej ,,kawy" (serio jak się obudziłam było mi niedobrze)
Odpisz
31 lipca 2020, 19:34
Odpisz
29 lipca 2020, 23:18
Mi się ostatnio śniło że grałem w serpskiej komedii żandarma i razem ze swoim wspólnikiem próbowaliśmy zatrzymać gościa jeżdżącego nysą
Odpisz
29 lipca 2020, 18:03
Gorzej jak pamietasz ale był tak porąbany że ciężko go opisać słowami
Odpisz
29 lipca 2020, 17:55
Większość moich snów to jakieś trochę thrillery/horrory, że tak jakby czuć w nich dziwną atmosferę i dość silny niepokój, często związany z otoczeniem i jego wyglądem, ale nie zawsze pojawia się "wyraźne" zagrożenie.
Odpisz
29 lipca 2020, 17:37
Reichtangle ma dosyć ciekawe sny
Odpisz
29 lipca 2020, 17:54
SHUT
Odpisz
Edytowano - 29 lipca 2020, 17:41
Ostatnio mam spoko sny, które nawet pamiętam.
Najpierw miałem sen w którym byłem poszukiwaczem przygód, potem sen w którym gigantyczne niemowlaki atakowały świat, a przedwczoraj śniło mi się, że molestowała mnie jakaś dziewczyna z anime.
Odpisz
29 lipca 2020, 17:46
@ddawdad: nie wiem czemu ale ci jednocześnie zazdroszczę i współczuję
Odpisz