Rel

@Sirbaloo: problem w tym że jest co takiego jak wine i dzięki wine da się dobić WSZYSTKO co na windowsie

@PAT_LISTONOSZ: teoretycznie tak, ale tylko teoretycznie

@JaJestemZWami: teoretycznie nieeee.
Konsola i >wine "coś" i tego lokalizacja. Masz a jeśli nie masz to instalujesz albo poprawiasz coś brakującego/zepsutego i masz to co na windowsie

@PAT_LISTONOSZ: akurat znam się na Linux i wiem dobrze, że nie raz mi wine nie pomógł

@JaJestemZWami: ja używam od dwóch lat i nie było takiego problemu jakiego by wine nie rozwiązał jak nie sam wine to wine hq albo winetricks

@PAT_LISTONOSZ: ja używam 12 i miałem

@Szaptor: Nic, łącznie z szacunkiem.

@starmagedon: no dobrze, ale dalej nie wyjaśniłeś dlaczego

@Szaptor: Gra bardzo fajna, ale toksyczność jej graczy jest tak ogromna że aż nie chcę się w to grać. W prawie każdym meczu jest chociaż jeden toksyczny gracz

@Wilhelm_II_Hohenzollern: Jeżeli przyszkadza ci toxic to go zmutuj, większym problemem są trolle

A trolle to też nie łapią się pod toxiców? (nie wiem nie znam się)

@Wilhelm_II_Hohenzollern: no dobra, ale istnieje przecież funkcja mute all, nawet jeżeli nei chciałoby Ci się wpisywać tego co mecz to masz taką opcję w ustawieniach. Zawsze możesz znaleźć 4 ludzi z którymi będziesz grał albo zaprosić znajomych

@Szaptor: dodatkowo zawsze możesz grać arama, tam ludzie są bardziej wychillowani

@Szaptor: Znaczy nie bronię krytyki lola tylko próbuje znaleźć powód dla którego lola ludzie tak nie lubią

@Wilhelm_II_Hohenzollern: toxica raczej uznaje się za kogoś kto wyzywa, z resztą większość ludzi wyzywa właśnie przez trolli

@Wilhelm_II_Hohenzollern: jasne, że można krytykować gierkę, ale odnoszę wrażenie, że jeb*nie Lola to już jeb*nie dla jeb*nia, tak jak z papieżem

@Szaptor: papieża nawet bez powodu nie szkalują.

@Szaptor: Em, moje zarzuty do lola:
- Trolle i smurfy oraz bezużyteczność grania. Wk...ia mnie niemiłosiernie, że jakieś 30% gier jest wygrane, bo wróg trolluje lub afczy/ty masz koksa w drużynie i praktycznie czego nie zrobisz i tak wygraliście. Następne 30% gier jest przegrane niezależnie od twojego udziału, bo dostałeś Yasuo co poszedł afk po zrobieniu 0/6 albo twój botlane ma razem 0/12. Albo wróg ma Katarinę 20/0 w 12 minut. No i te 40% gier jest spoko. Wiesz, kiedyś zrobiłem test ile konkretnie gier jest jakiego z tych typów i to są zaokrąglone statystyki plus minus. Dodam może, że grałem wtedy jako Janna support i ten "mój wkład" głównie brałem z moich roamów i czy wygrałem linię. Bo jak wrogi botlane postanowi się wpi.....ać raz za razem, mimo, że to my mamy więcej itemów i mamy 18/0 Luciana w 15 minut to wygrałem nie, bo grałem lepiej, tylko bo wróg był ...jowy.
- Brak balansu między rolami. Jestem sobie k...a 13/0 (czy coś podobnego) Poppy na topie, ale mój botlane ma jakieś 0/4/2 (adc) i 0/3/3 (support), a wróg ma 7/7 Twitcha i Lulu, której statystyk nie pamiętam. Przychodzą do mnie i przegrywam. Mimo, że grałem perfekcyjnie, miałem pełno plate i tak dalej zostałem zautoatakowany na śmierć przez to OP combo swego czasu. Ach.
- Powtarzalność. Kiedy coś jest w mecie widzisz to co mecz. I ...j z tym, że masz 150 postaci, jak widzisz max 30. Pamiętam, kiedy Wukong dostał minireworka i był w każdej grze, głównie na topie, ale jak nie na topie to na jungli lub midzie. Nie jest to jakaś mocno interaktywna postać i zaczynało to nudzić. To samo jest przecież na bocie, 3 adc na krzyż, w tym ciągle Jhin i Kaisa oraz ten, kto akurat dostał buffy.

@rolewicz3: - Kierunek tej gry. Jedno, że z "złodupców" idziemy w anime, najlepszy przykład to oczywiście pełno księżniczek Disneya i Viego, co łazi z gołą klatą. Sam spodziewałem się czegoś typu postaci z "World of Warcraft: Wrath of the Lich King Cinematic Trailer", jak pamiętam jeja blokuje linki, to po prostu znajdź na youtube. Drugie, że postacie się powtarzają. Najlepszy przykład to Yone. Pasywka to Yasuo + Sett. Q to oczywiście Yasuo. W to skill starego Mordekaisera. E to podróba ulta Zeda. R to Shyvana, tylko bez zmiany formy. Nie interesuje się już dłuższy czas, ale od dłuższego czasu nie dodano nic oryginalnego z tego co wiem. Trzecie, teraz już nikt nowy nie dba o pozycjonowanie. Każdy ma k...a dasha. Smuci mnie to, wszystkie te ułatwienia zaczynają niwelować skill gracza i zbliżają się do tego, kto ma lepszą postać.
- Zlewanie starego contentu. TYYYYLE postaci czeka na reworka, bo jest przestarzałe i co? Od lat słyszę o reworku Mundo i dalej nic nie widać. Pamiętam czasy, kiedy AP Shyvana była zajebista, bo też jest zwyczajnie niedostosowana do dzisiejszych realiów. Ogólnie rzecz ujmując stare postacie odpadają już.
- No i w końcu. Ja porzuciłem tą grę, ale pytając znajomych co dalej grają nikt nie umie powiedzieć sensownego powodu. "Bo wydałem na skiny i szkoda stracić". "Bo nie mam nic lepszego do roboty". "Bo przecież jestem platyną, tylko mnie drużyna ściąga w dół i to udowodnię". Po prostu nikt nie umie mi powiedzieć, czemu dalej siedzi na lolu, kiedy ma tyle gier do odkrycia.

@rolewicz3: Te jeszcze k...a plusy rozumiem, że ktoś się zgadza, ale niech ten co minusował się odważy i odpowie moim zarzutom. Przecież nie kłamię tutaj, mówię z doświadczenia i takie jest moje, może czegoś nie zauważyłem lub pie....ę od rzeczy? Tylko nie dowiem się tego, dopóki ktoś nie postanowi się odezwać. Czy po raz kolejny, czwarty chyba, zostanę bez odpowiedzi w tej kwestii?
EDIT: Jak ja k...a nienawidzę tej animowości, dzieciarnia nie umie prowadzić dyskusji. No chyba, że ktoś próbuje mnie teraz specjalnie wk...ić, to winszuję, udało się przynajmniej chwilowo xD

@rolewicz3: Nwm czemu się triggerujesz o zlepek pikseli na stronce o pomarańczach, a potem narzekasz na dzieciarnię, ale po kolei.
1. Tak długo jak nie smurfujesz maksymalny winrate to 70%, ponieważ 30% gier to pewny lose, 30% pewny win i 40% zależy od Ciebie. Więc tak długo jak myślisz z tego systemu wyciągniesz jak najwięcej, a jeśli nie myślisz to masz winrate w okolicy 40%.
2. Ostatnio w takim wątku płakałeś o to samo, nie wiem co jest złego w postaci Viego, chyba jedyne co Ci się w niej nie podoba to fakt, że "nie jest taka jak w wowie". Ty serio uważasz, że to viego jest tą "źle zaprojektowaną postacią"? Widziałeś kiedyś seraphine? Riot nie chciało robić Pana Zniszczenia czy licza BO TE POSTACIE JUŻ W LIDZE SĄ. Mam wrażenie, że reszta tej wypowiedzi to narzekanie na skiny, że nie są edgy tak jak ty tylko inne. Nie wspomnę o tym, że jako coś "wartościowego" uznałeś to, iż Janną w jakimś silverze zapewne nie mogłeś wygrać gry xD

Jedno, nie triggeruję się o zlepek pikseli, a o zachowanie innych. Wyjdź na środek i powiedz, co masz do powiedzenia, zamiast anonimowo zaprzeczać bez rozwinięcia wypowiedzi.

No a nie? Ile razy miałem na 20 meczy z historii większość wygrane? Albo inaczej, ile miałem większość przegrane? Bardzo rzadko. Nie zmienia to faktu, że przecież nie zawsze gram perfekcyjnie i moje błędy, jak raczej zauważyliśmy, też decydowały o wyniku. Przykład, grałem jako Diana i nie umiałem zostać z tyłu. Wrogi jungler, Jarvan IV był 4 razy na midzie w ciągu 6 minut. I mimo, że wroga Akali była gorszym graczem, to nie umiałem tego wykorzystać, bo wolałem narzekać na junglera, Ekko, co jedynie przeprowadził na bota nieudany gank zamiast w końcu mi pomóc. I miałem ostatecznie jakieś 1/2/1 i znaczną przewagę farmy, ale nie zmienia to faktu, że reszta drużyny zagrała przeciętnie. Nikt nie mógł carryować. Mógłbym zagrać bezpieczniej i farmić poprawnie, w końcu zdobyłbym przewagę nad Akali i zabił ją, nim Jarvan jej pomoże, ale moje decyzje o graniu agresywnie i wyj...niu się 2 razy na tak agresywnego wrogiego junglera zadecydowały o przegranej. Ale wracając, nie mówię tutaj o winrate. Mówię o zabawie z gry. A jednostronne mecze, których jest 60%, jest nudne. Większość moich meczy jest nudna, zdecydowana odgórnie. Po co w nie grać?

Pisałem już o tym. Chodzi mi o iście w tą modę "słodkości" i "seksowności". Jak nie Viego to księżniczki disneya, Zoe, Lilia, Seraphine, Kaisa, Neeko, Yuumi albo seksualizacja takimi jak Kaisa, Miss Fortune, Caitlyn... słuchaj, sprawdzałem kiedyś ile postaci żeńskich ma skin, w którym chodzi w bieliźnie, polecam ci sam zrobić taki test. Wszystkie to trochę nie pasuje mi do świata walki. Porównaj do praktycznie jakiejkolwiek postaci z Bilgewater. Oczywiście to przykłady, więcej by się tego znalazło. I tak, wk...ia mnie to, bo to prosty skok na kasę.

I powiedz mi, kto ostatnio zabłysnął? Wniósł coś nowego do gry? Bo Viego jak pamiętam ma autoatak reset, podstawa podstaw + leczenie, boost do speeda i niewidzialność, jak każdy musi mieć jakąś drobną mobilność lub CC-ek na W, dash + stun i dash + dmg. Pierwsze co mi przyszło na myśl to Nasus i Renekton, jakieś dodatkowe obrażenia są, leczenie jest, Nasus ma slow, a Renekton stun, Nasus ma obrażenia obszarowe, Renekton ma dasha. Porównajmy do Pantheona. Obrażenia na Q, dash + stun na W, boost do speeda i coś wyjątkowego na E. Wyjątkowy jest tym, że przejmuje postacie, ale to nie wprowadziło żadnego nowego skilla przecież, nowej mechaniki typu sleep. Wiem, wiem, też ma być brawlerem jak reszta wymienionych postaci, ale po co następny reskin? Kiedy cała reszta stoi?

Nie rozumiem. Coś wartościowego? Ja prowadziłem testy, nie tryhardziłem. Druga rzecz, że zmęczył mnie toplane po tym, jak dzień w dzień parę dni spotykałem jedynie Wukonga, czasem Riven i Camille. Stwierdziłem, że przyda mi się wyrwanie z rutyny i miałem ku temu idealną okazję, badanie jak często moje zachowanie ma wpływ na grę. I to co mówiłem, raz wrogi botlane był samobójczy i wygrywało nam to grę. Innymi razy mój adc był samobójczy i przegrywał mi linię, a potem grę. Czasem też kwestia jungle i mid diff, bardzo rzadko toplane. I te 40% gier, gdzie grałem praktycznie najlepiej jak mogłem, wygrywając linię, czy to dzięki przewadze killi, czy farmy, czy dzięki ogarniętemu mojemu ADC, który wie, że powinien się wycofać jak ja roamuje. No i pomaganie innym liniom. Bardzo często spotykałem się z sytuacją, gdzie mid lub top jest kawalątek od zabicia wroga, ale mu ucieka. Wtedy ja pomagałem zdobyć przewagę i zaczynał się snowball. O takich sytuacjach mówiłem, to tutaj mój wpływ się liczył. Kiedy to moje wardy pozwalały ukraść smoka lub przeszkodzić w zdobyciu Herolda. Ogólnie rzecz ujmując, sądziłem, że granie jako support pozwoli mi skupić się na większej ilości aspektów gry niż "zabij wroga z linii i lasthituj miniony". Badania robiłem na przestrzeni około 30 meczy jakbyś pytał.

@Szaptor: jestem doświadczonym graczem lola z prawie 200 poziomem i mam w te grę 2000 godzin i z pełnią spokoju i z dumą mogę powiedzieć, że ta gra to gówno

@Szaptor: I gdy mutujesz wszystkich to wtedy jest trolowanie rozgrywki

@El_Autismo: ok but who asked

No na przykład Szaptor? Moje rozpiski zostały zlane przez większość tu obecnych, nie zaprzeczyłeś przy okazji żadnemu z moich punktów. Jeśli nie podoba ci się normalna dyskusja oparta o argumenty i kontrargumenty, to może pomówmy na podstawie doświadczenia? Dołączę się do słów El_Autismo, według strony wasted on lol zmarnowałem w tej grze 1650 godzin, lvl 162. Jeśli zdanie tak doświadczonych graczy jak ja i El_Autismo w tej kwestii się nie liczy, to na jakiej podstawie chcesz obiektywnie ocenić tą grę? Kiedy konstruktywna krytyka do ciebie dotrze i zostanie zaakceptowana?

@rolewicz3: Słuchaj nie chce mi się dyskutować z chłopem, który skupia się na wyglądzie gry. Dosłownie nikt już tu nie rozmawiał, a chłop przychodzi po tygodniu powiedzieć "mam 2 tysiące godzin w lolu i nei lubie"

@rolewicz3: panie, jak się nie triggerujesz jak za każdym razem kiedy jest mem z Lola to widzę twoją krytykę na temat gry

niestety. Nie poradzimy na to. Każdy się zmienia i niech się OP uspokoi. To że dla niego nie pasuje nie znaczy że każdemu

@Zwierzezla6: OP nie musi się uspokajać. Nie ma go w tym wątku.

@starmagedon: rozumiem. Nie zmienia faktu że nadal jego wiadomość jest obecna hah

@Zwierzezla6: Jaka wiadomość? Chodzi o mema, czy o jakiś jego komentarz?

@Zwierzezla6: Mój drogi, proszę nie nadinterpretować. Jestem całkiem spokojny i wyluzowany, szczerze to śmieje się z faktu, że jak zwykle nikt nie umie zaprzeczyć moim zarzutom. Może powinienem być zły na to, ale nawet zachowanie aspirino jest na swój sposób... zabawne. Kłamca i ignorant, no idealny rozmówca xD Niestety nie pamiętam cię, ale może wymyśliłeś coś nowego? A może jesteś z tego wątku, co stwierdziłem "pie....e, mam lepsze zajęcia" i nie podawałem moich zarzutów, tylko skrytykowałem? Ale nie, dalej siedzę przy swoim, lol to gówno i zbieram za to stwierdzenie czerwone, jednocześnie nikt nie umie się odezwać. Może idę trochę za daleko, ale podbija to moje ego i dumę, bo jestem ponad to. Jak nie znam się to się nie wypowiadam, jak znam to stoję przy swoim mimo krytyki tak długo, jak nie dostanę porządnych argumentów i lubię takiego siebie. Niezłomny, nie idący za trendami, no i dość elokwentny, by logicznie rozmawiać. Coś chcesz dodać?

@rolewicz3: o k...a pan oświecony który ignoruje kontrargumenty xDDDD

@starmagedon: o komentarz. Właśnie gownoburza jest

@Zwierzezla6: Nie chcę sie wtrącać w waszą dyskusje, ale OP komentarzem nic nie wywował. Jego nie ma w tym wątku.

@rolewicz3: jakby co to ja się nie logowałem od 19 maja i dlatego nie odpowiadałem xD Dodatkowo napisałeś 3 dni bo całym wątku ale spoko, postanowiłeś powiedzieć co myślisz, szanuje.

Trolle i smurfy nie są domeną tylko Lola, a raczej wszystkich gier multi. Z tymi statami to różnie bywa, raz niby przeciwnicy mają kogoś fed ale stroluje akcję i zaczynamy wygrywać, raz to się dzieje na odwrót. Nie, jeżeli Twój wróg zagrał chu**wo to mogłeś zagrać gorzej, więc mimo wszystko nie zgadzam się, że nie zagrałeś lepiej. Potrafisz wychwycić błędy oponenta i ukarać go za nie.

Brak balansu między rolami? Tak w sumie powinno chyba być xD. No w sensie jaki byłby sens brania np. assasyna na mida gdyby nie mógł zabić adc. Jasne dla tej drugiej strony jest to frustrujące, no ale taki koncept postaci jak zabójcy już istnieje i na tym on polega. Pamiętaj też, że 2 graczy na 1 to 2x więcej spelli. Trzeba też zaznaczyć, że te postacie nie są sobie równe, bo mają różne zadania. Tank nie powinien solować adc razem z supportem. Przecież w innych grach z klasami też tak może być, grając w Overwatchu Łaską też możesz kogoś zabić, ale będzie to zdecydowanie cięższe niż zabicie kogoś Żołnierzem 76, bo po prostu Łaska to healer, a Żołnierz to dps.

Tutaj piszesz o zjawisku mety. No ale kurde, w każdej grze w której istnieje jakiś ranking gracze chcą wygrać, więc wybierają jak najoptymalniejsze decyzje. W HS masz określone decki, w R6S te sam postacie/bany itd.

@Ignisus: Ale czy ten pingwin ocali linuxa przed anime?

@starmagedon: Możliwe
Zależy jakie masz sterowniki do klawiatury

@Ignisus: Sterowniki do klawiatury? A ile ich jest na linuxie?