Pominę oczywiście

A potem coś w stylu: a to co k...a jest?!

Było już kilka razy ale będe dalej dawać wgóregłos bo nadal mi sie to zdarza

Nagle za rogu słyszysz nikczemny szept: "n-o-w-e m-e-c-h-a-n-i-k-i"

A okazuje się, że cała mechanika jest wywrócona do góry nogami

Ale to gra paradoksu

To jak z Wiedźminem 3. Po pograniu trochę w poprzednią część kupiłem sobie najnowszą i stwierdziłem j...ć samouczek. No to zmienili wtedy wystarczająco rzeczy żebym przy pierwszej walce z ghulami dostał pie....ca i jednak zrobił ten samouczek

Ja tak miałem z Soul Calibur VI. Znaczy, nie do końca tak jak w memie, bo ja z tego samouczka chętnie skorzystałem i sporo się nauczyłem. Poprzednie części wielu mechanik zupełnie nie wyjaśniały.

To assassin Creed origins a ty grałeś tylko w poprzednie i po pięciu minutach nie wiesz jak w to grać

Ale nie możesz pominąć, bo to pokemony

I stajesz się graczem dinozaurem pytającym się innych o nowe mechaniki tłumacząc się, że grałeś ostatnio gdy seria gier wychodziła.

A później okazuje się że zmiana broni/ataków ma zmienione przypisane klawisze niż w poprzednich wersjach i nie wiesz jak w ten sposób grać

Rel