O Jezu, mieliśmy w podstawówce przeje**nego nauczyciela od muzyki. Sprawiał, że ludzie płakali na przedmiocie, który powinien być w sumie zabawą, odwykiem od poważnych lekcji.
Mówił w bardzo niewyraźny sposób, a potem robił odpytywanie z tego co powiedział i wszyscy bali się mu powiedzieć, że nikt go k***a nie jest w stanie zrozumieć, bo był gruby, stary, wysoki i jak go widziałeś to automatycznie wiedziałeś, że z tym gościem nie ma żartów.
Tyle dobrego, że po zadaniu pytania potrafił mu się włączyć tryb opowieści i przynajmniej część lekcji zeszła
Komentarze
Odśwież15 stycznia 2023, 21:51
dowiedziałem się w ten sposób jak szybko mieszać wodę żeby sparowała wiecie energię kinetyczną te sprawy
Odpisz
13 listopada 2020, 09:57
raz zapytałam panią od chemi o skład chemiczny pierogów opowiadała 15 min
Odpisz
15 października 2020, 00:51
The expert
Odpisz
14 października 2020, 22:33
A zadałeś tylko pytanie czy możesz iść do toalety
Odpisz
10 października 2020, 11:34
W gimnazjum miałem takiego nauczyciela historii że wystarczyło mu dać pierwszy lepszy artykuł z gazety a już była zajęta cała lekcja
Odpisz
10 października 2020, 07:12
O Jezu, mieliśmy w podstawówce przeje**nego nauczyciela od muzyki. Sprawiał, że ludzie płakali na przedmiocie, który powinien być w sumie zabawą, odwykiem od poważnych lekcji.
Mówił w bardzo niewyraźny sposób, a potem robił odpytywanie z tego co powiedział i wszyscy bali się mu powiedzieć, że nikt go k***a nie jest w stanie zrozumieć, bo był gruby, stary, wysoki i jak go widziałeś to automatycznie wiedziałeś, że z tym gościem nie ma żartów.
Tyle dobrego, że po zadaniu pytania potrafił mu się włączyć tryb opowieści i przynajmniej część lekcji zeszła
Odpisz