Polska kinematografia, największe dzieła

@PolishDestroyer: jak większość paradoxu

@Cheems_Kosmonauta: następny będzie się nazywał barbarossa i będzie o froncie wschodnim. Drzewko radzieckie ma być, podejrzewam że polskie. Liczę również że będzie można budować czołgi podobnie jak okręty

@Cheems_Kosmonauta: Tak jak ogółem ostatnie DLC do hoia. Jak go nie masz to podstawka ma takie elementy np La Resistance, jest drzewko np dla Wolnej Francji, ale sporo zablokowane przez brak DLC, tak samo Man the Guns, jak nie miałeś DLC to wchodzisz w okręty, i tam masz te kadłuby ale nie da się zedytować i są bezużyteczne ale nadal będą zawalać ci miejsce

@Tropicoplayer: tak.

@Sebzer: So reliaable. W CK2 chciałem sobie zagrać pokojowym władcą typu "Habsburskiego", że poprzez sojusze, małżeństwa i wmacnianie swojej domeny stawał się coraz mocniejszy. A tu nagle jeb eskomunika z dupy i krucjanata na twarz... Dobrze, że miałem małe morze złota w skarbcu.

@korobov: po wojnie zdobyłem wiele planet na których byli obcy kosmici, moja rasa stała się mniejszością w własnym państwie więc musiałem dokonać czystek przez co cała galaktyka mnie znienawidziłą przez co musiałem zrezygnowac z pokojowej dyplomacji i rozpocząć podbój całej galaktyki, a technologie które mi się losowały tylko do tego zachęcały....

@Sebzer: Ja tam wole defensywę.
Raz się grało Robotycznymi Zdeterminowanymi Exterminatorami.
Mój znajomy z którym nie chętnie dzieliłem granice, który to grał Rogue Servitor w pewnym momencie wysłał mnie propozycję handlową.
On mnie dał system z planetą.
Z planetą gdzie wszystkie jego rasy, które nie były lithoidami zostały przeniesione.
Moja całkowita populacja się potroiła. Tak jak przyrost energii.
I to ja byłem tym złym.

@Sebzer: A jak z kryzysem końcowym?

@Modern_Asassin: Nigdy bot mi układu nie chciał sprzedać nawet jak miałem idealne relacje a układ był gówniany a tobie sprzedali układ z planetą??

@Sebzer: Znajomy. Człowiek.

@Tropicoplayer: a no na razie końcowego nie ma bo sobie ustawiłem na '500 a gram do '550

za to kryzys środkowy to nanity i mega mi się odechciało grać bo mi wyskoczyły z 3 stron przez te bramy L (mam 3 takie bramy w swoich granicach) a flote mam taką ze musze cała leciec w jedno miejsce by pokonac jedną flote nanitów. bez znaczacych strat. więc w pozostalych 2 miejscach nanity moga sobie niszczyć moje państwo.

Rozj...ły mi nawet jedną zamieszkała planetę w dodatku ważną bo była 100% przeznaczona na produkcje energii przez co wpadłem w deficyt.

A najgorsze nie jest to co powyżej bo poradziłbym sobie z tym gdyby nie to że sąsiedzi od razu budują sobie bazy tam gdzie nanity zniszczą moje i lrzywlaszczaja sobie te terytoria przez co ja nie tylko trace ale oni zyskują moim kosztem plus nie moge doleciec do jednej z bram bo juz mnie wspaniały sąsiad odciął.

gdy sie dostalem do centrum kryzysu okazalo sie ze ma 2x wieksza flote od mojej a ja mam najwieksza w galaktyce...

żaden bot nie jest zainteresowany walką z kryzysem nawet nie popierają uchwały w senacie w tym temacie.

jeden bit przysłał niewielką flotę do ukladu nanitów ale nie pomógł mi w walkach tylko tam stał. Jego pojedyncza flota nic nie zdziala przeciwko nanitom ale jakby ją podłączył pod moje to bylibysmy silniejsi... jakby tak zrobilo 5 botów to zażegnalibyśmy kryzys.

A teraz wygląda to tak ze musze naprodukować statków ponad limit marynarki wejść w ogromny deficyt wnergetyczny i zeby nie upasc sprzedawac wszystkie inne surowce i moze wtedy za 20-30 lat zażegnam kryzys ale do tego czasu nanity i sąsiedzi mocno mnie poturbują przez co odbicie strat to kolejne 50 lat... odechciewa sie grać.

Dlatego cofne się w czasie i nie otworze tych bram L może wylosuje sie mniej upierdliwy kryzys.

@Sebzer: ok

@Modern_Asassin: aha nje doczytałem xd