Michaił Kałasznikow nie żyje

TAAAA! Czyli każdy kto stworzył jakąkolwiek broń trafia do piekła. Kałasznikow za opatentowanie AK dostał kasy , która mu ledwie starczyła na lodówkę i samochód. A twórca M16 dostał miliony za ,wówczas, [email protected]$%) watrą broń. Fuck logic.

@Gray1997: Twórca m16 żył po drugiej stronie świata gdy był on podzielony na sojusz antyradziecki i stronę radziecką co nie znaczy że mamy wychwalać i pochwalać działania ludzi wymyślający broń jakby się teraz czuł wynalazca plutonu czy uranu gdyby wiedział że z jego dzieł wytwarza się bomby atomowe? A ludzie jak kałasznikow tworzyli je umyślnie dlatego ich nie lubię.

@Gray1997: Ponadto AK47 jest o wiele lepszy, gdyż działa w KAŻDYCH warunkach. Podobno żołnierze w Wietnamie, którzy mieli M16-stki zakopywali je i ruszali w bój z AK47. I to jest właśnie moc legendy!

Po części masz rację. Weź jednak pod uwagę pare aspektów.
Pierwszy, wierzył on w zwycięstwo ZSRR. Chciał on pomóc swojemu narodowi.
Drugie. Groziła mu śmierć. Na początku, gdy tworzył projekt broni został zamknięty w wojskowym więzieniu. Jednak , gdy Stalin się dowiedział to zaczęto badania. Gdyby one nie wypadły dobrze to został by skazany na śmierć za zdradę kraju.
Trzecie. Gdyby ta broń nie powstała to dziś inna broń znalazła by się na jej miejscu. Człowiek od zawsze tworzył broń do zabijania.
I czwarte. Wielu twórców broni pomogło ludzkości. Dziś mało kto mówi że Albert Einstein przyczynił się do stworzenia bomby atomowej. Brał nawet udział przy jej tworzeniu myśląc, że rozwiąże ona konflikty.

Czy tak , czy tak to jest teren sporny. Ja tylko przedstawiłem to co ja o tym myślę i nie zmienię, i nie będę próbował tego co ty myślisz.

Nie raz słyszałem jak żołnierze w Wietnamie zabierali AK przeciwników. Jak pewien oficer powiedział do kapitana: "Wolę żebyście wy mnie zabili, niż od wroga bo mi broń nie zadziałała".(cytatu do końca nie pamiętam)

@Gray1997: Człowiek od zawsze tworzył broń bo towarzyszyła mu wojna i tak będzie do końca ludzkości natomiast według mnie nagannym postępowaniem jest wychwalać i podziwiać te osoby które przyczyniają się do masowej krzywdy bliźnim, tak samo jest ze śmiercią nikt nie chce by ktoś umarł a mimo to jest to naturalny zabieg i nikt i nic tego nie powstrzyma

Czy twoim zdaniem jakość i liczba rodzajów broni wpływa jakoś na częstotliwość wojen? W prehistorii ludzie naparzali się na kamienie i kości, w średniowieczu na luki i miecze, potem na kusze, pistolety, itd. A mimo to wojny wybuchały kiedyś jeszcze częściej i jakoś nikomu nie przeszkadzało nigdy słabe uzbrojenie. Co innego np. bomba wodorowa, bo wtedy zwiększa się ilość ginących cywili.