Nie było tak źle

minusem są te nasylane zadania domowe, lepiej by było mieć po prostu tylko te rozmowy i tyle

ociaz nie wiem jak z moja nowa szkoła, bo oni robią z classrooma zadania ( co jest dla mnie nie wygodne bo wolę szczerze librusa) , to pewnie by chcieli też korzystać z discorda, chociaż ja wolę hangoutsy
Nie doceniałem poprzedniej szkoły gdzie było tylko nas 2 w klasie i było lepiej na e-lekcjach bo byli fajni nauczyciele itp

ja nie narzekałem, mi to jak najbardziej pasowało

@AnonGuy: Też nie marudziłam, w sumie zdrowiej się czułam podczas e-lekcji. Samo przebywanie wśród dużej grupy ludzi wywołuje u mnie zmęczenie, a ani w autobusie ani w szkole nie jestem w stanie tego ominąć

wtf prawie nikt nie narzekał, ci którzy narzekali wciąż narzekają (patrz wyżej w komentarzach). Jak pisałem o e-lekcjach podczas e-lekcji to każdy pisał że jest fajnie

@Havuxi: no u mnie też było chyba fajnie ale te zadania domowe takie meh

Wolę mieć mnóstwo pracy domowej aniżeli jeździć codziennie 23 kilometry w jedną stronę i siedzieć w przepełnionych, dusznych klasach gdzie muszę się skupiać by nie zrobić przez przypadek jakiejś głupiej miny + by wyjść do toalety muszę na oczach wszystkich spytać nauczyciela. Zwykłe lekcje były rozwijane i zmieniane od kilku tysięcy lat, a tymczasem e-lekcje pojawiły się po raz pierwszy i od razu są na przyzwoitym poziomie. Gdyby tylko przeprowadzić prawdziwe, dobre kursy dla nauczycieli a nie prowadzone przez sponsorowanych 75-latków którzy prezentują wszystko na tablicy kredowej zamiast na komputerze to równie dobrze mogliby wprowadzić e-lekcje na stałe. Wyobraź sobię szkołę, tyle że bez wiecznego stresu, problemów i powiększającej się depresji - wspaniałość.

@Havuxi:

@MeliPL: Potwierdzam siedzenie na dupie w domu i robienie zadań daje wrażenie rutyny i wiecznego weekendu, ahoj przygodo, spotkania ze znajomymi, WF na boisku, uczenie się razem przed wejściem do klasy... A nie jakieś kur*a siedzenie w domu. Siedzieli pół roku i chcą jeszcze nieroby jedne nic produktywnego tylko kocyk i herbatka nosz

@MeliPL: Przez wyłącznie je miałem 5 zagrożeń, z czego 4 ze wszystkich przedmiotów zawodowych. No i będzie 2 z BHP na świadectwie zakończenia szkoły.

@Towarzysz777: ja powiem tyle, żyję na osiedlu i mogę nadal się ze znajomymi spitykać więc nie jest tak źle

@Nuzjn: No z kilkoma przyjaciółmi można się spotykać często poza lekcjami, ale z klasą już nie i nie tak często jak hmm... Codziennie.

@Towarzysz777: na lekcjach nie potrafuę się skupić nawet bez gadania do takiwgo stopnia że nie zauważam praiwe nikogo w klasie szczerze oprócz osób za mną i kumpla z ławki

@Nuzjn: A to już kwestie indywidualne, ja rozmawiam z wszystkimi, pomagamy sobie, nie ma spin wszyscy się znają

@MeliPL: pełne poparcie, to był dramat

@Towarzysz777: brak wf to plus
I co jest bardziej produktywnego w byciu na lekcji w szkole niż w domu?

Większość uczniów nie potrafi się uczyć zdalnie więc nie uczy się w domu wcale co pokazują wyniki egzaminów, matur i sprawdziany "z wiedzy podczas nauczania zdalnego" = nauka w domu jest nieefektywna, bezużyteczna, jedynie ci co mają daleko do szkoły lub introwertycy są zadowoleni i co wynika z ankiet jest to mniejszość = ogółem nauczanie zdalne nic nie daje, a dzieci się męczą bo tony zadań robią w ramach lekcji na których by rozmawiali i notowali, ani uczniowie ani nauczyciele na tym nie zyskują, podczas nauki zdalnej NIC nie jest produktywne, jej produktem jest brak wiedzy co jak już pisałem jest "naukowo" udowodnione, wyjątki jak większość jejaków potwierdzają regułę.

A jak brak WF to plus to jesteście nieproduktywni i nieefektywni do kwadratu, jak mówiłem, potem ludzie się dziwią że zła kondycja, że otyłość, brak aktywności fizycznej to same negatywy, nie mają pozytywów prócz lepszego samopoczucia... Nierobów

@Towarzysz777: Po pierwsze wyniki z matur nie były złe, a po drugie nikt nie był gotowy na system e-lekcje przez co wyglądał jak wyglądał

@Towarzysz777: Nie każdy ma fajną klasę, zresztą irytuje mnie robienie z klasy takiej wielkiej "rodziny", czuć w tym te fałszywość, chyba, że to bardzo mała klasa, ale nie 30 osób

Mam 36 osób w klasie i 1200 w szkole i każdy się z każdym dogaduje, każdy każdemu pogada, nikt nie ma owsików w dupie.

A co do matur to ta, najgorsze matury od kilku lat to dobre matury

I po ostatnie co do nieprzygotowania - ten system w ogóle nie jest przygotowany a nawet gdyby był, to i tak jest za mało efektywny, nauczanie zdalne nie może się w połowie liczyć tak jak zwykłe, na zdalnym nikt się niczego nie nauczy a to czy klasa jest fajna czy ch*jowa chyba nie jest ważniejsze od swojego wykształcenia