Ja kiedyś w 4 albo 5 klasie podstawówki pojechałem z moją klasą i jakąś starszą do takiego parku wodnego w Niemczech który nazywał się "Tropical Island".
Ogólnie było tam super.
U mnie w przeważającej większości nie jechaliśmy do jakiś ciekawych miejsc czy na długo, mieliśmy tylko wycieczki półdniowe. W tym roku mieliśmy mieć pierwszą zieloną szkołę albo wycieczki do innych miast na kilka dni, ale no cóż...wyszło jak wyszło.
I wspólne nocowanie z ziomeczkami :D
Czekaj to już nie wróci...
Mam nadzieję że w liceum będzie jakaś wycieczka, ale to nie będzie to samo co z nimi...
Nie wiem jak u innych ale u mnie na wycieczkach zawsze ta przednia część autokaru była taka grzeczna i cicha i spokojna i w ogóle a na tylnej była zawsze rozpied00cha, rzucanie sie czipsami, darcie ryja, walka na poduszki i puszczanie z telefonu muzy z przed kilku lat
Ja zawsze byłam tym "DJ'em" xD
Ogólnie wesoło było i już planowaliśmy co będziemy robić jak w tym roku mieliśmy do Ebergylandii jechać... ech szkoda
Dalej ubolewam nad tym, ze wyjazd do Wawy (pierwsza wycieczka odkąd poszłam do liceum i która...miała być super) jednak się nie udał, bo fajnie byłoby znów to poczuć
Uwielbiałam to, że gdy się czekało zanim wsiądzie się do autokaru, było zimno i ciemno, a w środku było ciepło i można było spokojnie spać, albo oglądać rzeczy za oknem.
Nigdy nie byłem na kilkudniowej (minimum 2 dni) wycieczce, bo w sumie nie miałem okazji, były Euroweeki dwa razy, ale nie chciałem na to jechać, więc walizka jest mi obca. Nie byłem duszą towarzystwa, więc tony słodyczy też mi nieznane są, bo sam nie lubiłem jeść słodyczy (w sensie w samotności, a jak bałem się odezwać do ludzi siedzących obok to swoje słodycze jadłem w domu po prostu, a na wycieczce jakiś baton, żeby nie być głodnym). Pobudki o szóstej rano i autokar tylko znam, smutne mi się to wydaje, ale w sumie teraz w liceum nie wyobrażam sobie jak mógłbym teraz pojechać na kilkudniową wycieczkę, bo to się wiąże z różnymi nieznanymi sprawami
Komentarze
OdświeżEdytowano - 8 marca 2021, 23:29
Eh szkoda że to było dawno
Ale w busie nie mogło się jeść
Więc nie rel
Odpisz
Edytowano - 28 stycznia 2021, 09:34
rel ale dawno nie bylam
jak jade na kilkudniową to w jednej walizce mam ciuchy a w drugiej jedzenie
Odpisz
26 stycznia 2021, 09:24
ah tak
wycieczka szkolna
Odpisz
26 stycznia 2021, 07:40
szósta rano budzik
Odpisz
23 stycznia 2021, 20:30
A gdzie paluszki? Bez paluszków nie ma wycieczki.
Odpisz
Edytowano - 21 stycznia 2021, 17:16
Ja kiedyś w 4 albo 5 klasie podstawówki pojechałem z moją klasą i jakąś starszą do takiego parku wodnego w Niemczech który nazywał się "Tropical Island".
Ogólnie było tam super.
Odpisz
21 stycznia 2021, 17:25
@Pan_w_Kapeluszu: ja tam pojechałem w 7-8
Jezu, tam było nieziemsko
Odpisz
22 stycznia 2021, 14:11
@Pan_w_Kapeluszu: ale macie szczęście, jak w 5 pojechałem do prlowskiego hotelu w Wiśle, ale chociaż widziałem skocznię narciarską więc pog
Odpisz
22 stycznia 2021, 12:30
Tak było. No może poza ostatnim. Ja najczęściej byłam tym typem który rzyga
Odpisz
22 stycznia 2021, 08:30
pamiętam jak pojechałam z klasą na basen do Lublina w grudniu. Dwa tygodnie miałam grypę.
Odpisz
22 stycznia 2021, 07:55
U mnie w przeważającej większości nie jechaliśmy do jakiś ciekawych miejsc czy na długo, mieliśmy tylko wycieczki półdniowe. W tym roku mieliśmy mieć pierwszą zieloną szkołę albo wycieczki do innych miast na kilka dni, ale no cóż...wyszło jak wyszło.
Odpisz
21 stycznia 2021, 20:26
k...a pryncypałki
Odpisz
Edytowano - 21 stycznia 2021, 16:48
I wspólne nocowanie z ziomeczkami :D
Czekaj to już nie wróci...
Mam nadzieję że w liceum będzie jakaś wycieczka, ale to nie będzie to samo co z nimi...
Odpisz
21 stycznia 2021, 17:41
racja, też tak mam, z klasą z podstawówki dużo lepiej się trzymałam niż z obecną
Odpisz
21 stycznia 2021, 18:37
@TediousCardGames: na razie chb tylko ja mam na odwrót
Odpisz
21 stycznia 2021, 18:38
@Milek_402: niekoniecznie, na jeja widziałam sporo osób, które mówią, że w liceum im lepiej pod tym względem
Odpisz
21 stycznia 2021, 19:14
@TediousCardGames: zaliczam się do tych osób mimo że chodze do technikum xd
Odpisz
21 stycznia 2021, 19:18
@Milek_402: liceum, technikum, zawodówka, ogólnie szkoły średnie
ale jeden wyraz jest krótszy xd
Odpisz
Edytowano - 21 stycznia 2021, 17:01
Nie wiem jak u innych ale u mnie na wycieczkach zawsze ta przednia część autokaru była taka grzeczna i cicha i spokojna i w ogóle a na tylnej była zawsze rozpied00cha, rzucanie sie czipsami, darcie ryja, walka na poduszki i puszczanie z telefonu muzy z przed kilku lat
Ja zawsze byłam tym "DJ'em" xD
Ogólnie wesoło było i już planowaliśmy co będziemy robić jak w tym roku mieliśmy do Ebergylandii jechać... ech szkoda
Odpisz
21 stycznia 2021, 17:40
@LadyDialga: u nas też zawsze koniec autokaru najbardziej wariował, i znajdowały się tam najbardziej pożądane miejsca xd
Odpisz
Edytowano - 21 stycznia 2021, 18:04
@TediousCardGames: Nooo
te 5 na samym końcu gdzie można sobie z ekipą usiąść i udawać że sie całym autokarem rządzi xD
Odpisz
21 stycznia 2021, 18:05
@LadyDialga: tam chyba też najbardziej trzęsło xd u mnie zawsze ten sam skład siedział na końcu
Odpisz
21 stycznia 2021, 18:06
@TediousCardGames: tam też zawsze troche cieplej było i tak fajnie wibrowawo bo tam silnik był chyba
Odpisz
Edytowano - 21 stycznia 2021, 16:03
Tęsknie za tym
Dalej ubolewam nad tym, ze wyjazd do Wawy (pierwsza wycieczka odkąd poszłam do liceum i która...miała być super) jednak się nie udał, bo fajnie byłoby znów to poczuć
Odpisz
21 stycznia 2021, 16:22
@BardzoOryginalnaNazwa: mi też jest smutno, że w 8 klasie (w zeszłym roku szkolnym) moja klasa nie pojechała na ostatnią zieloną szkołę w podstawówce
Odpisz
21 stycznia 2021, 16:28
@TediousCardGames: U mnie z Wawą najpierw miała być w maju/czerwcu, a potem w grudniu
Ja w sumie zielonych szkół nigdy nie miałam
Odpisz
21 stycznia 2021, 17:31
@TediousCardGames: ja w klasach 1-6 wycieczka co miesiąc a w 7-8 raz w 7 a w 8 to w ogóle nie było
Odpisz
21 stycznia 2021, 17:16
Uwielbiałam to, że gdy się czekało zanim wsiądzie się do autokaru, było zimno i ciemno, a w środku było ciepło i można było spokojnie spać, albo oglądać rzeczy za oknem.
Odpisz
21 stycznia 2021, 16:48
Nigdy nie byłem na kilkudniowej (minimum 2 dni) wycieczce, bo w sumie nie miałem okazji, były Euroweeki dwa razy, ale nie chciałem na to jechać, więc walizka jest mi obca. Nie byłem duszą towarzystwa, więc tony słodyczy też mi nieznane są, bo sam nie lubiłem jeść słodyczy (w sensie w samotności, a jak bałem się odezwać do ludzi siedzących obok to swoje słodycze jadłem w domu po prostu, a na wycieczce jakiś baton, żeby nie być głodnym). Pobudki o szóstej rano i autokar tylko znam, smutne mi się to wydaje, ale w sumie teraz w liceum nie wyobrażam sobie jak mógłbym teraz pojechać na kilkudniową wycieczkę, bo to się wiąże z różnymi nieznanymi sprawami
Odpisz