@KufelMleka: Wiesz, względnie każda ocena jest zbyt surowa, bo tworzy pokrój pewnej niechęci do danej rzeczy lub zbytniego uwielbienia co też się zgadza względem surowości zdania. Opinia to spotkanie z surową rzeczywistością przekazywaną przez ludzi. Jaka perspektywa taki świat.
@KufelMleka: nie powiedziałbym. Może masz rację, bo więcej o nim nie wiemy ale dzisiaj jest sporo ludzi którzy stawiają karierę lub rozwój na pierwsze miejsce zamiast tworzenia rodziny.
@Maly_modelarz15: Właśnie trochę tego nie rozumiem, określamy dane standardy, a następnie je łamiemy względem opinii społecznej. Jak kiedyś gejostwo było czymś niszowym to teraz nie jest, więc czemu niby nie można żyć w sposób samotniczy? Jeśli się ograniczamy to na całego, a nie na półśrodki, chyba że wchodzimy w rejony wolności i samorządności gdzie wszyscy żyją tak jak chcą i nie ma żadnych prześladowań. Brak potomstwa może też być wywołany inny czynnikami niż strachem, jak choćby nienawiścią do ludzi, chorobą, zbyt długim ustatkowywaniem się, różnymi kompleksami, nieodpowiednią do związków pracą (księża, agenci rządowi, żołnierze i inne prace, które ograniczają czasowo pożycie seksualne jak i zatracają bliskość między osobami) lub nawet uzależnieniem, a także może się to odbyć z wyboru, bo nie każdy musi podążać ścieżką, którą obrali też inni.
@TrueStoryGuy: no na ogół właśnie jest przyjęte że trzeba robić to co reszta co jest uwarunkowane biologicznie jak i kulturowo ale jest niekoniecznie prawidłowe. Tym bardziej nie jeśli nie wywiera to jakiejś presji na innych. Tak jak wspominasz nie zawsze jest to dobrowolny wybór lecz może za tym stać choroba czy inna już wymieniona rzecz. Żyjemy w takiej kulturze i otacza nas taka mentalność, w której bezdzietność to coś bardzo nieprawidłowego. Pamiętasz reklamy jeszcze przed erą 500+ stawiające bezdzietne kobiety w złym świetle?
@Maly_modelarz15: Tak szczerze to nie zwracałem zbytnio uwagi na reklamy albo nawet w ogóle ich nie oglądałem, ale może coś w tym jest. W każdym razie przyrost naturalny w Polsce jest stosunkowo na minusie lub był na pewno (nie wiem jak jest teraz), więc nie ma co się dziwić, że zostały podjęte jakieś działania w tą stronę, ale trochę drastycznie ekonomiczne. Jeśli chodzi o kulturę to nie ma ona związku z trybem życia człowieka, mentalność jednak zmienia stereotypy w mus co nie jest dobre, bo w taki sposób do niczego nie dojdziemy.
@TrueStoryGuy: a myślisz że to całe 500+ było dobrze przemyślane? Tylko plebs głównie patologię napędziło. W lokalnych slumsach widziałem tylko więcej kilkulatków szwędających się po pustostanach, matka wszystko na pety i alko przej...ła. A dzieciaki? ich los jest przesądzony. I po co im to było? Tylko kolejne marne istnienia na ten świat ściągnęło. Bardziej ogarnięte rodziny w wyższych warstwach społecznych pozostały jakie były. Już by z tych podatków państwo lepiej zadbało, by takich dzielnic nie było, żeby ogólnie warunki do życia i edukacji były. Ale niee bo ciemnym i licznym ludem łatwiej się manipuluje tylko rączki do bozi żeby składali bo może te kilka groszy se wymodlą
normalnie średniowiecze, tylko ze smartfonami.
@Maly_modelarz15: Cóż nie ma zmian, póki nie będzie osoby, która je wprowadzi, a jak będzie to zrobi to na swój własny sposób. Nam oceniać czy jest dobry, ale nie nam narzekać za nasz wybór.
@TrueStoryGuy: nasz wybór? No ja jeszcze na nikogo nie głosowałem i nie wybierałem ze względu na wiek. Nie wiem jak ty, ale przypominam kto głosował na pis i dlaczego
@Maly_modelarz15: Cały kraj głosuje, my to znaczy naród w tym mniemaniu. Większość ludzi wybrało PiS to znaczy, że musimy się z tym pogodzić w każdym razie pod względem ustanowionych rządzących, więc to jest i nasza odpowiedzialność. Nie ważne czy nie głosowałeś, jesteś jednością z narodem, a on wybrał to co wybrał.
@KufelMleka: Tak, ale tylko ci najlepsi powinnie je nieśc. Tez nie uważam że powinniśmy wszystko co lekko wadliwe odrzucać jak javyś Spartanie, ale trzeba wprowadzić kontrole puli genowej, bo coraz więcej chorób genetycznych
@Ukryty_W_Cieniu: DNA człowieka ulega zmianie poprzez nowy tryb życia i zmiany otoczenia w brutalnym tempie. Wady genetycznie nie tylko biorą się od tak z przeszłości, ale dzisiaj mamy wystarczająco dużo czynników, które mogą doprowadzić do tego, że pojawią się tak nagle. Poza tym nie powinniśmy objektywnie oceniać kto ma najlepsze geny, bo wyjdzie nam znowu że patole są tymi prawidłowymi.
Ja osobiście uważam że metoda CRISPR powinna być do tego celu użyta. Ile chorób i wad jak i spie....eń dałoby się tym wykorygować.
@Maly_modelarz15: Ja ci chcę powiedzieć że omijałeś lekcje biologii. To że jakies yam komórki se zmutują to nic nie znaczy. To komórki rozrodcze są ważne. Także większość wad które nabywamy nie są przekazywane. A gonady nie są poddane jakiejś wielkiej ekspozycji na mutageny.
@Ukryty_W_Cieniu: nie koniecznie mutacja jednej komórki,chyba że dojdzie do metastazy, ale jak mówiłem, czynniki z zewnątrz którymi jesteśmy bombardowani, one mają wpływ
@Ukryty_W_Cieniu: Bardziej problem polega w otoczeniu oraz szkodliwościach chemicznych przedmiotów, jedzenia jak i picia, które ludzie modyfikują za pomocą różnego typu pierwiastków i stosują różnego typu zmiany genetyczne lub strukturalne tylko uwzględniając szybkość oraz jakość produktów nie zwracając na możliwe długoterminowe skutki, przez co powstają coraz nowsze choroby cywilizacyjne. Sama genetyka oraz jej mieszanie nie jest na tyle niebezpieczne jak może się wydawać, ale mieszanie tych samych lub różnych chorób przekazywanych również drogą genetyczną może doprowadzić do powstania abominacji, adaptacji bakterii i wirusów, a także ich łączenia co mogłoby być naprawdę niebezpieczne na skalę światową.
@TrueStoryGuy: Prawda. Coraz więcej jest chorób autoimmunizacyjnych, alergii i innego tałatajstwa. Zamiast skuoić sie na lekach, powinniśmy sie skupić na zatrzymaniu przekazywania wadliwych genów i zmniejszeniem wpływu różnych dziadostw na nas.
@Ukryty_W_Cieniu: heh bo tylko promieniowaniem można oberwać nawet po genach
człowieku psycha się zmienia
żyjemy w nadmiernym dobrobycie który zaczyna strukturę ludzkiej psychiki modyfikować
nadmierne rajcowanie dwuznaczną reklamą
nieograniczony dostęp do żywności i luksusu
to wszystko o co człowiek musiał kiedyś się starać to mamy od tak i to w nadmiarze. Poczytaj sobie o eksperymencie "Mysia utopia"
@Maly_modelarz15: w jaki sposób uczucia człowieka miałyby mieć wpływ na mutacje? Plus choroby genetyczne do głównie całe geny, a nie pojedyncze trójki jak w przypadku promieniowania
@Maly_modelarz15: Przeczytałem o tym eksperymencie. Co to ma do rzeczy? Że niby ludzkość wymrze z powodu ułatwienia życia? Głupota. Zacznijmy od tego, że sam eksperyment był taki niespecjalnie dobrze zrobuony, bo nie uwzględniał środowiska. Druga rzrcz to to, że u nas nigdy nie zabraknie miejsc pracy. Czeka nas era podboju ksomosu, gdzie zasiedlanebęda nowe środowiska, więc przeludnienie nam nie zagrozi. Po trzecie, nie wytworzymy takiej utopii, ponieważ jesteśmy na to zasłabi. Potzreba by było istot wyższych które by zapewniły warunki utopijne, a takievh stwkrzeń nie ma na horyzoncie, a galaktyka jest najpewniej pusta. Także eksperyment był zbyt uproszczony, by miał zastosowanie dla ludzi.
@Ukryty_W_Cieniu: ale jakie uczucia? Chodzi mi o nowo przywyknięte zachowania i odruchy będące konsekwencjami nowego świata wokół nas. Choroba genetyczna może się uaktywnić, jeżeli akurat ta pewna trójka zostawi aktywowana. Cały gen może być sprawny, a tylko jednej trójki będzię brakowało by go uaktywnić.
Co do eksperymentu; otoczenie, nasze jak i w przypadku tych myszy także jest zmodyfikowane. Naturalnym habitatem człowieka nie jest betonowy blok lecz sawanna. Tu mamy taką samą zmianę otoczenia. Miejsc pracy nie zabraknie? To czemu mamy takie wysokie bezrobocie? Pracy niby zawsze do zrobienia będzie, ale zobacz że dużo procesów aktualnie i na bliższą przyszłość zostaje zautomatyzowane. Utopia nieosiągalna? Rpzejrzyj się. Mamy wodę, jedzenie i schronienie w nadmiarze. Ba, nawet mamy rzeczy, których nie koniecznie musieliśmy mieć, a wmawiamy sobie że są potrzebne. To że gdzieś na świecie jeszcze jest wojna lub ma miejsce jakaś katastrofa, to i tak w dość rozwiniętym kraju mamy utopię. I tu nie chodzi o zaspokojenie wszystkich możliwych potrzeb, tylko o te najbardziej podstawowe, jak w przypadku myszy. Człowiek już nie musi myśleć o przetrwaniu do jakiego był przystosowany. To wystarczy.
@Maly_modelarz15: oj mylisz się. Na sawannie biegał Homo sapiens. Teraz nastał czas homo sapiens sapiens. I praktycznie od zawsze mieliśmy tendencję do gromadzenia się w dziwnych nienaturalnych wytworach, takich jak wioski, osady, czy miasta. A co do miejsc pracy, to nie zabraknie ich z prostego powodu. W Europie mamy w większości państw niż demograficzny. Plus pomimo automatyzacji i znikania zawodów powstają nowe. A w nadchodząvyxh czasach będzie duzo do roboty. Co do przetrwania, to nie do końca. Dalej musisz się martwić tym, żeby zdobyć wykształcenie i prace żeby zapewnić sobie utrzymanie. Zastanów się nad wskaźnikiem ubóstwa. No i fajna utopia gdzie zwykły wirus zabija miliony i wpędza setki tysięcy ludzi w biedę. Choć ja też uważam, że społeczeństwo ulega demoralizacji, a cywilzacji grozi upadek, to i tak jakoś z tego wyjdziemy.
@Ukryty_W_Cieniu: no kto wie czy ten wirus właśnienie powstał lub został stworzony by przerwać lub przefiltrować ten dobrobyt. Uważam, że "przeżycie" dzisiaj a kiedyś jest zupełnie inne. Owszem, o mieszekanie, edukację i pracę trzeba się postarać, ale żeby zdobyć jedzenie to idziesz do marketu, nie na łowy. W większości przypadków rzecz jasna. A to rzecz jedna z najbardziej podtsawowych jak wspominałem. Niestety oprogramowanie człowieka jest nadal praktycznie to samo co sprzed czasów osad i innych tych nienaturalnych wytworów. Z czasów gdzie o cywilizacji i kulturze nie było mowy. A to że w nomenklaturze biologicznej doczepiono nam "sapiensis" to świadczy jedynie o wyższej zdolności rozwoju i rozumowania, lecz nie jest to indykator nowszego oprogramowania. I właśnie na podstawie niego powstaje adaptacja, co wcześniej wymieniłem jako ta modyfikacja na poziomie psychicznym. To że srajfon zastąpił grot czy krzesiwo nie zmienia wyglądu sytuacji; człowiek widzi i traktuje to nadal w ten sam sposób; jako narzędzie do ułatwienia sobie przetrwania. Nic więcej.
Też bym chciał mieć tak silną nadzieje, że z tego wyjdziemy, a ludzkość się jakoś wzniesie. Nie lubię generalizować, ale patrząc na "większość" widzę że cywilizacja dąży pod pewną kontrolą w złym kierunku.
@Maly_modelarz15: wiesz, jak chcesz cofnąć ludzkość do stanu sprsed rewolucji neolitycznej to brawo. Polowania jako główna forma wyżywienia przestały być użyteczne tysiące lat temu. No teraz to sie popisałeś niewiedzą. I co to za bełkot o oprogramowaniu? Rozwiniesz swoja myśl? Bo to że marnujemy surowce jako społeczeństwo konsumpcjonistyczne to jedno. Poza tym "srafon" nie zastąpił ani grotu ani krzesiwa. Jak urządenie do komunikacji miałoby służyć do walki czy przyvotowywania sobie posiłku? Gdize tu sens i logika?
@Ukryty_W_Cieniu: nie zgrywaj mi tutaj greka, dobrze wiesz o czym mówię, albo przesądziłem twoją kompetencję interepretacyjną. Pisząc oprogramowanie miałem oczywiście na myśli psychologiczny konstrukt uwarunkowany biologicznie. Zobacz no, w telefonach teraz ludzie robią wszystko. Od nakręcania roztrząsu nadmiernych endorfin pod postacią żałosnego entertainmentu, przez zamawianie pożywienia, aż po znajdywanie partnera. Widzisz analogię? Grot czy krzesiwo tego nie umiało, ale tak samo zapewniało przeżycie. W efekcie końcowym ludzie robią nadal dokładnie to samo co tysiące lat temu, tylko za pośrednictwem innych mediów i narzędzi. I te narzędzia dzisiaj są w stanie zapewnić wszystkie podstawowe potrzeby. Tylko nieliczni wychodzą poza ten schemat.
@Maly_modelarz15: No zgodzę się. Więc może najwyższy czas coś k...a zmienić? Ja przynajmniej będąc w tej wąskiej grupie ludzi wychodzących za svjemat, nie siedzę i nie pie....ę tylko o tym jaka to dekadencja panuje. Ja tu lurwa staram się działać, pracować na coś.
@Maly_modelarz15: więc, nie mam obecnie wielkich nożliwości. Najlepsze co mogę robić to pracować by stworzyć nowe możliwości i planować ich wykorzystanie.
Mam już ułożone plany egzystencji. Jestem przygotowany na każdą możliwość. Codziennie rozmyślam nad przyszłymi koncepcjami społeczeństwa. I nie ma, że "zostawmy to zawodowcom", jak to mówią moi znajomi. Kilkaset lat temu nie było zawodowców, a jakoś ktoś stworzył i rozwinął wszelkie dziedziny nauk. I przede wszystkim się nie martwię czy coś nie pójdzie, bo jestem na to przygotowany. To tak w wielkim skrócie o moich przemyśleniach. Kiedyś jak ukończę wizję spiszę te zasady tworsenia dobrego społeczeństwa i państwa.
@Ukryty_W_Cieniu: ciekawe podejście. Uważam że robienie to, na co kogoś stać jest w pełni wystarczające, bo zawsze pewne granice są, problem w tym, że w panującym hedoniźmie mało kto opuszcza strefę komfortu, na tylę by osiągnąć coś wyższego.
Rozumiem, że masz zamiar napisać książkę?
@Maly_modelarz15: Tak. Patrzę także na obecną sytuację w kraju, żeby umueć dostosować język do społeczeństwa. Uwaga kontrowersyjne porównanie- tak jak Hitler pisząc Mein Kampf adresował się do goryczy porażki po I Wojnie, tak ja muszę odpowiednio zaadresować książkę do ludzi, by do nich dotarło. Z tym że ja nie chcę podboju Europy i mordowania ludzi.
@Maly_modelarz15: Szczerze, nie jest łatwo z takim podejściem, ponieważ degenracja społeczeństwa doprowadziła do sytuacji że nikogo to nie obchodzi, czy cywilizacja upadnie czy nie.
@Ukryty_W_Cieniu: wiem wiem, jak się wystaje przed szereg to zawsze będą próbowali tego jednego poskromić. W ostatnich trzech dniach doświadczyłem tego zbyt mocno.
A co do Mein Kampf... tu się też zgodzę. Do gustu mi przypadł rozdział o darwiniźmie społecznym. Nie chodzi mi o to że rasa germańska jest jakąś überrasą, ale opisane tam zachowanie i relacje w większej grupie są jak najbardziej trafne po dzień dzisiejszy.
@Maly_modelarz15: to prawda, że były kanclerz miał rację w niektórych sprawach. A co do wychodzenia przed szereg, to jest to kiepska sprawa. Szcególnie jak wszyscy mówią, że jest się zbyt ambitnym i aroganckim, choć to tylko tak wygląda.
@Ukryty_W_Cieniu: ci niektórzy mówią tak ze względu na osobisty, skryty brak wyższej ambicji. Nie mówię że tak jest zawsze, ale chęć do wyłączenia potencjalnej konkurencji daje się we znaki
@Maly_modelarz15: Też odnoszę wrażenie, że jedyne na co zależy nawet inteligentnym ludziom to dostać smętną pracę w biurze i cieszyć się spie....oną rzeczywistością.
Nikt nie martwi się przyszłością, chcą się tylko bawić.
@Ukryty_W_Cieniu: czy tak nie było zawsze? Rzeczywistość nie była co prawda tak spie....ona jak teraz, ale tak samo ludzie tylko pracowali by nabawić się potem kaca. Zobacz lata 50te w chociażby Los Angeles. Kasyna, kluby, hazard. Ludzie pracowali, bo w czasach zimnej wojny USA miały wiele do roboty, więc dla każdego się coś znalazło, a po robocie inba. Nikt wtedy nie zwrócił uwagi, że rządy aktualnie rozwijają broń zdolną zniszczyć cały świat, nikt nie patrzył ile syfu idzie do oceanów, nikt się nie przejmował wydalaniem CO2. A konsekwencje tamtych lat odczuwamy teraz, kiedy jest prawdopodobnie za późno.
@Maly_modelarz15: To prawda. To jest ...jowe, że musimy sprzątać burdek po naszych dziadkach i ojcach. Ale i tak, pomimo że milenialsi i zoomerzy to jedyne generavje zdolne cokolwiek zdziałać, to i tak gówno robią.
Ale jakoś to będzie. Tacy ludzie jak ja muszą to wykorzystać. Fakt, że mam takie szczęście i możliwości jest jedną z niewielu rzeczy które powstrzymują mnie przed podcięciem sobie żył. Bo nikt lepiej tego nie ogarnie.
@Ukryty_W_Cieniu: jeśli twierdzisz, że to udźwigniesz, to droga wolna. Mi osobiście jest ciężko coś stuprocentowo zaplanować w powiązaniu z otoczeniem, ponieważ myślę, że nadchodzące w przyszłym i kolejnym roku będą tak silne, że podważą wszystkie aktualne plany. W moich oczach mam po drodze zbyt dużo niewiadomych i zbyt mało parametrów.
@Maly_modelarz15: chłopie, jestem już po kilku załamaniach nerwowych. A jakoś się trzymam. Plus było kilka takich sytuacji gdzie byłem o włos od śmierci. Więc (nie lubię tego stwierdzenia) najwyraźniej jestem specjalny w pewien sposób.
Ten moment kiedy wszyscy myślą że będę mieć potomstwo, a ja wcale tego nie planuję. Fakt, nigdy nie mów nigdy ale odkąd pamiętam nie ciągnęło mnie do bycia matką, jeszcze bym nieświadomie robiła krzywdę swoim dzieciom przez sposób w jaki zostałam wychowana.
Komentarze
Odśwież3 grudnia 2020, 13:32
Haniebnie trochę, bo prawdopodobnie nie chodzi o świadome wstrzymanie się od pokus ciała, tylko o lamerstwo i strach.
Odpisz
3 grudnia 2020, 13:34
@KufelMleka: nie koniecznie haniebne, może ktoś jest aseksem i nie ma ochoty na adopcje
Odpisz
4 grudnia 2020, 19:15
@KufelMleka: może gość ma inne cele w życiu niż przedłużenie gatunku i rodu, nikt mu nie zabroni
Odpisz
4 grudnia 2020, 19:24
@Maly_modelarz15: Ta opcja jest w nieprawdopodobieństwie, stąd więc trochę hańba.
Odpisz
4 grudnia 2020, 19:26
@KufelMleka: To jest wybór jak każdy inny, a w jaki sposób się go określa zależy od naszej surowej oceny.
Odpisz
4 grudnia 2020, 19:29
@TrueStoryGuy: Ja tam surowo nie oceniam, dlatego piszę, że tylko trochę hańba.
Odpisz
4 grudnia 2020, 19:37
@KufelMleka: Wiesz, względnie każda ocena jest zbyt surowa, bo tworzy pokrój pewnej niechęci do danej rzeczy lub zbytniego uwielbienia co też się zgadza względem surowości zdania. Opinia to spotkanie z surową rzeczywistością przekazywaną przez ludzi. Jaka perspektywa taki świat.
Odpisz
4 grudnia 2020, 19:40
@KufelMleka: nie powiedziałbym. Może masz rację, bo więcej o nim nie wiemy ale dzisiaj jest sporo ludzi którzy stawiają karierę lub rozwój na pierwsze miejsce zamiast tworzenia rodziny.
Odpisz
4 grudnia 2020, 19:46
@Maly_modelarz15: To i tak trochę haniebne, ale mniej niż zwykły strach przez wyzwaniem.
Odpisz
4 grudnia 2020, 23:11
@Maly_modelarz15: Właśnie trochę tego nie rozumiem, określamy dane standardy, a następnie je łamiemy względem opinii społecznej. Jak kiedyś gejostwo było czymś niszowym to teraz nie jest, więc czemu niby nie można żyć w sposób samotniczy? Jeśli się ograniczamy to na całego, a nie na półśrodki, chyba że wchodzimy w rejony wolności i samorządności gdzie wszyscy żyją tak jak chcą i nie ma żadnych prześladowań. Brak potomstwa może też być wywołany inny czynnikami niż strachem, jak choćby nienawiścią do ludzi, chorobą, zbyt długim ustatkowywaniem się, różnymi kompleksami, nieodpowiednią do związków pracą (księża, agenci rządowi, żołnierze i inne prace, które ograniczają czasowo pożycie seksualne jak i zatracają bliskość między osobami) lub nawet uzależnieniem, a także może się to odbyć z wyboru, bo nie każdy musi podążać ścieżką, którą obrali też inni.
Odpisz
4 grudnia 2020, 23:29
@TrueStoryGuy: no na ogół właśnie jest przyjęte że trzeba robić to co reszta co jest uwarunkowane biologicznie jak i kulturowo ale jest niekoniecznie prawidłowe. Tym bardziej nie jeśli nie wywiera to jakiejś presji na innych. Tak jak wspominasz nie zawsze jest to dobrowolny wybór lecz może za tym stać choroba czy inna już wymieniona rzecz. Żyjemy w takiej kulturze i otacza nas taka mentalność, w której bezdzietność to coś bardzo nieprawidłowego. Pamiętasz reklamy jeszcze przed erą 500+ stawiające bezdzietne kobiety w złym świetle?
Odpisz
5 grudnia 2020, 11:14
@Maly_modelarz15: Tak szczerze to nie zwracałem zbytnio uwagi na reklamy albo nawet w ogóle ich nie oglądałem, ale może coś w tym jest. W każdym razie przyrost naturalny w Polsce jest stosunkowo na minusie lub był na pewno (nie wiem jak jest teraz), więc nie ma co się dziwić, że zostały podjęte jakieś działania w tą stronę, ale trochę drastycznie ekonomiczne. Jeśli chodzi o kulturę to nie ma ona związku z trybem życia człowieka, mentalność jednak zmienia stereotypy w mus co nie jest dobre, bo w taki sposób do niczego nie dojdziemy.
Odpisz
5 grudnia 2020, 13:02
@TrueStoryGuy: a myślisz że to całe 500+ było dobrze przemyślane? Tylko plebs głównie patologię napędziło. W lokalnych slumsach widziałem tylko więcej kilkulatków szwędających się po pustostanach, matka wszystko na pety i alko przej...ła. A dzieciaki? ich los jest przesądzony. I po co im to było? Tylko kolejne marne istnienia na ten świat ściągnęło. Bardziej ogarnięte rodziny w wyższych warstwach społecznych pozostały jakie były. Już by z tych podatków państwo lepiej zadbało, by takich dzielnic nie było, żeby ogólnie warunki do życia i edukacji były. Ale niee bo ciemnym i licznym ludem łatwiej się manipuluje tylko rączki do bozi żeby składali bo może te kilka groszy se wymodlą
normalnie średniowiecze, tylko ze smartfonami.
Odpisz
5 grudnia 2020, 13:23
@Maly_modelarz15: Cóż nie ma zmian, póki nie będzie osoby, która je wprowadzi, a jak będzie to zrobi to na swój własny sposób. Nam oceniać czy jest dobry, ale nie nam narzekać za nasz wybór.
Odpisz
5 grudnia 2020, 15:13
@TrueStoryGuy: nasz wybór? No ja jeszcze na nikogo nie głosowałem i nie wybierałem ze względu na wiek. Nie wiem jak ty, ale przypominam kto głosował na pis i dlaczego
Odpisz
5 grudnia 2020, 15:33
@Maly_modelarz15: Cały kraj głosuje, my to znaczy naród w tym mniemaniu. Większość ludzi wybrało PiS to znaczy, że musimy się z tym pogodzić w każdym razie pod względem ustanowionych rządzących, więc to jest i nasza odpowiedzialność. Nie ważne czy nie głosowałeś, jesteś jednością z narodem, a on wybrał to co wybrał.
Odpisz
5 grudnia 2020, 15:44
@TrueStoryGuy: jakoś niezbyt identyfikuję się z tymi co głosowali.
no cóż, widocznie jeszcze długo się to nie zmieni
Odpisz
6 grudnia 2020, 22:31
@KufelMleka: Przynajmniej słabe geny wymrą. Tak działa dobór naturalny.
Odpisz
6 grudnia 2020, 22:34
@Ukryty_W_Cieniu: Nie tylko geny w człowieku ważne i do przekazania. Kulturę i duszę światłą można potomnym pokazać.
Odpisz
6 grudnia 2020, 22:38
@KufelMleka: Tak, ale tylko ci najlepsi powinnie je nieśc. Tez nie uważam że powinniśmy wszystko co lekko wadliwe odrzucać jak javyś Spartanie, ale trzeba wprowadzić kontrole puli genowej, bo coraz więcej chorób genetycznych
Odpisz
6 grudnia 2020, 22:44
@Ukryty_W_Cieniu: DNA człowieka ulega zmianie poprzez nowy tryb życia i zmiany otoczenia w brutalnym tempie. Wady genetycznie nie tylko biorą się od tak z przeszłości, ale dzisiaj mamy wystarczająco dużo czynników, które mogą doprowadzić do tego, że pojawią się tak nagle. Poza tym nie powinniśmy objektywnie oceniać kto ma najlepsze geny, bo wyjdzie nam znowu że patole są tymi prawidłowymi.
Ja osobiście uważam że metoda CRISPR powinna być do tego celu użyta. Ile chorób i wad jak i spie....eń dałoby się tym wykorygować.
Odpisz
6 grudnia 2020, 22:52
@Maly_modelarz15: Ja ci chcę powiedzieć że omijałeś lekcje biologii. To że jakies yam komórki se zmutują to nic nie znaczy. To komórki rozrodcze są ważne. Także większość wad które nabywamy nie są przekazywane. A gonady nie są poddane jakiejś wielkiej ekspozycji na mutageny.
Odpisz
6 grudnia 2020, 23:17
@Ukryty_W_Cieniu: nie koniecznie mutacja jednej komórki,chyba że dojdzie do metastazy, ale jak mówiłem, czynniki z zewnątrz którymi jesteśmy bombardowani, one mają wpływ
Odpisz
7 grudnia 2020, 00:48
@Ukryty_W_Cieniu: Bardziej problem polega w otoczeniu oraz szkodliwościach chemicznych przedmiotów, jedzenia jak i picia, które ludzie modyfikują za pomocą różnego typu pierwiastków i stosują różnego typu zmiany genetyczne lub strukturalne tylko uwzględniając szybkość oraz jakość produktów nie zwracając na możliwe długoterminowe skutki, przez co powstają coraz nowsze choroby cywilizacyjne. Sama genetyka oraz jej mieszanie nie jest na tyle niebezpieczne jak może się wydawać, ale mieszanie tych samych lub różnych chorób przekazywanych również drogą genetyczną może doprowadzić do powstania abominacji, adaptacji bakterii i wirusów, a także ich łączenia co mogłoby być naprawdę niebezpieczne na skalę światową.
Odpisz
7 grudnia 2020, 21:03
@TrueStoryGuy: Prawda. Coraz więcej jest chorób autoimmunizacyjnych, alergii i innego tałatajstwa. Zamiast skuoić sie na lekach, powinniśmy sie skupić na zatrzymaniu przekazywania wadliwych genów i zmniejszeniem wpływu różnych dziadostw na nas.
Odpisz
7 grudnia 2020, 21:04
@Maly_modelarz15: Znaczy nie jesteśmy aż tak bombardowani. Jest różnica pomiędzy zwykłym życiem, a np. Ekspozycją w czarnobylu.
Odpisz
7 grudnia 2020, 21:07
@Maly_modelarz15: kurna do metastazy dovhodzi jak już jest potworny nowotwór, i raczej w tej sytuavjj nie dojdzie do przekazania genów
Odpisz
7 grudnia 2020, 21:41
@Ukryty_W_Cieniu: heh bo tylko promieniowaniem można oberwać nawet po genach
człowieku psycha się zmienia
żyjemy w nadmiernym dobrobycie który zaczyna strukturę ludzkiej psychiki modyfikować
nadmierne rajcowanie dwuznaczną reklamą
nieograniczony dostęp do żywności i luksusu
to wszystko o co człowiek musiał kiedyś się starać to mamy od tak i to w nadmiarze. Poczytaj sobie o eksperymencie "Mysia utopia"
Odpisz
7 grudnia 2020, 22:01
@Maly_modelarz15: w jaki sposób uczucia człowieka miałyby mieć wpływ na mutacje? Plus choroby genetyczne do głównie całe geny, a nie pojedyncze trójki jak w przypadku promieniowania
Odpisz
7 grudnia 2020, 22:11
@Maly_modelarz15: Przeczytałem o tym eksperymencie. Co to ma do rzeczy? Że niby ludzkość wymrze z powodu ułatwienia życia? Głupota. Zacznijmy od tego, że sam eksperyment był taki niespecjalnie dobrze zrobuony, bo nie uwzględniał środowiska. Druga rzrcz to to, że u nas nigdy nie zabraknie miejsc pracy. Czeka nas era podboju ksomosu, gdzie zasiedlanebęda nowe środowiska, więc przeludnienie nam nie zagrozi. Po trzecie, nie wytworzymy takiej utopii, ponieważ jesteśmy na to zasłabi. Potzreba by było istot wyższych które by zapewniły warunki utopijne, a takievh stwkrzeń nie ma na horyzoncie, a galaktyka jest najpewniej pusta. Także eksperyment był zbyt uproszczony, by miał zastosowanie dla ludzi.
Odpisz
8 grudnia 2020, 20:02
@Ukryty_W_Cieniu: ale jakie uczucia? Chodzi mi o nowo przywyknięte zachowania i odruchy będące konsekwencjami nowego świata wokół nas. Choroba genetyczna może się uaktywnić, jeżeli akurat ta pewna trójka zostawi aktywowana. Cały gen może być sprawny, a tylko jednej trójki będzię brakowało by go uaktywnić.
Co do eksperymentu; otoczenie, nasze jak i w przypadku tych myszy także jest zmodyfikowane. Naturalnym habitatem człowieka nie jest betonowy blok lecz sawanna. Tu mamy taką samą zmianę otoczenia. Miejsc pracy nie zabraknie? To czemu mamy takie wysokie bezrobocie? Pracy niby zawsze do zrobienia będzie, ale zobacz że dużo procesów aktualnie i na bliższą przyszłość zostaje zautomatyzowane. Utopia nieosiągalna? Rpzejrzyj się. Mamy wodę, jedzenie i schronienie w nadmiarze. Ba, nawet mamy rzeczy, których nie koniecznie musieliśmy mieć, a wmawiamy sobie że są potrzebne. To że gdzieś na świecie jeszcze jest wojna lub ma miejsce jakaś katastrofa, to i tak w dość rozwiniętym kraju mamy utopię. I tu nie chodzi o zaspokojenie wszystkich możliwych potrzeb, tylko o te najbardziej podstawowe, jak w przypadku myszy. Człowiek już nie musi myśleć o przetrwaniu do jakiego był przystosowany. To wystarczy.
Odpisz
8 grudnia 2020, 22:41
@Maly_modelarz15: oj mylisz się. Na sawannie biegał Homo sapiens. Teraz nastał czas homo sapiens sapiens. I praktycznie od zawsze mieliśmy tendencję do gromadzenia się w dziwnych nienaturalnych wytworach, takich jak wioski, osady, czy miasta. A co do miejsc pracy, to nie zabraknie ich z prostego powodu. W Europie mamy w większości państw niż demograficzny. Plus pomimo automatyzacji i znikania zawodów powstają nowe. A w nadchodząvyxh czasach będzie duzo do roboty. Co do przetrwania, to nie do końca. Dalej musisz się martwić tym, żeby zdobyć wykształcenie i prace żeby zapewnić sobie utrzymanie. Zastanów się nad wskaźnikiem ubóstwa. No i fajna utopia gdzie zwykły wirus zabija miliony i wpędza setki tysięcy ludzi w biedę. Choć ja też uważam, że społeczeństwo ulega demoralizacji, a cywilzacji grozi upadek, to i tak jakoś z tego wyjdziemy.
Odpisz
8 grudnia 2020, 23:12
@Ukryty_W_Cieniu: no kto wie czy ten wirus właśnienie powstał lub został stworzony by przerwać lub przefiltrować ten dobrobyt. Uważam, że "przeżycie" dzisiaj a kiedyś jest zupełnie inne. Owszem, o mieszekanie, edukację i pracę trzeba się postarać, ale żeby zdobyć jedzenie to idziesz do marketu, nie na łowy. W większości przypadków rzecz jasna. A to rzecz jedna z najbardziej podtsawowych jak wspominałem. Niestety oprogramowanie człowieka jest nadal praktycznie to samo co sprzed czasów osad i innych tych nienaturalnych wytworów. Z czasów gdzie o cywilizacji i kulturze nie było mowy. A to że w nomenklaturze biologicznej doczepiono nam "sapiensis" to świadczy jedynie o wyższej zdolności rozwoju i rozumowania, lecz nie jest to indykator nowszego oprogramowania. I właśnie na podstawie niego powstaje adaptacja, co wcześniej wymieniłem jako ta modyfikacja na poziomie psychicznym. To że srajfon zastąpił grot czy krzesiwo nie zmienia wyglądu sytuacji; człowiek widzi i traktuje to nadal w ten sam sposób; jako narzędzie do ułatwienia sobie przetrwania. Nic więcej.
Też bym chciał mieć tak silną nadzieje, że z tego wyjdziemy, a ludzkość się jakoś wzniesie. Nie lubię generalizować, ale patrząc na "większość" widzę że cywilizacja dąży pod pewną kontrolą w złym kierunku.
Odpisz
9 grudnia 2020, 15:15
@Maly_modelarz15: wiesz, jak chcesz cofnąć ludzkość do stanu sprsed rewolucji neolitycznej to brawo. Polowania jako główna forma wyżywienia przestały być użyteczne tysiące lat temu. No teraz to sie popisałeś niewiedzą. I co to za bełkot o oprogramowaniu? Rozwiniesz swoja myśl? Bo to że marnujemy surowce jako społeczeństwo konsumpcjonistyczne to jedno. Poza tym "srafon" nie zastąpił ani grotu ani krzesiwa. Jak urządenie do komunikacji miałoby służyć do walki czy przyvotowywania sobie posiłku? Gdize tu sens i logika?
Odpisz
11 grudnia 2020, 10:23
@Ukryty_W_Cieniu: nie zgrywaj mi tutaj greka, dobrze wiesz o czym mówię, albo przesądziłem twoją kompetencję interepretacyjną. Pisząc oprogramowanie miałem oczywiście na myśli psychologiczny konstrukt uwarunkowany biologicznie. Zobacz no, w telefonach teraz ludzie robią wszystko. Od nakręcania roztrząsu nadmiernych endorfin pod postacią żałosnego entertainmentu, przez zamawianie pożywienia, aż po znajdywanie partnera. Widzisz analogię? Grot czy krzesiwo tego nie umiało, ale tak samo zapewniało przeżycie. W efekcie końcowym ludzie robią nadal dokładnie to samo co tysiące lat temu, tylko za pośrednictwem innych mediów i narzędzi. I te narzędzia dzisiaj są w stanie zapewnić wszystkie podstawowe potrzeby. Tylko nieliczni wychodzą poza ten schemat.
Odpisz
11 grudnia 2020, 22:25
@Maly_modelarz15: No zgodzę się. Więc może najwyższy czas coś k...a zmienić? Ja przynajmniej będąc w tej wąskiej grupie ludzi wychodzących za svjemat, nie siedzę i nie pie....ę tylko o tym jaka to dekadencja panuje. Ja tu lurwa staram się działać, pracować na coś.
Odpisz
12 grudnia 2020, 12:34
@Ukryty_W_Cieniu: chętnie przeczytam twoje działanie, co robisz w tym zakresie?
Odpisz
Edytowano - 12 grudnia 2020, 22:58
@Maly_modelarz15: więc, nie mam obecnie wielkich nożliwości. Najlepsze co mogę robić to pracować by stworzyć nowe możliwości i planować ich wykorzystanie.
Mam już ułożone plany egzystencji. Jestem przygotowany na każdą możliwość. Codziennie rozmyślam nad przyszłymi koncepcjami społeczeństwa. I nie ma, że "zostawmy to zawodowcom", jak to mówią moi znajomi. Kilkaset lat temu nie było zawodowców, a jakoś ktoś stworzył i rozwinął wszelkie dziedziny nauk. I przede wszystkim się nie martwię czy coś nie pójdzie, bo jestem na to przygotowany. To tak w wielkim skrócie o moich przemyśleniach. Kiedyś jak ukończę wizję spiszę te zasady tworsenia dobrego społeczeństwa i państwa.
Odpisz
13 grudnia 2020, 00:23
@Ukryty_W_Cieniu: ciekawe podejście. Uważam że robienie to, na co kogoś stać jest w pełni wystarczające, bo zawsze pewne granice są, problem w tym, że w panującym hedoniźmie mało kto opuszcza strefę komfortu, na tylę by osiągnąć coś wyższego.
Rozumiem, że masz zamiar napisać książkę?
Odpisz
13 grudnia 2020, 09:58
@Maly_modelarz15: Tak. Patrzę także na obecną sytuację w kraju, żeby umueć dostosować język do społeczeństwa. Uwaga kontrowersyjne porównanie- tak jak Hitler pisząc Mein Kampf adresował się do goryczy porażki po I Wojnie, tak ja muszę odpowiednio zaadresować książkę do ludzi, by do nich dotarło. Z tym że ja nie chcę podboju Europy i mordowania ludzi.
Odpisz
13 grudnia 2020, 09:59
@Maly_modelarz15: Szczerze, nie jest łatwo z takim podejściem, ponieważ degenracja społeczeństwa doprowadziła do sytuacji że nikogo to nie obchodzi, czy cywilizacja upadnie czy nie.
Odpisz
Edytowano - 13 grudnia 2020, 10:35
@Ukryty_W_Cieniu: wiem wiem, jak się wystaje przed szereg to zawsze będą próbowali tego jednego poskromić. W ostatnich trzech dniach doświadczyłem tego zbyt mocno.
A co do Mein Kampf... tu się też zgodzę. Do gustu mi przypadł rozdział o darwiniźmie społecznym. Nie chodzi mi o to że rasa germańska jest jakąś überrasą, ale opisane tam zachowanie i relacje w większej grupie są jak najbardziej trafne po dzień dzisiejszy.
Odpisz
13 grudnia 2020, 18:09
@Maly_modelarz15: to prawda, że były kanclerz miał rację w niektórych sprawach. A co do wychodzenia przed szereg, to jest to kiepska sprawa. Szcególnie jak wszyscy mówią, że jest się zbyt ambitnym i aroganckim, choć to tylko tak wygląda.
Odpisz
13 grudnia 2020, 18:37
@Ukryty_W_Cieniu: ci niektórzy mówią tak ze względu na osobisty, skryty brak wyższej ambicji. Nie mówię że tak jest zawsze, ale chęć do wyłączenia potencjalnej konkurencji daje się we znaki
Odpisz
13 grudnia 2020, 20:14
@Maly_modelarz15: Też odnoszę wrażenie, że jedyne na co zależy nawet inteligentnym ludziom to dostać smętną pracę w biurze i cieszyć się spie....oną rzeczywistością.
Nikt nie martwi się przyszłością, chcą się tylko bawić.
Odpisz
13 grudnia 2020, 20:19
@Ukryty_W_Cieniu: czy tak nie było zawsze? Rzeczywistość nie była co prawda tak spie....ona jak teraz, ale tak samo ludzie tylko pracowali by nabawić się potem kaca. Zobacz lata 50te w chociażby Los Angeles. Kasyna, kluby, hazard. Ludzie pracowali, bo w czasach zimnej wojny USA miały wiele do roboty, więc dla każdego się coś znalazło, a po robocie inba. Nikt wtedy nie zwrócił uwagi, że rządy aktualnie rozwijają broń zdolną zniszczyć cały świat, nikt nie patrzył ile syfu idzie do oceanów, nikt się nie przejmował wydalaniem CO2. A konsekwencje tamtych lat odczuwamy teraz, kiedy jest prawdopodobnie za późno.
Odpisz
13 grudnia 2020, 20:26
@Maly_modelarz15: To prawda. To jest ...jowe, że musimy sprzątać burdek po naszych dziadkach i ojcach. Ale i tak, pomimo że milenialsi i zoomerzy to jedyne generavje zdolne cokolwiek zdziałać, to i tak gówno robią.
Ale jakoś to będzie. Tacy ludzie jak ja muszą to wykorzystać. Fakt, że mam takie szczęście i możliwości jest jedną z niewielu rzeczy które powstrzymują mnie przed podcięciem sobie żył. Bo nikt lepiej tego nie ogarnie.
Odpisz
13 grudnia 2020, 21:01
@Ukryty_W_Cieniu: jeśli twierdzisz, że to udźwigniesz, to droga wolna. Mi osobiście jest ciężko coś stuprocentowo zaplanować w powiązaniu z otoczeniem, ponieważ myślę, że nadchodzące w przyszłym i kolejnym roku będą tak silne, że podważą wszystkie aktualne plany. W moich oczach mam po drodze zbyt dużo niewiadomych i zbyt mało parametrów.
Odpisz
13 grudnia 2020, 21:19
@Maly_modelarz15: znaczy ja to jestem przygotowany (głównie mentalnie, ale fizycznie też) nawet na wojnę domową w polsce. Wiem co robić.
Odpisz
13 grudnia 2020, 21:21
@Maly_modelarz15: chłopie, jestem już po kilku załamaniach nerwowych. A jakoś się trzymam. Plus było kilka takich sytuacji gdzie byłem o włos od śmierci. Więc (nie lubię tego stwierdzenia) najwyraźniej jestem specjalny w pewien sposób.
Odpisz
11 grudnia 2020, 11:35
U mnie nie koniecznie bo mam jeszcze siostrę
Odpisz
4 grudnia 2020, 19:22
Gorzej, jak masz rodzeństwo
Odpisz
4 grudnia 2020, 20:49
@AlPoziomka: to zastosujesz się do staroruskiej tradycji. Paru ludzie zginie to nie wielka cena
Odpisz
4 grudnia 2020, 19:24
Ten moment kiedy wszyscy myślą że będę mieć potomstwo, a ja wcale tego nie planuję. Fakt, nigdy nie mów nigdy ale odkąd pamiętam nie ciągnęło mnie do bycia matką, jeszcze bym nieświadomie robiła krzywdę swoim dzieciom przez sposób w jaki zostałam wychowana.
Odpisz
Edytowano - 3 grudnia 2020, 16:57
W sumie posiadanie dzieci w celu spełniania powinności wobec nazwiska i narodu jest tysiąckrotnie lepszą postawą niżli ich przypadkowe zmajstrowanie
Odpisz
3 grudnia 2020, 16:01
Wszystko musi mieć kiedyś swoje zakończenie, nic nie może przecież wiecznie trwać
Odpisz
3 grudnia 2020, 13:42
Ja, mówię jej, że brat mnie wykastrował
Odpisz
Edytowano - 3 grudnia 2020, 13:44
przynajmniej małe pieski będziemy mieć
Odpisz
3 grudnia 2020, 14:20
@ZiemiaJestElipsom: i to wyedukowane
Odpisz
3 grudnia 2020, 13:33
Pozostaje opcja adopcji
Odpisz
3 grudnia 2020, 13:45
@Boberek00: to i tak uśmierci ród ponieważ z adopcji to potomek innego rodu
Odpisz
3 grudnia 2020, 13:57
@Planktoniarz: Ale problem z wnukiem jest rozwiązany
Odpisz