Najgorzej...

dlatego bo lubię nieszczęćcie

To źle brzmi

Miałem tak 4 razy pod rząd na jakimś wiejskim festiwalu, nie wiem jak, byłem upośledzony xD

dla tego ja gryzę spodek od dołu i wysysam lód

To Wam spadały na chodnik? *płacz w języku dziecka z uj...ną bluzką*

@KontoUsunięte: Uczcijmy chwilą ciszy Jejaka, który nas opuścił. Pozostawił po sobie komentarz z samymi pozytywnymi ocenami i zapamiętajmy go tak samo, w samych pozytywnych barwach. Każda informacja na temat tożsamości zmarłej osoby jest cenna. Ostatni raz był widziany 13 godzin temu, godzina zgonu nieznana, prawdopodnie nastąpiło to niedługo po napisaniu komentarza. [*]

(Aha, nie da się odpowiadać na komentarze z usuniętych kont, ok, więc przewińcir komentarze i będzie tam konto usunięte)

Ja, jak kiedyś na jakimś festynie mi gałka spadła, to wzięłam ją palcami i spowrotem w wafelej włożyłma i jadłam jagby nigdy nix o_0

Dlatego jem lody łyżeczka

Nigdy tak nie miałem

I wtedy zlizujesz go z ziemi. Problem?

To jest flawless victory dla języka i K.O. dla gałki

jeszcze gdy to twój ulubiony smak, a lody wcale nie były takie tanie...

jak miałem 7 lat to miałem taką sytuacje z gofrem do dziś to pamiętam

Nie rel ja gryzę lody.

Jaki dzieciak, mi się to zdarza do tej pory.
Pomarańczowy kleks na środku chodnika warty 5.50 to smutny widok.