Utrzymać szyk, bez względu na koszty!

Ja zwykle byłem w teamie trzymany z tyłu niż w szyku bo byłem kartą rozejmową ponieważ pacyfistycznie nikogo nie zbijałem (tak naprawdę jestem słaba pi..a bo nie mam za mocnego rzutu) i przez to wyrobiłem doskonałe mechaniki unikowe. Więc jak drużyna skuła to zawsze mnie dopingowała bym jak najdłużej się utrzymał przy życiu bo po pewnym czasie od mojego showtime wuefistka po prostu stwierdzała remis.

Nie rozumiem tych memów "dziewczyna: chłopak:" ja na przykład na zbijaku staram się odbierać wszystkie piłki i moja drużyna tak samo, po prostu staramy się wygrać (chociaż klasa równoległa po prostu sobie stoi na boisku)

ja w 3 klasie zawsze biegałam w te i we twe i nikt nie trafiał

Nie wolno się chować w zbijaku

Zawsze jako dzieciaka irytowało mnie to, że dziewczyny z reguły prawie w ogóle nie starały się wygrać i ciągle piszczały, jak piłka koło nich upadła, tymczasem ja wymyślałam konkretne plany bojowe, które zakończyłyby się sukcesem mej drużyny, ale nikt nie chciał choć raz mnie wysłuchać, bo wiecie "nie słuchajcie jej, to nie jest dziewczynka tylko chłopak :DDD bo się czymś takim interesuje a nie wie co jest modnee :DDDDDDDD".
Dyskryminacja w pierwszych klasach podstawówki przez zainteresowania, czy miałeś klocki LEGO, czy miałaś komplet szkolny z Barbie i Księżniczkami Disneya, była moim zdaniem okropna.

U nas chłopaki rzucają się na ziemię po rzucie jak hieny z wścieklizną

Ja zawsze dawałem się pierwszy skuć bo nigdy nie chciało mi się grać