@Bartolinise: takie anime musiało by być przynajmniej kategorii R bo w tych dla mniejszych dzieci zawsze dobro wygrywa nieważne co .
Mi by też pasowało coś takiego gdzie np. ciężko stwierdzić czy dobro rzeczywiście jest dobre a zło złe
niby tak, ale plan polegał na tym (o ile się nie mylę) by każdego „przenieść" do świata w którym jest się świadomym o swoich losie. Przez to że Emporio w ostatnich chwilach zabił księdza, plan się nie powodzi i stworzone jest tylko nowe uniwersum (nie chodzi mi o historię Steel Ball Run)
@Sub_2_Pewdiepie: Być może w parcie 6 to ten zły nie wygrywa, a bohaterowie żyją w nowym uniwersum z lepszym życiem. Jednak dla czytaczy jest to w pewnym sensie przegrana, gdyż straciliśmy postacie, z którymi spędziliśmy wiele czasu. W nowym uniwersum postacie z partu 6 wyglądają tak samo, ale to tak naprawdę inne osoby niż te, które znaliśmy. A samo zakończenie (według mnie) jest o tyle smutne, że Emporio jest jedyną postacią, która wie co się stało, a także wiemy, że nie odzyska utraconych przyjaciół
Jego plan nie ziścił się kompletnie pod sam koniec. Stało się mniej więcej coś takiego
1.Pucci resetuje wszechświat i wracamy do momentu gdzie Jolyne spotyka ojca. Oczywiście jest to przed tym jak osiągnął Made In Heaven
2. Żeby jego plan się ziścił w pełni musiał dożyć do wydarzeń z centrum NASA co sam nieraz mówił
3. Emporio zabija Pucciego i praktycznie rozpiepsza najważniejszą zasade JoJo jaką jest los którego nie można zmienić
4. Te rowałke zasad można nazwać ogromnym glitchem przez który powstało uniwersum gdzie Pucci nigdy nie istniał a każdy człowiek mógł zmienić swój los
5. Jedyne co jest smutne w tym zakończeniu to to że Emporio jako jedyny to wszystko pamięta oraz że egzystencja F.F również zniknęła bo Pucci nigdy jej nie dał płyt z inteligencją
@Gateusz: kategoria R w telewizji? I to w japoni? Gościu, to jest kategoria w której są dawane filmy w ameryce, no chyba że mówiłeś to tak jako skrót myślowy
Ah wspomnienia z arkwenda nehrima i enderala gdzie [spoiler alert] w nehrimie sie dowiadywałem że w wyniku moich działań w arktwendzie, tytułowy kontynent został kompletnie zniszczony i połowa kontynentu zalana a z setek tysięcy ludzi mieszka na nim tylko jedna lub też w enderalu gdzie sie dowiadywałem że w wyniku moich działań w nehrimie cała ludzkość zaczęła toczyć ze sobą wojny, po świecie rozeszły się różne plagi i wszystko powoli zaczęło sie chylić ku upadkowi.
A co najlepsze dopiero w kontynuacji sie dowiadywałem że w poprzedniej grze zakończenie jakie osiągnąłem było złe.
Komentarze
Odśwież15 grudnia 2020, 11:28
chce anime, w którym wygrywa "ten zły"
byłoby ciekawe, gdyby protagonista mimo wszelkich starań nie pokonuje antagonisty i ginie
di ent
oglądałbym
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:29
@Bartolinise:
Poczekaj do partu 6
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:29
@Bartolinise: Ja chciałam takie zakończenie do Death note nie spełniło się....
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:30
w sumie to masz racje, chociaż czy na końcu ksiądz gej umiera?
bo nie czytałem, z memów wiem, że restart wszechświata się stał
Odpisz
Edytowano - 15 grudnia 2020, 11:31
@Bartolinise: takie anime musiało by być przynajmniej kategorii R bo w tych dla mniejszych dzieci zawsze dobro wygrywa nieważne co .
Mi by też pasowało coś takiego gdzie np. ciężko stwierdzić czy dobro rzeczywiście jest dobre a zło złe
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:31
@Bartolinise: Tak ksiądz gej umiera bo ten 7-latek go zdemaskował
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:31
tak naprawdę Pucci nie wygrał, może tylko pozornie. Widziałem nawet film o tym na yt, jakbyś chciał to ci podeślę
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:32
@Bartolinise: Tak, na końcu on też umiera
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:32
@Sub_2_Pewdiepie: ok, ja nie byłem pewien po prostu, dziękuje
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:33
@Sub_2_Pewdiepie: Ale jego plan się ziścił. Może nie całkowicie ale sam fakt że bohaterowie nie byli wstanie go pokonać daje mu pół zwycięstwa
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:33
@polska_cebulka: też dzięki
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:36
niby tak, ale plan polegał na tym (o ile się nie mylę) by każdego „przenieść" do świata w którym jest się świadomym o swoich losie. Przez to że Emporio w ostatnich chwilach zabił księdza, plan się nie powodzi i stworzone jest tylko nowe uniwersum (nie chodzi mi o historię Steel Ball Run)
Odpisz
15 grudnia 2020, 13:28
@Sub_2_Pewdiepie: Być może w parcie 6 to ten zły nie wygrywa, a bohaterowie żyją w nowym uniwersum z lepszym życiem. Jednak dla czytaczy jest to w pewnym sensie przegrana, gdyż straciliśmy postacie, z którymi spędziliśmy wiele czasu. W nowym uniwersum postacie z partu 6 wyglądają tak samo, ale to tak naprawdę inne osoby niż te, które znaliśmy. A samo zakończenie (według mnie) jest o tyle smutne, że Emporio jest jedyną postacią, która wie co się stało, a także wiemy, że nie odzyska utraconych przyjaciół
Odpisz
Edytowano - 17 grudnia 2020, 22:16
Jego plan nie ziścił się kompletnie pod sam koniec. Stało się mniej więcej coś takiego
1.Pucci resetuje wszechświat i wracamy do momentu gdzie Jolyne spotyka ojca. Oczywiście jest to przed tym jak osiągnął Made In Heaven
2. Żeby jego plan się ziścił w pełni musiał dożyć do wydarzeń z centrum NASA co sam nieraz mówił
3. Emporio zabija Pucciego i praktycznie rozpiepsza najważniejszą zasade JoJo jaką jest los którego nie można zmienić
4. Te rowałke zasad można nazwać ogromnym glitchem przez który powstało uniwersum gdzie Pucci nigdy nie istniał a każdy człowiek mógł zmienić swój los
5. Jedyne co jest smutne w tym zakończeniu to to że Emporio jako jedyny to wszystko pamięta oraz że egzystencja F.F również zniknęła bo Pucci nigdy jej nie dał płyt z inteligencją
Odpisz
19 grudnia 2020, 20:03
@Gateusz: kategoria R w telewizji? I to w japoni? Gościu, to jest kategoria w której są dawane filmy w ameryce, no chyba że mówiłeś to tak jako skrót myślowy
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:58
przypomniał mi sie spec ops the line gdzie zadne zakonczenie nie bylo dobre
Odpisz
17 grudnia 2020, 21:57
@Orukxx: Straszna była ta scena z matką i dzieckiem.
Odpisz
18 grudnia 2020, 00:00
@Orukxx: Świetna gra. Zaczynasz grać myśląc że to prosta strzelaninka a kończysz z PTSD.
Odpisz
18 grudnia 2020, 07:26
@Orukxx: O czym to jest?
Odpisz
15 grudnia 2020, 11:28
Złe zakończenia są często znacznie lepsze, przynajmniej moim zdaniem. Albo te dobre okupione na prawdę wielkim cierpieniem i poświęceniami
Odpisz
18 grudnia 2020, 02:23
@Lady_Suriya: Są lepsze, bo lepiej odzwierciedlają rzeczywistość. Tylko w fantasy zwycięstwo nie ma znaczącej ceny.
Odpisz
17 grudnia 2020, 23:19
Ah wspomnienia z arkwenda nehrima i enderala gdzie [spoiler alert] w nehrimie sie dowiadywałem że w wyniku moich działań w arktwendzie, tytułowy kontynent został kompletnie zniszczony i połowa kontynentu zalana a z setek tysięcy ludzi mieszka na nim tylko jedna lub też w enderalu gdzie sie dowiadywałem że w wyniku moich działań w nehrimie cała ludzkość zaczęła toczyć ze sobą wojny, po świecie rozeszły się różne plagi i wszystko powoli zaczęło sie chylić ku upadkowi.
A co najlepsze dopiero w kontynuacji sie dowiadywałem że w poprzedniej grze zakończenie jakie osiągnąłem było złe.
Odpisz
17 grudnia 2020, 22:50
Jak to złe? Przecież wszystkie kontynenty są znowu razem i szczęśliwe tworzą Pangeę.
Odpisz