Muszę przyznać, że nieźle się uśmiałem, jak uratował tutaj Stalina po tym jak zjarał wystawę pamiątkową poświęconą dzieciom ofiar represji. I jeszcze to ,,Dziękujemy towarzyszowi Stalinowi za nasze ,,szczęśliwe" dzieciństwo", gdzie normalnie tego cudzysłowu przy szczęściu nie było. Naprawdę nie wiedziałem, że Rosjanie potrafią tak się śmiać z poważnych dla nich spraw, które z boku mogłyby wręcz wydawać się tematem tabu. Lubię oglądać rosyjskie filmy nawiązujące do tamtych czasów (co ważne: rosyjskie, nigdy radzieckie), bo nie dość że o dziwo nie kłamią i pokazują je ze wszystkimi swoimi wadami, to jeszcze na każdym kroku czuć, że nikt nie zna tego tematu lepiej od nich samych. Nawet to nietłumaczenie niektórych rzeczy i to nawet takich, które z perspektywy obcokrajowca mogą być zupełnie niezrozumiałe na swój sposób mi się podoba. Już wolę to, niż traktowanie widza jak idioty, jak u nas.
Komentarze
Odśwież4 sierpnia 2020, 10:11
Odpisz
3 sierpnia 2020, 14:30
Muszę przyznać, że nieźle się uśmiałem, jak uratował tutaj Stalina po tym jak zjarał wystawę pamiątkową poświęconą dzieciom ofiar represji. I jeszcze to ,,Dziękujemy towarzyszowi Stalinowi za nasze ,,szczęśliwe" dzieciństwo", gdzie normalnie tego cudzysłowu przy szczęściu nie było. Naprawdę nie wiedziałem, że Rosjanie potrafią tak się śmiać z poważnych dla nich spraw, które z boku mogłyby wręcz wydawać się tematem tabu. Lubię oglądać rosyjskie filmy nawiązujące do tamtych czasów (co ważne: rosyjskie, nigdy radzieckie), bo nie dość że o dziwo nie kłamią i pokazują je ze wszystkimi swoimi wadami, to jeszcze na każdym kroku czuć, że nikt nie zna tego tematu lepiej od nich samych. Nawet to nietłumaczenie niektórych rzeczy i to nawet takich, które z perspektywy obcokrajowca mogą być zupełnie niezrozumiałe na swój sposób mi się podoba. Już wolę to, niż traktowanie widza jak idioty, jak u nas.
Odpisz
3 sierpnia 2020, 14:29
Pan Mirek jest zajebisty
Odpisz