Huśtawka decyzyjna jeszcze nikomu na dobre nie wyszła

Bo najlepiej jest pokazać, że się coś robi zamiast faktycznie coś robić

Pod tym jednym jedynym względem nam by się przydał rząd na wzór południowoamerykański. Prezydent wydaje takie i takie rozporządzenie, trzymamy się go i koniec kropka. Fakt, trzeba na to czasem trochę poczekać, żeby wszystko dobrze dobrać do sytuacji, by potem nie trzeba było wprowadzać tysięcy poprawek, które wszystkim by się myliły, ale uwierzcie, my też potrafimy poczekać. Gdyby w którymkolwiek państwie w tym regionie prezydent rzucał obostrzeniami na zasadzie: wychodzimy, nie wychodzimy, trochę wychodzimy, i znowu nie wychodzimy, wychodzimy, teraz nie wychodzimy, wychodzimy, a to wszystko w przeciągu połowy miesiąca to by gościa wywalili na zbity pysk tuż po tym. Tam takie chaotyczne decyzje nie mają prawa bytu, bo to by się automatycznie przełożyło na nieporządek we wszystkich innych dziedzinach. Oni to widzą, czemu naszemu rządowi tak trudno to dostrzec? Jedyne wytłumaczenie jest takie, że im nie zależy. I o zgrozo nie jest ono pozbawione sensu.

Dobrze że napisałeś "polski rząd" i nie zrobiłeś kolejnego mema z cyklu ***** *** który pokazuje poziom intelektualny autora nie zastanawiającego się nad tym co pisze i ślepo podążającego za tym co usłyszał