Z tym apokalipsa nie będzie problemem

@przemek1ni: ale teraz kluczowe pytanie, ile amunicji miałbys w tej broni palnej?
Zakladasz, że 1/2/3 magazynki, czy nie wziąłeś tego pod uwagę
Najlepsza byłaby broń zasięgowa, ale z odzyskiwalną amunicją czyli kusza albo łuk

@przemek1ni: W większości jakichkolwiek produkcji z zombiakami, możliwe jest ich zabicie tylko poprzez atak na mózg, dodatkowo często są bardziej miękkie i reagują na dźwięk, więc strzał z broni palnej zwróciłby uwagę masy zombiaków.

@przemek1ni: no ja na początku bym zauważył, że ten pistolet jest na wodę, ale okej.

@piotrkacz: strzała wyjęta z zombie była by skażona i mogła by zarazić zdrowych ludzi

@PanStefanek: nie znam się na tych mniemaniach o apokalipsie zombie
Ale latwiej i tak co zrobić wystrugać sobie nową strzałę/bełt z drewna czy szukać amunicji do pistoletu?

@piotrkacz: a masz na to czas gdy na ciebie biegną zombie?

@piotrkacz: Strzały ciężej się robi niż myślisz.
Lepiej nastrugać patyk długi i masz se włócznie na odległość

@BloodyEyes: z pistoletem nie lepsza sytuacja
Do drugiej osoby która mi odpowiedziala- tak dzida/włócznia może być lepsza

@piotrkacz: tak naprawdę, jeśli jest się w miarę silnym to najlepsza jest siekiera/topór

@BloodyEyes: to chyba tak, ale wtedy największą wadą jest zasięg

@piotrkacz: i tak lepszy od noża

@BloodyEyes: tak, to się zgadza, nóż wlaściwie jest słaby

@przemek1ni: ale nóż nie potrzebuje amunicji, jeśli byłbym obok nazywa wojskowej czy coś to ok ale jak nie to problem z ammo będzie

@piotrkacz: Kusza albo łuk z odzyskiwalną amunicją? W ankiecie nie miałem takiej odpowiedzi, naginasz zasady :)
Ciekawy pomysł, łuku bym w tym przypadku nigdy nie wybrał, bo wymaga sporej siły konkretnych mięśni, które rozwija się praktycznie wyłącznie podczas strzelania z łuku, a ja w życiu tego nie robiłem. Broń wymaga znacznie więcej treningu niż pistolet, aby w miarę celnie strzelać, ale jeśli ktoś umie, to ma ciekawą alternatywę.
Z kuszą mam ten problem, że standardowy model, nawet jeśli łatwiejszy w nauczeniu się celowania i strzelania, zajmuje więcej czasu, aby przeładować. Pomimo dużej mocy lecącego bełtu, już bym wolał uczyć się łuku, który mnie nie zostawi bezbronnym na tak długi czas jak kusza.

Ale nie przeceniałbym tej całej "odnawialności", strzały nie są nieśmiertelne

@kolkav5: W większości produkcji mają też trochę słabszy słuch, ale to bardzo dobry kontrargument. Problem z tym, że w tej ankiecie pistolet to jedyna broń, która pozwala ci unikać bezpośredniego kontaktu z zombiakiem, przez zapewnienie ci większego bezpieczeństwa w chwili obecnej, myślę, równoważy swoją wadę, jaką jest jej głośność.
A jeśli znajdziesz się gdzieś otoczony w sytuacji bez wyjścia, popełnienie samobójstwa pistoletem jest dużo mniej nieprzyjemne niż nożem czy inną bronią :)

@PanStefanek: To prawda, nie wiem czemu wdółstrzałki, roznoszenie się zarazy zombie przez krew to poważny problem, który wymaga częstych dezynfekcji oręża

@przemek1ni: nie są nieśmiertelne, to prawda ale łatwiej je wykonać, może przecież być to nawet prosty patyk zaostrzony na końcu, pewną siłę już będzie miał.
Wyżej jak i niżej w dyskusji występowały topory i maczety, więc stwierdziłem, że mogę jakonprzyklad podać łuk. Nie każdy łuk zdolny zabić człowieka wymaga dużej siły,
Jeśdna rękę po prostu trzymasz w miejscu, naciągnięcie rozpoczynacz ze strzałą skierowana w dół, przesuwasz jedynie rękę "przednią", tą która nie trzyma cięciwy, bo tamtą trzymasz tak jakby w miejscu najwyżej trochę unosisz

@XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD: Ankieta daje mi wybór. Nie zabrania mi jednak szukać innych broni, kiedy już jedną wybiorę. Dużo łatwiej byłoby mi znaleźć nóż, młotek, siekierę niż pistolet, którego prawie nikt w Polsce nie ma, więc jest to broń bardzo ekskluzywna, nawet jeśli ma wyłącznie jeden pełny magazynek

@piotrkacz: Łatwiej wykonać strzałę? Niiiby tak, na pewno łatwiej niż pocisk danego kalibru, ale samodzielnie wytworzone strzały z "zaostrzonych patyków" nie są materiałem wysokiej jakości. Gdybyśmy mówili o wysokiej klasy współczesnych strzałkach przemysłowych, to mógłbym ci uwierzyć w kwestii pewnej odnawialności, ale gdzie ja znajdę nadające się do tego drewno?, które nie będzie ani za giętkie, ani za sztywne? Nie znam się na tym, dla mnie ta opcja nie istnieje.

"Nie każdy łuk zdolny zabić człowieka wymaga dużej siły" - fajnie, ale mówimy o zombiakach, one nie potrzebują do funkcjonowania większości swoich organów poza częścią mózgu i rdzeniem kręgowym, co utrudnia sprawę.

Przytaczasz opis wystrzeliwania strzały, bardzo fajnie, ale ja wiem, ile treningu używania łuk wymaga, aby móc *celnie* strzelać salwami do poruszającego się celu - bardzo dużo. Szczególnie, jeśli się chce nadać strzale siły, która mogłaby spenetrować na zadowalającą głębokość czaszkę zombiaka. To NIE JEST proste

@przemek1ni: jak napisałem wyżej za bardzo się nie orientuję w żywotności zombie
Taka strzała tylko z patyka wystarczyłaby na mniejsze odległości, bo na większych by była za malo celna i za mało silna, miałem okazję strzelać z łuku który przy dobrym trafieniu mógłby ciężko ranić/zabić człowieka, nie na za dużą odległość ale na lepszą niż miecz/nóż, myślę, że tak do 15 metrów, może trochę więcej (nie wiem do końca jak by to działało na zombie). Było to na wycieczce klasowej każdy mógł strzelić z "profesjonalnego" łuku kilka razy pod okiem instruktora, niektózi się silili z tym naciąganiem, ale wystarczyło tylko naciągnąć tak jak opisałem. Tak więc nie siła jest najważniejsza a technika też ma znaczenie.

@piotrkacz: Bardzo fajnie, że ci dobrze poszło.
Czyli mówimy o maksymalnie zaawansowanych współczesnych łukach i... strzałach wykonanych samodzielnie z patyków? Mam dysonans.
I jak tam, strzelałeś kilkanaście razy na minutę pod presją gigantycznego stresu do poruszającego się celu z bardzo małą powierzchnią wysokopunktowaną czy miałem rację z tym, że to nie jest proste? :)

@przemek1ni: aby strzelać szybko i celnie to trzeba mieć już doświadczenie, którego nie mam, tak samo nie wiem jakbym zachował się pod taką presją.
Mogę stwierdzić, że podajesz sensowne argumenty, więc pewnie masz rację, że łuk nie jest najlepszym wyborem
Jak chodzi o strzelanie z łuku opowiadałem z własnego doświadczenia, nie czytałem za wiele o łukach w internecie, po prostu co jakis czas lubię sobie postrzelać

@przemek1ni: Nie no chłopaki nad czym my się zastanawiamy? Przecież łyżka jest najlepsza

@XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD: nie bo ta gigantyczna chochla

@XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD: albo dobry miecz/siekiera

@SpaceNinjaYT: Mi się kojarzy z pewnym odcinkiem The Walking Dead, gdzie Eugeniusz wszedł na wóz strażacki i zabił zombie przy pomocy wody z węża strażackiego. Może nie pistolet na wodę, ale sam fakt, że wodą pod ciśnieniem

@piotrkacz: przejdźmy do tego jak jeszcze przettwać - broń to nie wszystko, przetrwasz pierwszą dobę, ale w końcu będziesz musial odpocząć, co wiąże się z potrzebą posiadania towarzysza, abyście mogli na zmianę spać, drugą ważną rzeczą byloby dostać się na tereny wiejskie, bo oczywiście, jak ludzie się zarażaja to w mieście będzie ich więcej

@PanStefanek: Nie, gdyby człowiek był ostrożny przez draśnięciem i nie wkładał by tego do ust

@piotrkacz: można spać na drzewie. Przywiązać się do drzewa liną, aby nie spaść.

@Sunrise711: ważne tez jest gdzie jesteś kiedy to się zaczyna, nie zawsze możesz miec wiarę bezpieczne dojście do drzewa, dlatego uważam, że minimalna wielkość grupy aby mieć szanse przetrwac powyżej tygodnia to 2 osoby, za duzo tez nie może być, bo wtedy będą problemy z jedzeniem i wodą pitną

@Sunrise711: Co do liny to warto mieć zawsze gotowy plecak do survivalu. Czy to będzie apokalipsa, czy nie, ale nie trzeba będzie marnować czasu na przygotowania. Jedzenie będzie można wymieniać przed upłynięciem daty ważności, baterie sprawdzać oraz ogólny stan techniczny sprzętu co rok np. Pełna gotowość i przemyślana zawartość plecaka.

@SpaceNinjaYT: A co gdybyś nalał tam kwas? Tak wiem, że taki pistolet ma krótki zasięg i kwas pewnie sam by go roztopił ale jednak

@BETA_5: kwas rzadko kiedy zabija, co najwyżej powoduje z zasady rozległe obrażenia (no chyba że go wypijesz), a zombie czują ból?
To co odpowiesz na to pytanie będzie odpowjedzią czy coś to da

@piotrkacz: Chwilę nad tym pomyślałem i jeśli by się miało kombinezon i bezpieczny dla strzelającego "pistolet na kwas", to strzelanie takim czymś w twarz zombiaka miałoby sens, bo nawet jeśli nie poczuje bólu, to ma dużą szansę na stracenie wzroku, dzięki czemu łatwiej takiego delikwenta dobić inną bronią. Zabawna koncepcja, nawet jeśli mało praktyczna

@piotrkacz: no tak umarlaki nie czują. No cóż czyli lepiej w takiego rzucić jakimś prętem albo cegłówką

@piotrkacz: Powracając na moment do łuku. Najlepszy jest pod tym względem łuk bloczkowy. Siłę używasz jedynie do napięcia cięciwy a dalej to mechanizm bloczkowy trzyma ją za ciebie (nie używasz po prostu siły przy celowaniu), a natomiast z strzałami to najlepsze są z włókna węglowego (wytrzymałe i lekkie), dzięki czemu jedna starczy Ci na co najmniej kilkdziesiąt wystrzałów. A strzały same w sobie bardzo łatwo można zrobić z takich długich okrągłych "kiji" które znajdziesz w każdym budowlanym w ilości kilkuset sztuk, a lotkę (to z tyłu co odpowiada za stabilizację w locie) od biedy nawet z taśmy zrobisz.
Osobiście strzelam z łuku bloczkowego więc mogę zapewnić o jego łatwości w użyciu.

@PapaSteryd: dziękuję za wypowiedź osoby znajacej się, jak pisalem wyżej wiem tyle co sam strzelałem

@przemek1ni: Mądrze prawisz. I zarąbista ta chochla. A' propos tematu o zombie, bardzo niedocenianą bronią jest łom. Dobry obuch, wytrzymały, może zmiażdżyć czaszkę, nie najgorszy zasięg.

@thorin13: Jeśi chodzi o ogólnodostępne bronie, to łom jest niezły, ale ja sobie w głowie wszystko ułożyłem i wytypowałem top 3 niewspółczesne i nigdzie niedostępne bronie, o których rzadko się myśli przy konfrontacji z zombie, a mogłyby być bardzo przydatne.
1. Polehammer - włócznia z zamontowanym młotem na swoim końcu, która posiada całkowitą funkcjonalność włóczni, czyli świetne do odpychania zombiaka na bezpiecznym dystansie, atakowania jego nóg ostrzem, na które sam będzie wchodzić, do tego młot, który jest w stanie rozwalić czaszkę przewróconego oponenta. Obuch i broń kłuta w jednym.
2. Bolas - prymitywna broń stworzona z myślą o polowaniu na zwierzęta. Celny rzut oplątuje ich nogi i je przewraca, całkiem efektywne podczas walki z celem niepotrafiącym myśleć taktycznie, który maszeruje prosto na ciebie. Przewracając takim czymś zombiaka, bardzo łatwo jest go dobić, kiedy się przewróci, można wtedy zdjąć bolasa i go użyć gdzie indziej.
3. Mancatcher - Broń oryginalnie służąca do chwytania przeciwników żywcem poprzez pochwycenie jego szyi lub nogi w zacisk, w zmodyfikowanym wariancie możnaby dodać długi, cienki szpikulec, którego celem byłoby uszkodzenie rdzenia kręgowego bestii. Jeżeli ma się kolegę, jeden z was może trzymać zombiaka w miejscu mancatcherem, a drugi go unieruchomionego bezproblemowo dobijać.
(Grafika moja :)

@przemek1ni: Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że oglądasz/ałeś Shadiversity (nie bij, jeżeli się mylę).

@przemek1ni: Nie, nie są kiepskie, broń palną ma swoje minusy, może ci się skończyć amunicja, jest głośna, jest niedostępna (w Polsce musisz mieć zezwolenie na nią i mogą Ci ją odebrać), nie przyda się w zwarciu. Dlatego lepiej mieć kilka broni, palną i białą (najlepiej kilka). Ja bym wziął co najmni ej leśną włócznię, bo to prosta, zabójcza broń, można zabijać lub odsuwać zombiaki, ma daleki zasięg i łatwo zrobić

@thorin13: Kurde, klilnwłem dodaj komentarz. No nic, piszę dalej.
- Miecz, najlepiej półtorak albo dwuręczniak. Szybka, niebezpieczną broń i ma dobry zasięg.
- Łom, tak jak wcześniej pisałem, bardzo niedoceniany obuch.
- dłuższą maczeta lub/ i nóż kukri.
- Jakąś broń palną (o ile bym miał i mógł).
- jakąś broń zapasową, coś typu jednoręczny miecz, lub coś takiego.

@thorin13: sądzę, ze lepsza od broni palnej bylaby chińska kusza - chu ko nu, jest cichsza i też ma wysoką szybkostrzelność, a potem klasycznie i tak problemy z amunicją, niewazne czy bron palna czy ta kusza
Mam jeszcze pytanie co bys wolał muszkiet z XVI/XVII wieku, czy łuk, czy masz na myśli nowocześniejszą broń palną?

@piotrkacz: znalazlem dosć ciekawą chińską broń, miała kształt ręki i była dość ciężka ale wystarczyło jedno uderzenie aby zabić przeciwnikia

@piotrkacz: Łuk, tylko musiałby mieć dobry naciąg i musiałbym umieć strzelać z łuku (chcę się nauczyć), muszkiet jest dobry, ale za małą ma szybkostrzelność i jest głośny. Ale przydałby się, jakby było oblężenie.

@thorin13: chu ko nu mogło pomieścić do dziesięciu bełtów, byla to pierwsza broń przypominająca karabin, zaraz po naciągnięciu kolejny bełt był na miejscu i kożna było znowu strzelać

@przemek1ni: Może zostać im jeszcze węch i słuch. Aby zmylić zombie zapachem trzeba pachnieć jak oni. Wtedy nawet słuch ich będzie mylił gdy stracą wzrok

@przemek1ni: w sumie na żywe trupy najlepsze są granaty i miny, bo chodzą w grupach i duże pole rażenia

@PieselWojownik: chyba tak

@PieselWojownik: Będę Napi...alać

ej, grałem w to. Naprawdę ciekawy boss

@FluttershyIsNOTaDoormat: Średni, pod względem trudności.

@Bagietkaczosnkowa: chodziło mi o design i to co przeszedł (walczy własną trumną)

@FluttershyIsNOTaDoormat: Trumną swojego przyjaciela.

@Kemono16: widziałeś w XXI w. jak ktoś używa miecza jak normalnej broni?

trudno jednoręczny krótki miecz lub sztylet to najlepsze bronie.

@Kemono16: ummm co do sztyletu to się nie zgodzę bo po pierwsze trzeba do takiego zombie podejść dość blisko a po drugie sztylet raczej robi rany kłute więc dużo ciężej będzie zombie zabić. Dlatego na taką walkę preferuję miecze długie np: Ceiwhander (pewnie źle napisałem)

@BETA_5: tylko, że dwuręczne miecze będą w ...j przeszkadzały pomyś o uciekaniu przed hordą z tak nie mobilnom broniom gówno zrobisz

@Kemono16: owszem ale zawsze można taki miecz gdzieś rzucić i potem po niego pójść

@BETA_5: trohę prawdy ale przez jakiś czas nie będziesz miał broni oprócz znalezionych po drodze

@Kemono16: i właśnie dlatego zgadzam się z tym, że dobrze jest w takiej sytuacji nosić krótki miecz jednoręczny tylko po prostu jako broń zapasową

@BETA_5: z dwoma będziesz tak mobilny, że z pewnościom pokonasz 20km/s

@Kemono16: ok no to może po prostu będziesz ze sobą nosił jakiegoś pręta?

@BETA_5: jak już długi miecz to polecałbym nosić dodatkowo estok lub krótką katanę

@Kemono16: a może zamiast krótkiej katany kuriki?