Smuteczek

crush bandicoot

A co się stanie jak zaproszę ją na randke przez wiadomość?

Kiedyś tak zablokowałam kolesia, który napisał, że się mu podobam, ale to dlatego, że się wystraszyłam. W sensie ja nie miałam nawet 18 lat, a koleś tak z 25-30 lat miał (przynajmniej tak wyglądał) nigdy z nim nie pisałam, nigdy z nim nie rozmawiałam. Koleś po prostu robił za taxówkę na chrzcie mojego kuzyna (on był jakimś znajomym moich wujków). Znalazł mnie na fb (nie wiem jak, bo nawet zdjęcia profilowego nie mam) jeszcze wcześniej widziałam od niego jakieś posty, że szuka dziewczyny (xd) Z biegiem lat zrozumiałam, że trochę chamsko się zachowałam, ale koleś też trochę sprowokował mnie do takiego zachowania

Nie ma czegoś takiego jak "miłość" i "uczucie". Jest tylko tkanka nerwowa, większy czy mniejszy wyrzut hormonów i impulsy elektryczne w neuronach. Oto cała "miłość" którą ludzie odczuwają i przez którą tak przeżywają

Dobrze zrobiony mem. To nawet nie jest on

Tego się nie pisze jak jakiś lamus tylko mówi na żywo, wtedy cie nie zablokuje

Przynamniej spróbowałeś

Drogie Jejaki, jeśli wyznajecie swoje uczucia przez telefon, w wiadomości tekstowej, to w 90% sytuacji strzelacie sobie w kolano. Nigdy na 100% nie wiecie co ta osoba czuje do was, często nie znacie jej długo, nawet nie jesteście pewni, że ta osoba was lubi. Mówienie komuś, że go/ją kochasz, to coś bardzo poważnego i szczerego. Nie ma sensu napisanie czegoś takiego, zwłaszcza gdy nie macie ze sobą bardzo dobrego kontaktu. Robiąc to narażacie się tylko na pośmiewisko. Jeśli wiecie, że nie macie szans lub są one bardzo małe, to lepiej zdławić w sobie to uczucie. Z resztą, nam wszystkim często wydaje się, że kogoś kochamy, bo bardzo trudno odróżnić zauroczenie od zakochania. Jeśli jednak już musicie komuś coś takiego oznajmić, to lepiej napiszcie, że bardzo wam się podoba, lub coś w tym stylu, a nie że ją kochacie.