I właśnie dlatego nie gram na gitarze

@kociara0344: F jest okropny

@kociara0344: ja nie lubie akordami usual grać

@ThunderBoi: Na początku może się wydawać trudny, ale warto się go nauczyć, bo wówczas potrafisz też zagrać każdy barowy akord, a one się przydają.

Ewentualnie polecam zamiast F-Dura używać F-Dura 7 z otwartą wyższą struną e, a dolnym F przyciśniętym kciukiem. Taki F-Dur jest moim zdaniem dużo ładniejszy, bardziej melancholijny, choć oczywiście nie zawsze pasuje.

@Nanook: dzięki za poradę bo akurat f-dur jest trochę właśnie trudny

@Nanook: akordy?
Bluesrockowe improwizację lepsze

Na akustyku czy na klasyku brzmią średnio. No i improwizacja w bluesie jest dość prosta. Po prostu biegasz po skali bluesowej od jednej oktawy do drugiej. Stworzenie dobrej melodii na akordach nie dość, że wymaga moim zdaniem lepszego instynktu muzycznego to lepiej brzmi. No i do akordów można śpiewać, przy riffach bluesowych jest z tym gorzej.

@Nanook: Śpiewanie nie jest potrzebne
Słuchałeś 16 minutową wersję Spoonful od Cream z Wheels of Fire?

@Nanook: Jak dla mnie ta wersja Spoonful to najlepsza rzecz jaką nagrał Clapton

Właśnie przesłuchałem. Lubię takie długie improwizacje, ale jako że jakoś nigdy nie lubiłem bluesa, to to nie moja bajka. Zdecydowanie wolę w tym klimacie czasowym 17minutowe, psychodeliczne Interstellar Overdrive od Floydów z 1967 roku. Również polecam.

@Nanook: Akurat Cream się różni tym, że basista był stricte jazzmanem, perkusista jazzmanem z dużymi wpływami muzyki afrykańskiej, a typowo bluesowy był gitarzysta, co oczywiście oznacza dużo improwizacji
A poza tym byli pierwszym hardrockowym zespołem

@Nuzjn: big pp confirmed

@Nuzjn: E P I C O

@Nuzjn: ja tam gram na gitarze i basie