Nie no jasne po co największą firma z branży gastronomicznej na świecie miałaby cokolwiek zmieniać skoro największe firmy na świecie powinny zmienić swoje postępowanie żeby jakkolwiek środowisko uratować. A nie czekaj
@Murarzowa: wiesz, odnoszę wrażenie że może to mieć coś wspólnego z tym że służá do picia a nie mielenia w mordzie przez godzinę. To że się robią trochę bardziej miękkie i szorstkie nie ma zbytnio znaczenia, działa tak samo
Widzę że tutaj dużo osób pisze że lepsze takie papierowe słomki niż żeby nic nie robić, ale problem w tym że te słomki nie nadają się do recyklingu i nie są tak ekologiczne jak się wam wydaje. To nie jest tak prosto że "plastik zły, papier dobry"
Pamiętajcie
To przez dezodoranty jest dziura ozonowa
Nie jakieś testy atomowe w atmosferze tylko właśnie te kilka dezodorantów które akurat ty kupiłeś
Wstydź się
@polski_skoczek: To freony dodawane do starych dezodorantów, lodówkek i sprejów powodują rozpad ozonu, a nie głowice atomowe. Samo promieniowanie, fala uderzeniowa i temperatura nie mają raczej aż takiego wpływu na ozon jak miliardy ton freonów wykorzystane przez ludzkość.
No fajnie, ale co nam szkodzi używać papierowych słomek/nie używać żadnych? W sensie ok - Chiny produkują mnóstwo zanieczyszczeń, Indie też, ale dlaczego to miałoby nas zwalniać od nawet małego wkładu w ochronę środowiska? Chyba lepiej nie pogarszać sprawy, a nie się usprawiedliwiać tym, że „gdzieś tam na Mauritiusie...”.
Ale niech nikt się nie łudzi, że takimi akcjami uratujemy cały ekosystem.
Na to już jest za późno, dlatego właśnie od jakiegoś czasu wszyscy zaczęli się interesować Marsem i jego kolonizacją, nasza planeta jest spisana na straty.
Jedyne co możemy teraz robić, to desperacko kupować sobie choć trochę więcej czasu.
Tak czy siak kolonizować inne planety musimy, nieistotne czy jest globalne ocieplenie czy nie, bo jak nie ocieplenie, to asteroida, wybuch superwulkanu, ze 100 złych wydarzeń przytrafi się planecie w ciągu 200-300 lat max, a im wcześniej zaczniemy tym bardziej rozwinięte kolonie będą gdy nasze prawnuki będą się wynosić
@Ulanus: No jakościowo na pewno są gorsze, po kilku minutach nie da się ciągnąć przez rurkę bo jest rozmiękczona :/ Dlatego ja nie biorę rurki w ogólę, piję z kubka po ludzku xD
@Towarzysz777: to, że musimy skolonizować inną, nie znaczy oczywiście, że nie możemy próbować odratować planety. I myślę, że warto próbować odratować, chociażby ze względu na to, że lepiej już mieć 2 planety niż 1, bo niefortunnym przypadkiem Marsa równie dobrze też może szlag trafić za jakiś czas.
@Towarzysz777: szczerze mówiąc, wydaje mi się, że jednym z priorytetów powinno zostać wynalezienie skutecznej metody wytwarzania wody pitnej. Niestety ten temat za bardzo się ignoruje, a ludzie myślą że wody mamy nieskończoność "bo oceany". Ale moi drodzy, oceany nie nadają się do picia, a zapasy wody kurczą się w alarmującym tempie. Więc oszczędzajcie wodę, a będziemy o krok bliżej do uratowania naszych własnych dup. A, no i co do przeludnienia to szczerze nie widzę tego różowo, bo prawdopodobnie umrze mnóstwo ludzi w biedniejszych krajach, a te bogatsze będą miały wodę dla siebie, co poskutkuje konfliktami. No cóż, w tej nieprzyjemnej sytuacji jedyną (dość okrutną) zaletą jest, że jeśli umrze część populacji, to będzie mniejszy problem przeludnienia i podziału surowców na pewien czas. Ale śmierci z odwodnienia nie życzę nikomu, i jest to dość czarny scenariusz.
@Dodoism: Po 1. Wodę z oceanu można uzdatniać do picia, jest to droga technologia, ale jednak, więc w sumie bogatsi mogą spać spokojnie, a i biedniejsi niekoniecznie muszą cierpieć, bo już w Afryce są stacje uzdatniania wody działające na energię pobieraną ze słońca dzięki fotowoltwice, co opłaca się bardziej niż setki tysięcy dolarów i ekipy do drążenia studni itp. ale tak, im więcej pitnej wody tym lepiej i potem przyszłe pokolenia nie będą musiały płacić za nasze błędy marnowania wody, bo lepiej zapobiegać niż leczyć
@Towarzysz777: No cóż, nawet nie wiedziałem że już się stosuje te technologie, to akurat raczej dobra wiadomość. A teraz wiem, że trochę na inny temat, ale osobiście też bardzo nie podoba mi się idea zostawienia Ziemi "na pastwę śmieci" po skolonizowaniu innej planety, bo uważam, że Ziemia to coś, z czym ludzie są bardzo związani, i podejrzewam, że gdybyśmy ją pozostawili, to kolejne pokolenia na "koloniach" mogłyby czuć jakiś rodzaj pewnego rodzaju uciążliwej nostalgii do swojego miejsca pochodzenia. Poza tym sztuka i rozwój naszej cywilizacji jest ściśle związany z ekosystemem, zwierzętami, roślinami i zjawiskami atmosferycznymi, więc sentyment byłby uzasadniony. Trochę tu odbiegam, ale po prostu osobiście jako osoba kochająca swoją planetę i wszystkich jej mieszkańców (nawet komary) nie lubię idei nieprzejmowania się Ziemią. Napisałem to tak trochę "od serca" i pod wpływem impulsu, więc może coś pomieszałem w wypowiedzi, ale mam nadzieję że przekaz dociera.
Komentarze
Odśwież23 sierpnia 2020, 18:23
Nie no jasne po co największą firma z branży gastronomicznej na świecie miałaby cokolwiek zmieniać skoro największe firmy na świecie powinny zmienić swoje postępowanie żeby jakkolwiek środowisko uratować. A nie czekaj
Odpisz
26 sierpnia 2020, 12:30
@Marequel: Ale te słomki to gówno
nie da się go zrecyklingować
no i spot "ty nie poczujesz różnicy..."
w to jest gówno co mięknie po 5 łykach picia
Odpisz
26 sierpnia 2020, 13:39
@Murarzowa: wiesz, odnoszę wrażenie że może to mieć coś wspólnego z tym że służá do picia a nie mielenia w mordzie przez godzinę. To że się robią trochę bardziej miękkie i szorstkie nie ma zbytnio znaczenia, działa tak samo
Odpisz
26 sierpnia 2020, 18:27
@Marequel: No właśnie nie
z resztą obie są do dupy ja piję prosto z kubeczka
Odpisz
26 sierpnia 2020, 18:41
@Murarzowa: no to tym bardziej
Odpisz
24 sierpnia 2020, 01:20
Widzę że tutaj dużo osób pisze że lepsze takie papierowe słomki niż żeby nic nie robić, ale problem w tym że te słomki nie nadają się do recyklingu i nie są tak ekologiczne jak się wam wydaje. To nie jest tak prosto że "plastik zły, papier dobry"
Odpisz
25 sierpnia 2020, 13:35
@Noxen: Plastikowe słomki też się nienadają do recyklingu. Ale są łatwiejsze w utylizacji
Odpisz
21 sierpnia 2020, 10:25
Które są okropnie nieprzydatne, ponieważ szybko się nadkryzają i nie da się przez nie pić
Odpisz
21 sierpnia 2020, 10:27
@VentoAssonnato: one są okropne na szczęście mama w aucie ma słomki z plastiku
Odpisz
21 sierpnia 2020, 10:28
@Sniegstopnialy6: Moja siostra kupiła metalowe, wygodne są.
Odpisz
21 sierpnia 2020, 10:30
@VentoAssonnato: (nie wiedziałem że są metalowe) kiedyś zobaczę jak się sprawdzą
Odpisz
23 sierpnia 2020, 19:16
@VentoAssonnato: I jeszcze jeśli za długo pijesz, to końcówka ci rozmięka. Tak się nie da pić
Odpisz
24 sierpnia 2020, 01:14
@VentoAssonnato: a "najlepsze" jest to że nie nadają się one do recyklingu i w rzeczywistości są bardziej nieekologiczne niż te plastikowe.
Odpisz
23 sierpnia 2020, 19:40
Pod Twoim memem mam reklamę maka
Odpisz
23 sierpnia 2020, 20:05
@rysiu311: Boszu, mięsa więcej niż samego burgera
Odpisz
23 sierpnia 2020, 22:03
@Aserli: Oczekiwania vs rzeczywistość
Odpisz
23 sierpnia 2020, 18:38
Odpisz
21 sierpnia 2020, 12:19
Pamiętajcie
To przez dezodoranty jest dziura ozonowa
Nie jakieś testy atomowe w atmosferze tylko właśnie te kilka dezodorantów które akurat ty kupiłeś
Wstydź się
Odpisz
21 sierpnia 2020, 18:15
@polski_skoczek: To freony dodawane do starych dezodorantów, lodówkek i sprejów powodują rozpad ozonu, a nie głowice atomowe. Samo promieniowanie, fala uderzeniowa i temperatura nie mają raczej aż takiego wpływu na ozon jak miliardy ton freonów wykorzystane przez ludzkość.
Odpisz
21 sierpnia 2020, 10:30
No fajnie, ale co nam szkodzi używać papierowych słomek/nie używać żadnych? W sensie ok - Chiny produkują mnóstwo zanieczyszczeń, Indie też, ale dlaczego to miałoby nas zwalniać od nawet małego wkładu w ochronę środowiska? Chyba lepiej nie pogarszać sprawy, a nie się usprawiedliwiać tym, że „gdzieś tam na Mauritiusie...”.
Odpisz
21 sierpnia 2020, 10:46
Im wolno śmiecić to dlaczego nam nie? xD
Odpisz
Edytowano - 21 sierpnia 2020, 10:52
Ale niech nikt się nie łudzi, że takimi akcjami uratujemy cały ekosystem.
Na to już jest za późno, dlatego właśnie od jakiegoś czasu wszyscy zaczęli się interesować Marsem i jego kolonizacją, nasza planeta jest spisana na straty.
Jedyne co możemy teraz robić, to desperacko kupować sobie choć trochę więcej czasu.
Odpisz
Edytowano - 21 sierpnia 2020, 10:54
Tak czy siak kolonizować inne planety musimy, nieistotne czy jest globalne ocieplenie czy nie, bo jak nie ocieplenie, to asteroida, wybuch superwulkanu, ze 100 złych wydarzeń przytrafi się planecie w ciągu 200-300 lat max, a im wcześniej zaczniemy tym bardziej rozwinięte kolonie będą gdy nasze prawnuki będą się wynosić
Odpisz
21 sierpnia 2020, 10:55
@Towarzysz777: Oczywiście jeżeli sami siebie przez tej czas nie wybijemy xD
Odpisz
21 sierpnia 2020, 10:59
bo papierowe słomki są gorsze od plastikowych, rozpadają się i po jakimś czasie napój smakuje papierem
Odpisz
21 sierpnia 2020, 11:25
@Ulanus: No jakościowo na pewno są gorsze, po kilku minutach nie da się ciągnąć przez rurkę bo jest rozmiękczona :/ Dlatego ja nie biorę rurki w ogólę, piję z kubka po ludzku xD
Odpisz
21 sierpnia 2020, 11:35
@Towarzysz777: to, że musimy skolonizować inną, nie znaczy oczywiście, że nie możemy próbować odratować planety. I myślę, że warto próbować odratować, chociażby ze względu na to, że lepiej już mieć 2 planety niż 1, bo niefortunnym przypadkiem Marsa równie dobrze też może szlag trafić za jakiś czas.
Odpisz
Edytowano - 21 sierpnia 2020, 11:38
@Dodoism: Toć im więcej tym lepiej, szczególnie że dużo nas za niedługo będzie na planecie to można podzielić na kilka planet
Odpisz
21 sierpnia 2020, 11:45
@Towarzysz777: szczerze mówiąc, wydaje mi się, że jednym z priorytetów powinno zostać wynalezienie skutecznej metody wytwarzania wody pitnej. Niestety ten temat za bardzo się ignoruje, a ludzie myślą że wody mamy nieskończoność "bo oceany". Ale moi drodzy, oceany nie nadają się do picia, a zapasy wody kurczą się w alarmującym tempie. Więc oszczędzajcie wodę, a będziemy o krok bliżej do uratowania naszych własnych dup. A, no i co do przeludnienia to szczerze nie widzę tego różowo, bo prawdopodobnie umrze mnóstwo ludzi w biedniejszych krajach, a te bogatsze będą miały wodę dla siebie, co poskutkuje konfliktami. No cóż, w tej nieprzyjemnej sytuacji jedyną (dość okrutną) zaletą jest, że jeśli umrze część populacji, to będzie mniejszy problem przeludnienia i podziału surowców na pewien czas. Ale śmierci z odwodnienia nie życzę nikomu, i jest to dość czarny scenariusz.
Odpisz
21 sierpnia 2020, 14:16
@Dodoism: Po 1. Wodę z oceanu można uzdatniać do picia, jest to droga technologia, ale jednak, więc w sumie bogatsi mogą spać spokojnie, a i biedniejsi niekoniecznie muszą cierpieć, bo już w Afryce są stacje uzdatniania wody działające na energię pobieraną ze słońca dzięki fotowoltwice, co opłaca się bardziej niż setki tysięcy dolarów i ekipy do drążenia studni itp. ale tak, im więcej pitnej wody tym lepiej i potem przyszłe pokolenia nie będą musiały płacić za nasze błędy marnowania wody, bo lepiej zapobiegać niż leczyć
Po 2. Co do przeludnienia to Thanos likes that xD
Odpisz
21 sierpnia 2020, 15:00
@Towarzysz777: No cóż, nawet nie wiedziałem że już się stosuje te technologie, to akurat raczej dobra wiadomość. A teraz wiem, że trochę na inny temat, ale osobiście też bardzo nie podoba mi się idea zostawienia Ziemi "na pastwę śmieci" po skolonizowaniu innej planety, bo uważam, że Ziemia to coś, z czym ludzie są bardzo związani, i podejrzewam, że gdybyśmy ją pozostawili, to kolejne pokolenia na "koloniach" mogłyby czuć jakiś rodzaj pewnego rodzaju uciążliwej nostalgii do swojego miejsca pochodzenia. Poza tym sztuka i rozwój naszej cywilizacji jest ściśle związany z ekosystemem, zwierzętami, roślinami i zjawiskami atmosferycznymi, więc sentyment byłby uzasadniony. Trochę tu odbiegam, ale po prostu osobiście jako osoba kochająca swoją planetę i wszystkich jej mieszkańców (nawet komary) nie lubię idei nieprzejmowania się Ziemią. Napisałem to tak trochę "od serca" i pod wpływem impulsu, więc może coś pomieszałem w wypowiedzi, ale mam nadzieję że przekaz dociera.
Odpisz
21 sierpnia 2020, 11:09
No, jak w Gangesie pływają trupy to się nie dziwię
Odpisz