Nie cierpię tego...

Akurat tu się nie zgodzę. Rozumiem, te czapeczki z płaskim daszkiem, rureczki, ale Converse'y to akurat świetna rzecz. Ogólnie trampki. Są (jak dla mnie) megawygodne, da się w nich robić do słownie wszystko (od spaceru zaczynając, na graniu w piłkę kończąc) i wyglądają wporzo.
Przynajmniej te ''niskie'', te wysokie mi się nie podobają i do dupy się je zakłada.

Nie wyglądają mi na buty,które nadałyby się do grania w piłkę nożną,ani do jakiegoś sportu,do którego potrzebna jest praca nóg.Przy miesiącu gry w nogę widać,że kompletnie by się rozleciały.Z tego co widzę,to mają duży zasięg sporo powyżej kostek,a noga(nie mówię o stopie),powinna mieć większą swobodę.

Oj też myślałem jak ty. Już ponad rok gram w piłkę w trampkach. Nie jest to o***ing, tylko niezłe kopanie (w tym z czuba). Brudzą się, to prawda, ale mi to wielkiego problemu nie stwarza. Co do tych nad kostkę, to mówię że ja preferuję te pod kostkę, nie wiem jak można w tych wysokich chodzić... Przy okazji utwardzany przód nieźle nadaje się do zadania bestialskiego kopa w dupę ;D

Każdy preferuje co innego,ale jeśli chodzi ci o zwykłe trampki,to jeszcze mogę tolerować :D

Ja lubię ogólnie trampy, a converse lubię jedynie dlatego, bo w tym wypadku rzeczywiście droższe = wytrzymalsze. Raz miałem trampy za 30 zł to miesiąca nie wytrzymały, a jak wspomniałem moje już rok trzymają i prędzej z nich wyrosnę niż się zniszczą :d

@darcus: Chodzi o to, że na początku buty są czyste i białe a potem się brudzą.

@PolandWolf: thx